Yachtvape x Mike Vapes Eclipse RTA - A Flavor Banger

[Marcin Gdynia]

Dorzucę swoje 3 grosze. Mam tytułowy atomizer od kilku dni. Wygląd to oczywiście sprawa osobista - mi się podoba, choć nie do wszystkich zasilań pasuje. Wielkość, kształt komory i walory akustyczne, są bardzo podobne do Gear RTA. Z tą akustyką chodzi mi oczywiście o gwiżdżący przepływ powietrza. Mimo wszystko nie są to sprawy pierwszorzędne, a są nimi smak oraz obsługa. Te w mojej ocenie są na bardzo wysokim poziomie. Zdążyłem przerobić kilka setupów i złoty środek odnalazłem bardzo szybko - 30GAx3+38GA, 5 zwojów, 3 mm, a na to moc 30 W - rewelacja. Pojemność jest mała, ale przy mojej konfiguracji wystarczająca. Parownik suchy, zero problemów ze skroplinami dzięki bocznym nawiewom. Dla mnie mógłby być troszkę bardziej restrykcyjny, ale nie ma tragedii. W komplecie dwa fajne ustniki, choć ten dłuższy sprawuje się dużo lepiej. Podsumowując - bardzo dobry atomizer, który smak oddaje rewelacyjnie. Taki Wotofo Gear na sterydach z bocznym nawiewem. Serdecznie go polecam.

[warmik]

Pojawił się i u mnie. Jest dobrze, ale postawiłbym go jednak za Reload S RTA. Na pełnym otwarciu, trochę głośniej niż S RTA (S RTA ma taki specyficzny cichy gwizd). Polubiliśmy się w zasadzie od razu. Banalny setup. Na razie nie jest krwiopijcą, ale wapowane na 25 W.


Wysłane z mojego SM-G998B przy użyciu Tapatalka

[ErNOL]

Może źle się wyraziłem.
Po prostu trochę punktujesz ten parownik, a ja odbieram go inaczej. To jeden z moich top. Sorki za zamieszanie.

[Goomowiec]

@

ErNOL inne zdanie w sensie? Oprócz dripa, bo ten akurat mi nie pasuje kompletnie. Nie napisałem że jest zły - w sensie parownik. Jest dobry, w sam raz dla nowicjusza wchodzącego w świat RTA, ze względu na "idiotoodporność". To nie znaczy też, że użytkownik zaawansowany nie będzie z niego zadowolony.

[ErNOL]

Ja mam inne zupełnie zdanie. Uwielbiam ten parownik. A drip jest mega przyjemny do moich ust. Jakby ktoś chciał się pozbyć, to z chęcią przyjmę.

[Goomowiec]

Po umyciu, zrobieniu setupu i wapowaniu przez 24 godziny postanowiłem podzielić się wrażeniami. Po pierwsze - ale słodki maluszek! Po drugie - ależ paskudnie wygląda. I ten standardowy drip tip. Paskudny i niewygodny. Polecam od razu zmienić, bo to katorga.

Setup jest banalny, dostajemy bazę postless, ze słupkami które służą za nawiewy powietrza. Ma to swoje zalety (bezproblemowe zainstalowanie grzałki - bez względu na to, czy kręcona w prawą czy lewą stronę, ze względu na cztery otwory mocujące), jak i wady - wspomniane słupki jednak ograniczają nasze pole do popisu z grzałkami, wiec jakieś całkiem odjechane konstrukcje grzałkowe nie mają racji bytu. Ja zamontowałem 7 zwojową (+ nóżki) grzałkę z gotowego Super Aliena od XFKM, 3.5 mm średnicy wewnętrznej. Całość - po wygrzaniu - ma 0.44 oma oporności. Oczywiście, zmniejszenie średnicy wewnętrznej pozwoli wsadzić tam nieco dziwniejsze druciwa, ale... To bez sensu. To parownik raczej dla dość "standardowych" grzałek. Słupki doprowadzające powietrze utrudniają też (w nieznacznym stopniu, ale jednak) wypozycjonowanie grzałki, ale to nie jest nic, z czym by sobie świeżak nie dał rady.

Druga sprawa - airflow. Z wymienioną wyżej grzałką całość stawia zaskakująco spory opór, nawet otwarty na max. Nie jest to co prawda RDL, wciąż jest luźno, ale w porównaniu do Geara - jednak nieco ciaśniej. Mi jednak on odpowiada. Jest też to raczej głośny parownik. Serio. Szczególnie przy w pełni otwartym AF. Jeśli ktoś lubi wapowanie po cichu - niech od razu szuka czegoś innego, Eclipse strasznie szumi.

Trzy - ogólna konstrukcja jest prosta jak budowa cepa, otwory do dolewania płynu są ogromne, można śmiało tankować nawet z wiadra. Wszystkie gwinty chodzą gładko, z należytym oporem, top cap siedzi sztywno, nic w kieszeni się nie otworzy. Smakowo też nie mam mu nic do zarzucenia, ale ciężko to ocenić po jednym setupie i po 24 godzinach. Ciężko też będzie sprawić, żeby "popuścił" liquid, ze względu na konstrukcję bazy.

Ogólnie - jeśli ktoś szuka minimalistycznie wyglądającego, dobrze oddającego smak atomizera, wapuje w okolicach 30 W i ma do wysupłania parę groszy - polecam. Tym bardziej, że na Aliexpresie można już dokupić zestawy powiększające pojemność, lub we FrankiJuice pyreksy zwiększające pojemność do 5 ml.

[Goomowiec]

Swoją drogą - FrankyJuice sprzedaje "bombelki" do Eclipse o pojemności 4.8 ml, za 20 złotych. Wychodzi taniej niż zestaw powiększający, choć pewnie nieco pokracznie to wygląda.

[pikejkruuul]

Mam ten parownik od wczoraj, jestem bardzo z niego zadowolony, łączy wszystkie cechy, których oczekuję od parownika czyli:
-bardzo dobrze oddaje smak (Ragnarok Ultimate i Red Astaire to bajka),
-ma mały "przeciąg",
-nie leje się, nie strzela w usta nie prycha itp.,
-zakładanie grzałki jest banalnie proste,
-udało mi się kupić go w bardzo dobrej cenie.
W kwestii wyglądu, wykonania również nie ma się do czego przyczepić, wszystko ładnie spasowane, nie ma żadnych problemów z rozkręcaniem i skręcaniem (czego niestety nie mogę powiedzieć o Blotto Mini z którego się przesiadłem).

Pozdrawiam.

[eferzet]

@

warmik Reload S bardziej mi pasuje, ale Eclipse też używam. Niby nic nadzwyczajnego, ale tak jak ErNOL pisze - przyjemny i bezproblemowy.

[ErNOL]

@

warmik
Ja go bardzo lubię, używam stale. Fajny maluch. A ReLoad... To też klasa... Mam 3...
Moim zdaniem warto mieć Eclipse w swojej kolekcji. W kwestii smaku... ciężko powiedzieć. Oba smak oddają super. Jednak Eclipse jest na pewno bardziej przyjazny i nie leje i nie cieknie, co S RTA lubi czasem zrobić...