Trochę popufałem rzeczonego TB-4 (na Dvarwie) i musze przyznać że jest subtelny. Niby jest tytoń a jakby go nie było. Niby jest słodkość, ale jakby bardziej wytrawna niz delikatna. Chyba nie potrafię określić konkretnego smaku, ale jest bardzo bardzo przyjemnie. Nuty jakby lekko ziołowe?? Miałem czasem takie odczucia, ale nie potrafiłem zdiagnozować. Potwierdziła to natomiast moja siostra która zajrzała w odwiedziny. Nawet pytała czy jakieś zioła się gdzieś suszą. "Przemaglowana" odnośnie odczuć zapachowych stwierdziła że najbliżej tego jak pachniała łąka nad jeziorem gdy zawiało od pola z uprawą tytoniu. To oczywiście jej subiektywne odczucie jako osoby całkowicie niepalącej. Określiła zapach jako ulotny ale zdecydowanie przyjemny.
Jestem na duże TAK!!!
Przedpremierowy TB-4
-
- Użytkownik
- Posty: 1109
- Rejestracja: pn paź 14, 2019 7:12 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 264 razy
- Otrzymał podzięk.: 964 razy
- Płeć:
Przedpremierowy TB-4
Tępi ludzie są jak tępe noże. Specjalnej krzywdy nie zrobią, ale jak wnerwiają...
(: ɐuzoɯ oʞʇsʎzsʍ oʇ ǝɔɥɔ ǝıs ʞɐɾ
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
Przedpremierowy TB-4
Dzisiaj aromat, który był dla mnie najbardziej problematyczny do oceny:
SUBTELNY. Mniej lub bardziej, w zależności od parownika i czasu leżakowania. Kiedy próbowałem go po 30 dniach słowo "subtelny" miało raczej wydźwięk negatywny (taki dyplomatyczny synonim "bezpłciowego" ). Ale dzisiaj, po ponad 50 dniach od uwarzenia określenie to nabrało (nomen omen) charakteru jak najbardziej POZYTYWNEGO! Dla moich kubków jest to taka wygładzona Trójka (TB-3) - jest delikatna słodycz, jest ślad mokrych liści, ale podane w sposób nader umiarkowany smakowo, za to z wyraźnym kopem. Istnieje realne zagrożenie , że TB-4 wejdzie do grona moich codzienników, zwłaszcza jeśli jeszcze nieco zmniejszę stężenie.
Tylko UWAGA: aromat jest BARDZO wrażliwy na czas leżakowania i parownik.
SUBTELNY. Mniej lub bardziej, w zależności od parownika i czasu leżakowania. Kiedy próbowałem go po 30 dniach słowo "subtelny" miało raczej wydźwięk negatywny (taki dyplomatyczny synonim "bezpłciowego" ). Ale dzisiaj, po ponad 50 dniach od uwarzenia określenie to nabrało (nomen omen) charakteru jak najbardziej POZYTYWNEGO! Dla moich kubków jest to taka wygładzona Trójka (TB-3) - jest delikatna słodycz, jest ślad mokrych liści, ale podane w sposób nader umiarkowany smakowo, za to z wyraźnym kopem. Istnieje realne zagrożenie , że TB-4 wejdzie do grona moich codzienników, zwłaszcza jeśli jeszcze nieco zmniejszę stężenie.
Tylko UWAGA: aromat jest BARDZO wrażliwy na czas leżakowania i parownik.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości