Horus - czy będzie wznowiona produkcja?

[iron64]

Mnie np. na Zygfrydzie bardzo pasują tytonie. Tytonie na meshu w Zygfrydzie a jak wiadomo na DTLu tytki nie wchodzą, a na DTLu meshowym to już wcale, a dla mnie to super smak jest.

[Tomba]

@

Superlux, to, że do konkretnego płynu to już powinno się rozumieć samo przez się. Od lat o tym wspominam, że mam dedykowane płyny do konkretnych parowników.

[Superlux]

@

Tomba

No właśnie na tym to polega. Kiedy było głosowanie na najlepszy sprzęt ever to ludzie przecież też kierowali się tylko własnymi preferencjami... a przynajmniej mam taką nadzieję.
Przy czym czasami dobieramy je może nie tyle do ogólnych preferencji ale np. do konkretnego płynu. Mam kilka takich parowników.

Generalnie jednak masz rację, to oczywiste Tomku.

[Tomba]

A propos - ja bym się uruchomił gdyby ktoś zaatakował Mini (oczywiście poza wymienioną powyżej przypadłością), zresztą nie tylko jego... Wyrywny jestem.

No widzisz. Mi Mini kompletnie nie przypadł do gustu. Kompletnie nie moja bajka. Dlatego też piszemy, że parowniki trzeba sobie dobrać pod własne preferencje.

[Superlux]

@

eferzet


Nie mam Juggera MR, jest na pewno bardziej przyjazny (ten cholerny system nalewania w Miniaczu), niż Jugger Mini... ale próbowałem już MR i ciężko zauważyć jakiekolwiek różnice w oddawaniu smaku.

A propos - ja bym się uruchomił gdyby ktoś zaatakował Mini (oczywiście poza wymienioną powyżej przypadłością), zresztą nie tylko jego... Wyrywny jestem.

[eferzet]

@

Superlux Możliwe, że sam bym się uruchomił, gdyby ktoś "obrażał" Juggerknota MR.

[Superlux]

@

eferzet


Ja szanuję Twoje zdanie, całe nieporozumienie wyszło stąd że pomyślałem sobie że Ty porównujesz Horusa do innych parowników DTL ... i tylko do nich. A nawet jeżeli tak właśnie by było... to jest to przecież Twoja własna opinia którą należy uszanować. Moja wina.

Generalnie jeżeli chodzi o wszelkie klasyfikacje to ja jestem za, a nawet przeciw. Po prostu różnice w wapowaniu, w odczuciach pomiędzy atomizerami DTL, MTL, czy w nieco mniejszym stopniu RDTL ​są na tyle duże (i dla mnie istotne), że bardzo ciężko je porównywać. Dla mnie to dwa odmienne światy.

Ale zrozumiałem Twój przekaz , Ty po prostu wymieniłeś te parowniki które aktualnie lubisz używać, bez żadnych podziałów i to jest także słuszna koncepcja. Ja mam być może inne podejście ponieważ lubię sobie analizować, lubię pobawić się w historię i wskazywać te konstrukcje które były dla mnie epokowe... i tu już z podziałem na konkretne kategorie, ponieważ tak jak już pisałem na początku, dla mnie te różnice są zbyt duże, zbyt istotne - dla mnie.

Wybacz że nie zrozumiałem prostego przekazu i jak apologeta rzuciłem się z obroną Horusa... I paradoksalnie wśród atomizerów które aktualnie lubisz i cenisz najbardziej, wymieniłeś wiele, bardzo wiele spośród tych które sam uważam za znakomite albo nawet kultowe... Ale fakt faktem, nadal uwielbiam mojego mistrza od Vapefly i to jest chyba jedyne wytłumaczenie że trafiła mnie pomroczność jasna.

[Nautilus]

Przyznam, że chętnie bym się zapoznał z mitycznym Horusem. Parownik nie tylko zbiera znakomite opinie, ale też podoba mi się wizualnie. Wygląda na to, że pozostanie mi polowanie na rynku wtórnym (w bliżej nieokreślonej przyszłości, gdy mój budżet trochę się zregeneruje). Szkoda, że nie zapowiada się wznowienie produkcji.

[iron64]

A to może być związane z sentymentem choćby. Albo po prostu pamiętasz, że jakiś parownik był super, albo jak z piosenkami, podobają się te, które znasz.
Nie wiem jak to jest, tak do końca, ale wydaje się, że producenci kopiują od siebie. Tyle, że nie kopiują smaku, a to co aktualnie się sprzedaje. Resztę mają tam, gdzie premier medyków.
Stąd te nowe wypusty dają wrażenie bylejakości. Dla mnie często gęsto tak jest. Ostatnim, który mnie zaskoczył to Zygfryd. Niby nic nowego, ale zostaje u mnie.

[Metall]

Skończył się to jest fakt, ale podyskutować przecież można.

No można, a czy ja komuś bronię dyskutować?
Swoje nędzne zdanie jeno żem wyraził.

Ja zauważyłem jedną rzecz. Jak zaczynałem wapowanie to więcej parowników mi podchodziło. Teraz z tych nowości urzeka mnie mało co i to na tyle, żeby to zostawić na stałe albo na dłużej. Ostatnio musiałem znacznie zredukować moją flotę i okazało się, że przeważają w niej starsze konstrukcje. Z tych nowszych, które pojawiają się ostatnio, mam zaledwie garść. Po redukcji, która obejmowała również sporo starszych pozycji (bo czegoś pozbyć się było trzeba), i tak nadal przeważają starsze projekty.