Jest prawie środek nocy a ja pozwoliłem sobie zakłócić ten spokój moim wpisem, a co mi tam! Nie ma spania
Tak więc mały harmonogram na pierwszą część kwietnia, żeby było mniej więcej wiadomo - co? gdzie? kiedy?
- wczoraj (czyt. w czwartek) zamówiłem ostatecznie
Halo (chwilę to potrwało ale przesyłkę policzyli mi tak, że chyba z tym kartonem przyszłoby całe poselstwo, dzieci sypałyby kwiaty, Minister od Niczego Istotnego przemówiłby do narodu a na koniec zagrał by koncert Rolling Stones, tak więc zmuszony byłem trochę ostudzić ich temperament

)
- w przyszłym tygodniu domawiam aromaty od
Atmos Laba, w tym nieobecną ostatnio Bebecę
- na przełomie przyszłego tygodnia z jeszcze "przyślejszym" tygodniem domawiam
Decadenty, bo chyba się jednak sprawdziły a to był tylko eksperyment
Oczywiście w międzyczasie nie będę wspominał już o pomniejszych domówieniach, tutaj tylko była kwestia takich większych domówień, więc bez obaw!
Prócz tego wszystkiego zamówiłem dymodrukarkę do etykiet, parę tysięcy butelek 10 ml (hurra...) no i sami wiecie już zapewne o jaki dział chodzi
Przyznam szczerze, że do końca nie jestem zadowolony, miałem trochę inną wizję no ale jakoś nie chce się ziścić, tak więc nie wybrzydzając już więcej
i nie przedłużając tej gehenny poszedłem na kompromisy. Zanim się z tym wszystkim uporam (pogonię również żonę co by się nie nudziła za bardzo) to jeszcze trochę czasu minie, ale na ten moment możecie być spokojni, bo podstawowe materiały udało się załatwić
