Obiegówka pokrzyżowała moje plany... odnośnie obiegówki
Wymieszałem 11 próbek, zakładałem w granicach 7. Capuccino się nie spodziewałem, ale zapach mnie urzekł. Odpuściłem kilka aromatów, które uważałem za pewniaki.
Lemon shisha i Ośszisza są wielką niewiadomą, czekam niecierpliwie.
Korsarz kojarzy mi się ze starymi, prymitywnymi tytoniami, ale postanowiłem dać mu szansę. Zgaduję, że będzie paskudny.
Smokey Strong... mnie odrzucił. Nie wiem dlaczego, nie wiem jak, ale Arturowi udało się złapać zapach dworcowej popielniczki . Tego muszę spróbować, nawet jeśli pachnie jak skarpety budowlańca stojące od miesiąca przy kaloryferze.
Od siebie dorzuciłem jakieś 25ml innych "Majartów", myślę, że kilka osób uśmiechnie się po przeczytaniu mojej drobnej notki .
PS. Ktosiu, który dorzucił niezidentyfikowaną ciecz w butelkach BM Liquids: następnym razem lepiej zakręć, bo się ulało
#1 Obiegówka MA - testy, opinie, komentarze...
-
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
- Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
- Podziękował: 5173 razy
- Otrzymał podzięk.: 7643 razy
- Płeć:
#1 Obiegówka MA - testy, opinie, komentarze...
Obiecałem sobie, że miesiąc z obiegówki nie ruszę, ale nie wytrzymałem i dwa z czerech jakie wziąłem wczoraj ruszyłem;
Corsair
Fajny delikatny tytek z jakimiś takimi ziemisto-chlebowymi nutkami. Dla mnie jednak ciut za słodki. Jednak w porównaniu z Tytoniem Mocnym optuję bardziej za tym drugim.
Oś
Nie wiem, może za krótko się gryzł, ale na razie dominuje tu lekko słodka cytryna i gdzieś daleko w tle delikatny posmak tytoniu. Ciekawy przerywnik od ciężkich tytków, jednak to nie moje klimaty.
Obydwa rozrobione w bazie 50/50 2.5mg/ml nikośki. Zalane do K5, grzałka 0.5-0.6oma 23-25W
Corsair
Fajny delikatny tytek z jakimiś takimi ziemisto-chlebowymi nutkami. Dla mnie jednak ciut za słodki. Jednak w porównaniu z Tytoniem Mocnym optuję bardziej za tym drugim.
Oś
Nie wiem, może za krótko się gryzł, ale na razie dominuje tu lekko słodka cytryna i gdzieś daleko w tle delikatny posmak tytoniu. Ciekawy przerywnik od ciężkich tytków, jednak to nie moje klimaty.
Obydwa rozrobione w bazie 50/50 2.5mg/ml nikośki. Zalane do K5, grzałka 0.5-0.6oma 23-25W
-
- Płeć:
#1 Obiegówka MA - testy, opinie, komentarze...
Pelikan2 pisze:Czy jest szansa na udostępnienie informacji - co znajduje się w tych aromatach?
Ciekawe pytanie. Może by tak je skierować też do Coca-Coli i jak w PRL'u rozpocząć produkcję Polo-Cokty?
-
- Użytkownik
- Posty: 1206
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 842 razy
- Otrzymał podzięk.: 1597 razy
- Płeć:
#1 Obiegówka MA - testy, opinie, komentarze...
Pelikan2 pisze:Bardzo się cieszę, że obiegówka krąży.
Czy jest szansa na udostępnienie informacji - co znajduje się w tych aromatach?
Chodzi mi o konkretne związki oznaczone zgodnie z prawem np: eXX, Exx
O które produkty pytasz? W ofercie mamy ich (o ile pamięć mnie nie myli) 526
Kto szuka, ten znajdzie...
-
- Użytkownik
- Posty: 348
- Rejestracja: sob maja 05, 2018 10:51 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podzięk.: 284 razy
- Płeć:
Re: #1 Obiegówka MA - testy, opinie, komentarze...
Bardzo się cieszę, że obiegówka krąży.
Czy jest szansa na udostępnienie informacji - co znajduje się w tych aromatach?
Chodzi mi o konkretne związki oznaczone zgodnie z prawem np: eXX, Exx
Czy jest szansa na udostępnienie informacji - co znajduje się w tych aromatach?
Chodzi mi o konkretne związki oznaczone zgodnie z prawem np: eXX, Exx
-
- Użytkownik
- Posty: 237
- Rejestracja: pt wrz 06, 2019 9:46 am
- Lokalizacja: ST
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podzięk.: 130 razy
- Płeć:
#1 Obiegówka MA - testy, opinie, komentarze...
Ja nie potrafię wylewać swoich odczuć za pomocą liter/słów, ale jako uczestnik testów czuję się zobowiązany do napisania kilku słów.
Smokey Strong
Mój faworyt wśród tytoniu, kopie jak anologowiec, idealnie komponuje się z whisky, która uwypukla świetnie jego smak. Gdybym miał go zaraz pod odstawienie analogów... a męczyłem się z jakimiś słodkimi cholera wie czym. Polecana Tribeca nie dorasta mu do pięt!
Smokey
Wersja "damska" powyższego. Wolę stronga.
Corsair
Właśnie nabity i ciumkam. Podobnie jak strong zajefajnie układa się z łyżką, posiada słodycz i chociaż za nią nie przepadam, to jest jej tyle, że komponuje się idealnie. Świetny zapach, przyłapuję się na tym, że niucham dripa.
Hazelnut wafers
Słodka bajka... przepraszam ale nie moje klimaty.
Grapefruit
Petarda! Wygląda na to, że zostanie moją ulubioną owocówką. Konkretny owoc z zaznaczoną cierpkością oryginału.
Frozen forest
Bardzo sympatyczny miks, używam na zmianę z ciężkimi smakami, np. po dniu ze Strongiem.
Reszta się gryzie... CDN
Smokey Strong
Mój faworyt wśród tytoniu, kopie jak anologowiec, idealnie komponuje się z whisky, która uwypukla świetnie jego smak. Gdybym miał go zaraz pod odstawienie analogów... a męczyłem się z jakimiś słodkimi cholera wie czym. Polecana Tribeca nie dorasta mu do pięt!
Smokey
Wersja "damska" powyższego. Wolę stronga.
Corsair
Właśnie nabity i ciumkam. Podobnie jak strong zajefajnie układa się z łyżką, posiada słodycz i chociaż za nią nie przepadam, to jest jej tyle, że komponuje się idealnie. Świetny zapach, przyłapuję się na tym, że niucham dripa.
Hazelnut wafers
Słodka bajka... przepraszam ale nie moje klimaty.
Grapefruit
Petarda! Wygląda na to, że zostanie moją ulubioną owocówką. Konkretny owoc z zaznaczoną cierpkością oryginału.
Frozen forest
Bardzo sympatyczny miks, używam na zmianę z ciężkimi smakami, np. po dniu ze Strongiem.
Reszta się gryzie... CDN
-
- Użytkownik
- Posty: 1109
- Rejestracja: pn paź 14, 2019 7:12 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 264 razy
- Otrzymał podzięk.: 964 razy
- Płeć:
#1 Obiegówka MA - testy, opinie, komentarze...
Napisałem to w wątku o obiegówce, ale że recenzje przeniesione tutaj, więc pozwolę sobie skopiować:
Ośshisha
Zalecane dawkowanie 6-8% - chyba po czasie mogę ocenić że lepiej dać 6-7. Zbyt duże stężenie (ale to uzależnione już od czajniczka i kubków smakowych) wysuwa na pierwszy plan nuty tytoniowe których wyrazistości brakowało mi w Lemon Shishy - więc dla porónania przejdę do niej.
Lemon Shisha
Fajna słodka cytryna, delikatna, ale dośc wyrazista okraszona bardzo delikatnym słodkim tytoniem z fajnym posmakiem melasy.
Duzo tutaj też zalezy od tego na czym ją gotujemy, bo inaczej smakuje na driperze, inaczej na Dvarwie i inaczej na Soulmate.
Smak jest niby taki sam, ale w zalezności od czajniczka wyrazistsze stają się inne nuty. Na Soulmate najbardziej deserowo i słodko, Dvarw podkreśla delikatny tytoń, Nimbus go jeszcze uwypukla, ale bez straty słodkiej, cytrynowej melasy. Na 100% obie szisze wchodzą do mojego zestawu na stałe.
