OśSzisza... Być albo nie być - oto jest pytanie ;)

[PucH2]

No i decyzja jak przystało na ten "palec od mieszania" a nie dziurawca. Będę miał co kupić, a było tak nudno że aż mdliło.

Dziękuję!

[Cinmar]

pojawi się pod nazwą "OśSzisza"

Jestem jak najbardziej za.
I będę się dopominał, nawet jeśli nie będzie jej w ofercie.

[Alchemik]

Jako, iż cały czas mnie bombardujecie pytaniami o dalsze losy "OśSziszy", to powoli trzeba kończyć tą wenezuelską telenowelę i podjąć decyzję o dalszych losach tej mikstury. Pozwólcie więc, że ustalimy tutaj mały deadline na zbieranie Waszych opinii - 29 luty - i w marcu będzie półka sklepowa... lub spływ do Bałtyku.

PS
Jeżeli dopuścicie produkt do sprzedaży, to pojawi się pod nazwą "OśSzisza".

[venom_666]

No nie wiem czy to był palec .

[Nikotynos]

@

venom_666 No i lux gitara, sia la la la. Z tego podniecenia całkiem zapomniałem, że maczałeś w tym palce. Very good job Venom.

[venom_666]

(...)
Jak dla mnie aromat bardzo podobny do Shisha lemon, z tym że mniej czuć lemon, a bardziej aromatyczny tytoń.(...)

Takie było jej założenie - więcej aromatu tytoniowego kosztem melasy i odrobiny cytryny. Czyli wyszło tak jak miało wyjść.

[Nikotynos]

Pozwolę sobie odkurzyć nieco temat OśSziszy, gdyż produkt ten cały czas jest w zawieszeniu i bez Waszych opinii za chwilę przejdzie do (zapomnianej przez ludzi i bogów) strefy archeo.

To ja tak na szybko. Nie mogłem się powstrzymać i po 28 dniach flaszka pękła. Jak dla mnie aromat bardzo podobny do Shisha lemon, z tym że mniej czuć lemon, a bardziej aromatyczny tytoń. I bardzo dobrze że tak się stało (choć Shisha lemon też jest super). Jak dla mnie rewelacja. Muszę w następnym samogonie trochę zwiększyć dawkowanie, bo chcę jeszcze bardziej czuć tą zacną kompozycję. Arturze proszę koniecznie uruchomić produkcję pełną parą. Na dzień dzisiejszy trafia w moim rankingu na pierwszą pozycję wraz z Amphore S, Fidel's dream, Grapefruit, Amphora (tradycyjna), Smokey strong, Shisha lemon.

[azael]

Można zawszę złamać shishę różą. Mnie się sprawdza jako przyprawa, nawet niewapowalne aromaty ratuje.

[wschodni9]

Tak czytam czytam, śliwki bym chyba z shisa nie zaryzykował, natomiast wiśnia to może być strzał w 10!

Wysłane z mojego COR-L29 przy użyciu Tapatalka

[Alchemik]

@MA Może Shisha by polubiła śliwkę lub wiśnię. Jak sądzisz?.

Hmmmm... Trzeba zrobić testy.