Testy aromatów MA

Salonowa sofa firmy MA
Awatar użytkownika
Alex
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 97
Rejestracja: wt paź 31, 2017 6:43 am
Lokalizacja: opolskie
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podzięk.: 105 razy
Płeć: Mężczyzna

Testy aromatów MA

Postautor: Alex » śr sty 06, 2021 4:56 pm

Ok to trochę ode mnie. Testowane na różnych setupach, proporcje 50/50 dokładnych % aromatów nie pamiętam, dawkowanie było na bank wg strony producenta.


RED QUEEN
Takie odpustowe cosik. Brak jakiejś wybijającej się nuty przewodniej, coś się cytryna przewija, mentol nienachalny, ale całość po prostu drapie. Słabe, totalnie nie moja bajka. Cyferki to 1,5/5.

MORNING BREEZE
Taka neipka z chmielami idącymi w truskawkę plus delikatne tropiki z cytrynowi klimatami. Dość zbalansowane pod względem słodkości - truskawka na słodko cytrynowa kwaśność na końcu przechodzi w kwaśny aftertaste. Chłodzik skromnie. Naprawdę nieźle jest, do powtórki kiedyś.
Cyferki - 3/5.
Coś tam jeszcze mi zostało z zamówienia, więc jak sobie pamięć odświeżę dopiszę.


Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
Goomowiec
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 757
Rejestracja: czw cze 18, 2020 5:02 pm
Lokalizacja: \m/
Podziękował: 200 razy
Otrzymał podzięk.: 622 razy
Płeć: Mężczyzna

Testy aromatów MA

Postautor: Goomowiec » śr sty 06, 2021 4:32 pm

Irish Dream



Ostatni aromix, który testuje. Co prawda nie opisałem Liczi i Freshhh, ale to akurat dość proste kompozycje, których nazwa mówi,czego należy się spodziewać. Choć Freshhha - moim zdaniem - trzeba trochę bardziej rozcieńczyć, niż sugerowaną ilością bazy, bo strasznie mocny menthol jest. No ale co kto lubi, skupmy się na technikaliach. Grzałka 5 zwojów, DKMS v2, 3.5mm średnicy wewnętrznej w Barrage RDA. 0.4 oma, 35 wat. Bawełna to pomarańczowy Angorabbit.

Na początek - jak większość produktów - wącham. Delikatnie naciskam buteleczkę, wręcz pieszczę swoimi palcami. Czuć kremową czekoladę, z wanilią i jakąś dodatkową przyprawą. Cynamon? Nie wykluczam tej możliwości, choć to akurat było by dość ekstrawaganckie. W każdym razie biorę pierwszego bucha i zaczyna się dziać magia. Na wdechu wanilia gra pierwsze skrzypce, nie jest zbyt intensywna, słodka, ale bez przesady. Wydech... Czuć czekoladę, gorzką, z dodatkiem wanilii i owym korzennym dodatkiem. Dalej nie jestem pewien co to, ale tworzy naprawdę świetny dodatek. Jest słodko, ale nie jest "zamulająco". Może to ta irlandzka whiskey, nie mam pojęcia, ale naprawdę tworzy świetny kontrapunkt do słodyczy wanilii i czekolady. W mojej ocenie jest to - zaraz po Gnomie - drugi najlepszy aromat @MA. Kurde, to naprawdę dobre! Przy następnym zamówieniu biorę dwa!

Podsumowując moją krótką przygodę z premixami od pana Artura, najbardziej przypadły mi do gustu premixy, po których bym się tego nie spodziewał. Nie jestem fanem tytoniówek, za to Gnom przebija wszystko, co do tej pory wapowałem. Do Irish Dreama nie mogłem się przekonać, bo nie byłem w stanie wyobrazić sobie, jak może ta kompozycja smakować. No i Mojito, coś, co jest wręcz obowiązkowe w letnie, gorące dni. Czapki z głów przed mistrzem mieszania, panem Arturem z @MA, oby akcyza zdechła, a biznes rozkwitł jak nigdy wcześniej!
You have violated the dress code of this vessel.
Failure to comply is punishable by death.
Awatar użytkownika
WE514
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 453
Rejestracja: czw paź 13, 2016 4:28 pm
Lokalizacja: Niedrzwica Duza
Podziękował: 116 razy
Otrzymał podzięk.: 193 razy
Płeć: Mężczyzna

Testy aromatów MA

Postautor: WE514 » wt gru 29, 2020 7:08 pm

Aromaty Maisenburg i Maisenberg (leżakowanie 10-12 dni), używam i uważam że są dobre, lubię takie klimaty smakowe, premixów nie toleruję, a natomiast aromat Kiwi (stężenie max 5%) wywala mnie z bamboszy i do tego jeszcze 2-3% Koolady... :brawo:
Wapuję od20 grudnia 2012roku.
Szymon
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: sob maja 25, 2019 7:25 am
Lokalizacja: śląskie
Podziękował: 102 razy
Otrzymał podzięk.: 73 razy
Płeć: Mężczyzna

Testy aromatów MA

Postautor: Szymon » wt gru 29, 2020 6:20 pm

Aromat Mainsenburg. W zasadzie chciałem testować ten aromat w zupełnie inny sposób, bo opis wręcz skłania do testowania go na DTL, przy zastosowaniu parownika RDA. Jednak z uwagi na fakt, że nie mogę oderwać się ostatnio od MTL postanowiłem, że sprawdzę go na MTL. Do tej pory, używałem MTL wyłącznie do smaków tytoniowych, tudzież tytoniowo-deserowych, dlatego sporym zaskoczeniem była dla mnie taka wyrazistość smaku aromatu owocowego. Aromat przegryzał się w zasadzie 5 dni. Wyraźny dominujący smak truskawki na wdechu, przy czym przy dalszym leżakowaniu truskawka jest mniej dominująca. Dodatkowe elementy (aloes, mentol, eukaliptus) i tworzą tło, które bardziej wyraziste stają się na wydechu. Taki układ mi odpowiada, gdyż w Haisenbergu tło po dłuższym okresie użytkowania robi się nieco denerwujące. Jestem bardzo zadowolony i w zasadzie powiem, że jest to zdecydowanie mój faworyt. Świetnie komponuje się z piwami typu Sour (piwa kwaśne), szczególnie w odmianie Pastry Sour. Miłym dodatkiem jest także do piw klasztornych oraz owocowych piw z gatunku Indian Pale Ale.
A teraz coś, czego nie ma w innych recenzjach - utrzymanie smaku (zmiana smaku w czasie użytkowania). Parametr ten przy samogonach nie ma znaczenia, gdyż oczywistym jest, że tam wartość tego parametru jest z zasady maksymalna. Natomiast jeżeli porównujemy aromaty do premixów, czy też analizujemy same premixy parametr ten ma ogromne znaczenie. Oczywiście można go badać z zastosowaniem średniej, czy też odchylenia standardowego, tudzież miar zmienności oraz koncentracji i taka analiza byłaby ciekawa odnośnie premixów, ale w przypadku samogonów ma raczej marginalne znaczenie. Pomysł na ten współczynnik wpadł mi do głowy po zakupie jednego z premixów premium o smaku tytoniu, kawy oraz burbona. Byłem nim zachwycony. Mój smak, ale przez jeden dzień. W drugim dniu, smak mniej wyrazisty, a w trzecim po prostu zły. Grzałka cała zawalona. Przepalenie nie przywrociło jej pierwotnych walorów. Co za tym idzie, recenzje premixów robione po zalaniu świeżej grzałki są bezsensu, bo ten smak się nie utrzyma dłużej, a okres badania jest niereprezentatywny. W przypadku aromatu MA smak jest niezmienny od około tygodnia (powyżej 7 dni nie mierzę, bo i tak wymieniam bawełnę co 7 dni). To jest powód, dla którego przestałem używać premixów.
Awatar użytkownika
Nikotynos
Patronauta
Patronauta
Posty: 2855
Rejestracja: pn paź 14, 2019 9:40 am
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 7310 razy
Otrzymał podzięk.: 3799 razy
Płeć: Mężczyzna

Testy aromatów MA

Postautor: Nikotynos » sob gru 26, 2020 7:37 pm

Aromat Troll. Jak dla mnie połączenie praliny kokosowej Raffaello z... i tu jest problem, chyba z lekkim tytoniem. Kokos jest na pierwszym planie, ale delikatny i nie natarczywy. Zaraz za nim jest jakby ciemny karmelowy tytoń light. Całość tworzy fajną, obfitą i soczystą chmurkę. Słodkość bym tu przyrównał do słodkości Raffaello, ale o połowę mniejszą niż podczas tradycyjnej konsumpcji. Jest to jak dotąd niespotykane dla mnie połączenie, ponieważ nigdy nie próbowałem żadnych kokosów w atomizerze, a tym bardziej z mieszanką tytoniową. Całość smakuje bardzo naturalnie, bez chemicznych posmaków i wszystko wskazuje na to że zostanie ze mną na dłużej. :ok:

Aromat Gnome. Coś dla wielbicieli prawdziwych biszkoptów i tytków. Dla mnie błee, jednak nie lubię biszkoptów w chmurzeniu, pomimo że te od Artura bardzo dobrze imitują tego prawdziwego. :ble: :D
Awatar użytkownika
edarek
Moderator
Moderator
Posty: 2668
Rejestracja: pn sty 06, 2020 1:39 pm
Lokalizacja: Trzebież
Podziękował: 3887 razy
Otrzymał podzięk.: 1933 razy
Płeć: Mężczyzna

Testy aromatów MA

Postautor: edarek » sob gru 26, 2020 1:06 pm

Smooth tobbaco dostałem od @MA na próbę przy okazji zamówienia. Jak na razie nie jestem w stanie określić, co to takiego. :-D Muszę zrobić kolejne podejście.
You don't smoke? Do not vape!
Obrazek
Tak w przybliżeniu

Obrazek
Awatar użytkownika
Alchemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1206
Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 842 razy
Otrzymał podzięk.: 1597 razy
Płeć: Mężczyzna

Testy aromatów MA

Postautor: Alchemik » sob gru 26, 2020 9:48 am

Oj taaaaaaaaak... "Smooth tobacco" potrafi zaskoczyć swoją wielowymiarowością. Jest słodko... Wytrawnie... Brutalnie... Łagodnie...

To taki aromatyczny "Pokój Życzeń" w Hogwarcie, gdzie każdy znajdzie to, czego szuka. :thuglife:
:crystball: Kto szuka, ten znajdzie... :crystball:
Awatar użytkownika
Nikotynos
Patronauta
Patronauta
Posty: 2855
Rejestracja: pn paź 14, 2019 9:40 am
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 7310 razy
Otrzymał podzięk.: 3799 razy
Płeć: Mężczyzna

Testy aromatów MA

Postautor: Nikotynos » pt gru 25, 2020 5:50 pm

Natomiast na mnie, z nowości, bardzo pozytywne wrażenie wywarł aromat SMOOTH TOBACCO. Świetny zamiennik analoga. Nie jest to jeden z tych popielniczkowych, gdzie czujemy coś na zasadzie tytoniowej spalenizny, a bardziej z tych takich fajnych mokroliściastych tytków. Całość przełanana delikatną, nie nachalną słodyczą, co świetnie się dopełnia. Aromat raczej dla twardzieli gatunku, gdyż chwilami jest takim chamskim tytoniowym liściastym zielskiem - idealnym do alkoholu, a z drugiej poprzez delikatną słodkość zamienia się łagodnego cowboy'a.
Awatar użytkownika
Goomowiec
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 757
Rejestracja: czw cze 18, 2020 5:02 pm
Lokalizacja: \m/
Podziękował: 200 razy
Otrzymał podzięk.: 622 razy
Płeć: Mężczyzna

Testy aromatów MA

Postautor: Goomowiec » pt gru 25, 2020 3:29 pm

@MA nawet nie mam zamiaru. Mam tyle gratów, że po prostu wyżej wymieniony Horus zalany Donutem wejdzie "do rotacji" i nie będę musiał tego robić. Ot, raz na jakiś czas buszek/dwa dla urozmaicenia waperskiego życia.
You have violated the dress code of this vessel.
Failure to comply is punishable by death.
Awatar użytkownika
Robson
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1043
Rejestracja: ndz lis 10, 2019 2:25 pm
Lokalizacja: Toruń
Podziękował: 1966 razy
Otrzymał podzięk.: 1940 razy
Płeć: Mężczyzna

Testy aromatów MA

Postautor: Robson » pt gru 25, 2020 3:28 pm

MA pisze:Oj taaaaaaak... Czytałem już wiele takich recenzji...
Aromat różany jest typowym aromatem zerowo-jedynkowym (czytaj - albo się go kocha, albo nienawidzi). Ze względu na swoją specyfikę nie nadaje się również do ciągłego wapowania, gdyż dość szybko przychodzi "zamulenie". Ot typowy przerywnik...

Jeżeli aromat jest dla Ciebie zbyt intensywny, to sugeruję troszkę go rozcieńczyć (proponuję zacząć od dodatku ok 20% czystej bazy). Jeżeli zrobisz to za pomocą bazy beznikotynowej, to nie będziesz musiał czekać na przegryzanie. :blush:


Ojjjj, chyba trochę nasz Don Arturro przymelanżował delikatnie w Święta, bo to niemożliwe, żeby u Niego tak literki się przestawiały... :lol: :lol: :lol:

Gdzie Ty widzisz poprzestawiane literki? :D
Obrazek
Psychiczny fanatyk DNA & Arctic Fox oraz atomizerów Steam Crave (DTL).
Walić jednorazówki - to elektrośmieci!

Wróć do „MaiArt w Salonie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 7 gości