Green Queen
Żeby się nie rozpisywać za dużo. Słodka delikatna cytryna z "babcinym" dżemem z Antonówek . Lekko kwasne wytrawne jabłuszko, nie nachalne, ale dające się wyraźnie wyczuć. Bez posmaków chemii czy innych sztuczności. W opisie aromatu jest menthol... Jeden z kolegów stwierdził że nie lubi menholu i w sumie ja też, ale tutaj jesli jest (wierzę Twórcy że tak, ale o tym za chwilę), to nie jest wyczuwalny. Znaczy jest o tyle, że chmurka wydaje się chłodniejsza i dodaje uczucia świeżości.
Dobre na codzień do puszczenia chmurki przed telewizorem
Earl Grej z cytryną
Tu nawet nie ma co pisać, nazwa oddaje smak aczkolwiek gdzieś na podniebieniu zostają tytoniowe nutki. Przypomniała mi stare czasy gdy siadałem z fajką i szklaneczką gorącego Earl Greya z cytryną.
Te smaki miałem przed próbkami z obiegówką, więc nawet ich nie ruszałem. Reszta "się gryzie" - testy i opisy wkrótce...
Ośshisha
venom_666 pisze:No dobrze, jako współwinny powstania Ośsziszy po wstępnych testach podzielę się opinią.
Słowo do producenta - jak nie wprowadzisz do oferty - to poproszę o indywidualne produkcje na zamówienie
Dostałem do testów "przepremierowych" przy okazji zamówienia, więc mogę już się wypowiedzieć.
Smakowane na Nimbusie (dla niewtajemniczonych leciwy juz dość driper), oraz Soulmate. Drut SS316 i bawełna Cotton Demon.
Stężenie górne sugerowane - 8%
Pierwsza próba po jakichś 12 godzinach (no nie wytrzymałem - wybaczcie)
Wyraźna słodka cytryna, odrbina melasy i bardzo słabo wyczuwalne nuty tytoniowe - ot taka mniej słodka, bardziej wytrawna Lemon Shisha, którą uważam za bardzo zacny smaczek.
Niestety dopadło mnie jakieś przeziębienie czy inna zaraza i straciłem prawie całkiem smak, do tego stopnia że świństwa któych kiedyś namieszałem mogłem spokojnie chmurzyć i mi to nie przeszkadzało.
Dzisiaj zalałem świeżutki setup w Soulmate i gęba mi się roześmiała - to jest to czego oczekiwałem w trakcie konsultowania.
Cytrynka lekko słodka, ot taka zostająca na końcu języka i wyczuwalna na początku. Gdzieś w tle przewijający się delikatny posmak melasy i to czego oczekiwałem - rozpływający sie po podniebieniu i zostający na dłużej smak zwykłego prostego tytoniu z popielniczką. Delikatny, taki jak zostawał kiedys po dobrym tytoniu fajkowym.
Myslę że to też efekt poukładania się smaków, a nie tylko ustąpienia przeziębienia, bo z nosa ciut jeszcze kapie.
Osobiście jestem zachwycony
Zalecane dawkowanie 6-8% - chyba po czasie mogę ocenić że lepiej dać 6-7. Zbyt duże stężenie (ale to uzależnione już od czajniczka i kubków smakowych) wysuwa na pierwszy plan nuty tytoniowe których wyrazistości brakowało mi w Lemon Shishy - więc dla porónania przejdę do niej.
Lemon Shisha
Fajna słodka cytryna, delikatna, ale dośc wyrazista okraszona bardzo delikatnym słodkim tytoniem z fajnym posmakiem melasy.
Duzo tutaj też zalezy od tego na czym ją gotujemy, bo inaczej smakuje na driperze, inaczej na Dvarwie i inaczej na Soulmate.
Smak jest niby taki sam, ale w zalezności od czajniczka wyrazistsze stają się inne nuty. Na Soulmate najbardziej deserowo i słodko, Dvarw podkreśla delikatny tytoń, Nimbus go jeszcze uwypukla, ale bez straty słodkiej, cytrynowej melasy. Na 100% obie szisze wchodzą do mojego zestawu na stałe.
