Placebo? Mam dziwne odczucia

[Vlad]

To @

iron64 się wtedy najwyraźniej nie zrozumieliśmy.[emoji846] Oczywiście pisząc o tych różnicach, chodzi o fabrycznie nastawione parametry. Z tego co pamiętam upierałeś się, że takiej możliwości nie ma, żeby wyczuć różnicę w smaku.[emoji846] Ale to już było z dwa lata temu, także tego, teraz już z tego co widzę, co do różnic wszyscy się zgadzają.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

eD

[DamianGR]

Prosta sprawa. Zatrudnić partnera/parnerkę do przytykania boxa do paszczy, zawiązać oczy i zrobić ślepy test. Wszystko się wyjaśni.

[iron64]

Chyba nie do końca się zrozumieliśmy, takie odnoszę wrażenie.
Pisząc te same parametry mam na myśli te same parametry, nie tylko takie same ustawione i wyświetlane przez boxa. Testy @

Haze znam i cenie i skoro o nich, to zwróć uwagę że nawet w nich występuje różnica w oddawaniu mocy przez poszczególne mody. Już pomijam pracę PWM niektórych, bo nie będę kopał leżącego. Także dajmy na to że mod budżetowy o nazwie fajfus zamiast 40 W daje 37 W, przy czym pierwszy strzał na 0,2 sekundy ma 80 W. Wcale nie taka rzadka przypadłość fajfusów przecież. No i teraz ciężko będzie go porównać z modem thegreatone za milion cebul, gdzie 40 W to 40 W od początku do końca.
O tym byłem napisałem.
Dlatego porównuję nastawy faktyczne na podobnych jakościowo (w sensie trzymających) parametrach modach. Jak zrobicie taki test i wyjdzie wam, że mod za 1500 i za 250 są inne, to czapka z głowy o maestro.
Ok, nie każdy ma oscyloskop, a jeszcze mniej ludzi potrafi go obsłużyć, to zrozumiałe. Ale jeśli wiemy, że jakiś mod zaniża moc o powiedzmy 7% to starajmy się ustawić te 7% więcej, aby były podobne wartości.
No dobra, bo się rozpisałem, a w zasadzie to cały post można podsumować krótko, na płocie też było napisane dupa. Bo właśnie dokładnie o tym ja.
Powiem jeszcze, że lubię boxa Cold Stell oraz Swella. Jednak na jednym z nich ustawiam 35 W a na drugim 38 W, aby było tak samo. I tak samo jest.

[PucH2]

@

iron64 jako niedowiarek powinieneś częściej oglądać i czytać,co poci kolega @

Haze. Mierzy on i waży, a nawet gotuje zasilania, by na wykresach pokazać, co one potrafią. Oscyloskop też używa, bo umie i wie do czego służy. Są też inni, ale to nie tubylcy i mimo, że lepiej to robią, to język nie krajowy mają. Może wtedy zauważysz różnicę w zasilaniach, co przekłada się też na smak.

eD

[Mariuuszb70]

Robiłem kiedyś taki test. Jeden parownik i kilka boxów. Na KAŻDYM zasilaniu miałem inne odczucia paszczowe, na tych samych nastawach. Od tamtej pory, każdy nowy parownik robi objazd po każdym posiadamym zasilaniu i zostaje na tym na którym jest najlepiej. Proponuję niedowiarkom taki test.

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[Bezimienny]

Mimo małego doświadczenia z elektroniką, to ja się jednak zgodzę z kolegami wyżej. Bawię się od kilku miesięcy elektroniką Dicodesa i DNA 60. I mimo, że nastawy te same, parowniki z setupami również takie same, to odczucia mam inne. Ba, przekręcam parowniki pomiędzy zasilaniami żeby nie było, że to kwestia powtarzalności przy budowie grzałek i nadal odczuwam takie same różnice. I jak dla mnie, to na Dicodesie czuję większego kopa, a DNA daje subtelniejszy smak. Nie są to jakieś ogromne różnice, ale na moich podstawowych liquidach, które chmurzę od długiego czasu, takie odchylenia czuć.
Nie twierdzę, że różnice wynikają z kwestii związanych z jakością wykonania i zastosowanych materiałów - tak jak zapewne niektórzy z Was pamiętają z czasów, kiedy mechaniki były bardzo popularne. Wtedy to od jakości wykonania rurki smak bywał niemal tak samo zależny jak od parownika. Używając w/w elektroniki w zasilaniach za +/- 1500 zł, jakość wykonania musi być dla mnie na najwyższym poziomie, więc na tym aspekcie rożnic w smaku bym się nie dopatrywał. Każdy producent ma swoje know-how, gdyby każdy box pracował tak samo, to nie byłoby sensu rozwijać DNA, YIHi czy AF. Każdy musi spróbować co mu pasuje i wybrać swój "sweet spot".
A prywatnie, mi najlepiej smakują płyny na zasilaniu mechanicznym.

[iron64]

No to zaznaczyłem przecież, że te same parametry. Przy innych danych wejściowych, otrzymasz inne wyniki. To oczywiste. Więc skoro na jednym masz preheat a na innym nie, to trudno oczekiwać tych samych rezultatów.

[Krasnal45]

@

iron64
Wystarczy nieco inny preheat, nieco zmieniona krzywa mocy i już masz inne odczucia smakowe, bo poszczególne fazy odparowania pracują w nieco innych temperaturach.

[iron64]

A ja nadal nie uwierzę, że te same parametry ustawione na różnych zasilaniach dają wam inny smak.
Te same parametry czyli prąd i napięcie. To jest tak możliwe jak to, że długopis zostanie prezydentem, oj nie czekaj... No to może jak skok z oszczepem przez płotki do wody grając w siatkę do nogi.
Jasne, jak używacie dziwactw co to ustawiają jedno, a używają wg. swojego radosnego widzimisię cokolwiek, to trzeba użyć oscyloskopu do ustawień i wyregulować według wskazań pomiaru. I nie ma szans aby był inny smak.

[Vlad]

Ja tu kiedyś polemizowałem na ten temat między innymi z @

iron64. Otóż ja tą różnicę bardzo wyraźnie czuję. Związane jest to przede wszystkim z tym, z jakiego napięcia startuje box. I wracając do Isticków, kiedyś w Edymie raczej był słaby wybór, a że jakoś od początku Istick przypadł mi do gustu, pierwszy był Istick 100W, ot takie sobie zasilanie. Drugi był Istick 200W i różnica w smaku była diametralnie różna. 200W startował z bardzo niskiego napięcia w stosunku do 100W. Mój brat też tą różnicę zaważył, kiedy mu go chciałem dać, ale wybrał Isticka 100W. Potem kupiłem GTRS Vboy 200W i jak wielce byłem rozczarowany smakiem, ale się przyzwyczaiłem. Teraz na Sx Mini G Class mogę sobie krzywą ustawiać jak chcę, ale tryb Eco mnie jak najbardziej satysfakcjonuje, bo startuje z niskiej mocy, a 25-30_W na Kylinie M mi w zupełności wystarcza. Według mnie chodzi przede_wszystkim o to, że start z niskiej mocy pozwala grzałce i nośnikowi lepiej nasiąknąć płynem, ale to tylko moja teoria.[emoji846]

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

eD