Cymbopogon citratus albo jak woli Inawera Lemon Grass

Specjalna salonowa sofa dla firmy Inawera
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Cymbopogon citratus albo jak woli Inawera Lemon Grass

Postautor: Tommy Black » ndz lip 12, 2020 6:27 pm

iron64 pisze:No tak, ale mi chodziło jednak o te procenty. Aromatu procenty. Jak dodasz do tego jeszcze inny smak to już będzie taaakie stężenie, że uszczelki rozpuści.


To nie tak...na razie opisałem tylko świetny smak tego aromatu. Także z dodatkiem Maruli. Finalnie zamierzam użyć tam jeszcze kilku innych składników, bazy i poddać to obróbce cieplnej.
Samego Lemon Grass chmurzyć się bowiem moim zdaniem nie da. W minimalnych proporcjach jest mało wyrazisty, w większych dość męczący. U mnie, w fazie tego eksperymentu z Marulą, czyli cytryna z terpentyną, :P jest super, prawie jak joint ale tylko na chwilę. Daje to naprawdę super orzeźwienie i dość mocnego kopa...
Awatar użytkownika
iron64
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3675
Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 3223 razy
Otrzymał podzięk.: 2633 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Cymbopogon citratus albo jak woli Inawera Lemon Grass

Postautor: iron64 » ndz lip 12, 2020 6:16 pm

No tak, ale mi chodziło jednak o te procenty. Aromatu procenty. Jak dodasz do tego jeszcze inny smak to już będzie taaakie stężenie, że uszczelki rozpuści.
Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Cymbopogon citratus albo jak woli Inawera Lemon Grass

Postautor: Tommy Black » ndz lip 12, 2020 6:09 pm

iron64 pisze:Całą butelkę aromatu wlałeś?!


Tak, całą ale do 110 ml bazy. Ja od razu założyłem że to będzie moja baza do tworzenia nowego liquidu. Znam aromat Lemon Grass choć nie Inawery i solo raczej trudno to chmurzyć.
SuwMar
Płeć: nieokreślona

Cymbopogon citratus albo jak woli Inawera Lemon Grass

Postautor: SuwMar » ndz lip 12, 2020 6:04 pm

Bardzo ciekawy aromat. Miałem okazję go mieć jeszcze przed premierą. Rozrabiałem go w stężeniach 2,3,4 a nawet 5%. Najlepszym przedziałem dla mnie, to 3-4%.
Po wymieszaniu najlepiej o nim zapomnieć, na jakieś trzy tygodnie. :-D

Obrazek
Awatar użytkownika
iron64
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3675
Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 3223 razy
Otrzymał podzięk.: 2633 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Cymbopogon citratus albo jak woli Inawera Lemon Grass

Postautor: iron64 » ndz lip 12, 2020 6:03 pm

Całą butelkę aromatu wlałeś?!
Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Cymbopogon citratus albo jak woli Inawera Lemon Grass

Postautor: Tommy Black » ndz lip 12, 2020 5:43 pm

Obrazek

Zacznę od tego, że nie będę się od razu kłócił z Inawerą a skoro już kupiłem ten aromat to coś o nim nabazgram. Cymbopogon citratus to nazwa naukowa rodzaju roślin w którym są 52 gatunki tych traw. Występują na obszarach o klimacie ciepłym w Azji Południowej, Afryce, Ameryce Południowej i Środkowej, południowej części Ameryki Północnej, Australii i gdzieś jeszcze gdzie nie byłem.
Jest bardzo cenną przyprawą oraz rośliną leczniczą, której naturalnym środowiskiem występowania są rejony tropikalne. Jej właściwości doceniono przede wszystkim w kuchni śródziemnomorskiej i azjatyckiej. Powszechnie stosowana jest w Azji, Indiach i Tajlandii. Obecnie jest uprawiana przemysłowo ze względu na szerokie zastosowanie otrzymywanego z niej olejku eterycznego. Z palczatki, to jej polska nazwa, pozyskuje się olejek cytronelowy, który znalazł zastosowanie w kuchni, medycynie oraz w kosmetyce. Spożywczo substancja ta wykorzystywana jest jako składnik herbat. Gorący napój sporządzony ze świeżych liści rośliny działa relaksująco i dobrze wpływa na żołądek. Ma też działanie pobudzające oraz orzeźwiające. Ale np. w Boliwii jest to jedna z najczęściej pijanych herbat, oprócz yerba mate naturalnie.
Obrazek
Trawa cytrynowa służy do dodawania kopa do wszelkich magicznych działań, usuwania przeszkód i otwierania drogi dla nowych możliwości. Trawa cytrynowa jest również szczególnie pomocna w przekształcaniu pecha w szczęście, jest często używana jako afrodyzjak i poprawia kondycję psychiczną.
No dobra, to już wiemy coś o tej trawie i wiemy dlaczego Inawera zrobiła ten aromat. A jaki jest ten aromat?
Obrazek
Aromat jest podobny do trawy od której pobrał nazwę. Jest bardzo aromatyczny, bardzo intensywnie pachnący cytryną ale takim jakby drzewem czy raczej krzewem owocowym.W zasadzie to powinienem napisać korzeniem cytryny ale nie miałem nigdy korzenia cytryny to nie napiszę. Miałem i mam za to dużo trawy. Spokojnie. Nie tej trawy...Bardzo ostry i wyraźny aromat cytryny takiej nawet sztucznej cytryny natychmiast przełamany ziemistym i mdławym posmakiem trawy, co w sumie daje bardzo ciekawy efekt świeżości ale i intensywności. No właśnie, sama Inawera sugeruje użycie aromatu w proporcjach 3-5%. I tak też , 4% zrobiłem początkowo. Ale moja kondycja psychiczna nakazała mi szybko zwiększyć te proporcje. Do 110 ml bazy 70VG/30PG wlałem całą butelkę, czyli 10 ml aromatu.To dopiero otworzyło mi drogę do nowych możliwości ale nie usunęło przeszkód w mojej znajomości matematyki i nie wiem jakie to proporcje.
W każdym razie na szybko, po 3 dniach, zatankowany DOOM RTA z grzałką mesh 0,15 oma, tą mieszanką, od razu zaczął działać jako afrodyzjak. Sam teraz nie wiem czy czekać, czy tankować dalej...
Nie czekając na przekształcenie pecha w szczęście, napiszę, że chmurzy się to bardzo fajnie, tak trochę sexy, jest orzeźwiająco, podniecająco ale chyba zbyt intensywnie mono aromatycznie. Dodatek innego aromatu inawerowego do części tej mieszanki a mianowicie Maruli, stworzył z niej prawdziwą bombę orzeźwiającą.
Nie mógłbym chmurzyć samego Lemon Grass długo, natomiast z Marulą już jest dużo lepiej. Lepiej choć ciągle jest to aromatyczność która może zmęczyć. I tu są te magiczne właściwości Cymbopogon citratus, otwierania drogi na nowe możliwości...albowiem aż zachęca do eksperymentowania z kolejnymi smakami.
Polecam ten aromat wszystkim twórczym waperom acz ostrożniej singlom... :P

Wróć do „Inawera w Salonie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 1 gość