Green Queen
Żeby się nie rozpisywać za dużo. Słodka delikatna cytryna z "babcinym" dżemem z Antonówek . Lekko kwasne wytrawne jabłuszko, nie nachalne, ale dające się wyraźnie wyczuć. Bez posmaków chemii czy innych sztuczności. W opisie aromatu jest menthol... Jeden z kolegów stwierdził że nie lubi menholu i w sumie ja też, ale tutaj jesli jest (wierzę Twórcy że tak, ale o tym za chwilę), to nie jest wyczuwalny. Znaczy jest o tyle, że chmurka wydaje się chłodniejsza i dodaje uczucia świeżości.
Dobre na codzień do puszczenia chmurki przed telewizorem
Earl Grej z cytryną
Tu nawet nie ma co pisać, nazwa oddaje smak aczkolwiek gdzieś na podniebieniu zostają tytoniowe nutki. Przypomniała mi stare czasy gdy siadałem z fajką i szklaneczką gorącego Earl Greya z cytryną.
Te smaki miałem przed próbkami z obiegówką, więc nawet ich nie ruszałem. Reszta "się gryzie" - testy i opisy wkrótce...
Tępi ludzie są jak tępe noże. Specjalnej krzywdy nie zrobią, ale jak wnerwiają...
(: ɐuzoɯ oʞʇsʎzsʍ oʇ ǝɔɥɔ ǝıs ʞɐɾ
-
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
- Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
- Podziękował: 5173 razy
- Otrzymał podzięk.: 7643 razy
- Płeć:
#1 Obiegówka MA - testy, opinie, komentarze...
Wprawdzie nie jeszcze z obiegówki, ale na zachętę coś skrobnę.
Smokey i Smokey Strong, to naprawdę udane tytki. Nie potrafię tak pięknie opisywać smaku, ale Smokey mnie urzekł. Tą swoją delikatną surowością, delikatnym aromatem zwęglonego drewna z jakimś takim przewędzeniem w tle. Coś tak jakbym siedział przy ognisku nad którym ktoś rozstawił grila. Urzekł mnie do czasu dopóki nie wziąłem w obroty Smokey Stronga. Tu wrażenia w zasadzie się nie zmieniają, z opisu usunąłbym tylko zwrot "delikatny". Ten jest bardziej surowy i bardziej wytrawny.
Co do określenia "popielniczka", IMO to nadużycie. Obydwa są pyszne dla prawdziwych tytoniowców preferujących linię typu Tytoń Mocny od MA, znany już od dłuższego czasu.
Smokey i Smokey Strong, to naprawdę udane tytki. Nie potrafię tak pięknie opisywać smaku, ale Smokey mnie urzekł. Tą swoją delikatną surowością, delikatnym aromatem zwęglonego drewna z jakimś takim przewędzeniem w tle. Coś tak jakbym siedział przy ognisku nad którym ktoś rozstawił grila. Urzekł mnie do czasu dopóki nie wziąłem w obroty Smokey Stronga. Tu wrażenia w zasadzie się nie zmieniają, z opisu usunąłbym tylko zwrot "delikatny". Ten jest bardziej surowy i bardziej wytrawny.
Co do określenia "popielniczka", IMO to nadużycie. Obydwa są pyszne dla prawdziwych tytoniowców preferujących linię typu Tytoń Mocny od MA, znany już od dłuższego czasu.
-
- Użytkownik
- Posty: 1206
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 842 razy
- Otrzymał podzięk.: 1597 razy
- Płeć:
#1 Obiegówka MA - testy, opinie, komentarze...
Obiegówka z aromatami MA krąży już po Polsce i ma do pokonania ponad 20 etapów , co (znając naszą kochaną PP) zabierze około miesiąca
viewtopic.php?f=109&t=7595
Jako, iż powyższy temat zostanie zapełniony wszelakiego typu informacjami odnośnie dostawy etc., trzeba więc przygotować odpowiednie miejsce do opisu Waszych testów, opinii, komentarzy tudzież innych tekstów krytycznych, więc... serdecznie zapraszam do aktywności w powyższym wątku, gdzie z należytą pokorą czekam na Wasze recenzje
viewtopic.php?f=109&t=7595
Jako, iż powyższy temat zostanie zapełniony wszelakiego typu informacjami odnośnie dostawy etc., trzeba więc przygotować odpowiednie miejsce do opisu Waszych testów, opinii, komentarzy tudzież innych tekstów krytycznych, więc... serdecznie zapraszam do aktywności w powyższym wątku, gdzie z należytą pokorą czekam na Wasze recenzje
Kto szuka, ten znajdzie...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości