Blotto SC to zgrabny maluszek, bardzo podobny do swojego starszego brata. Różnice w wyglądzie są w zasadzie kosmetyczne, oczywiście Blotto SC jest również mniejsze. Największe zmiany dotknęły bazy. Z resztą widać na zdjęciach poglądowych w internecie. Z jednej strony fajnie, montaż grzałki jest (moim zdaniem) łatwiejszy, z drugiej całość wygląda dziwnie. Bolą też małe otwory do wpuszczania bawełny, wspomniałem wcześniej, że przez to (i nie tylko to) atomizer lubi sobie pocieknąć. Ale do tego zaraz wrócimy.
Jakość wykonania - bez zarzutów. Wszystkie gwinty chodzą gładko, wszystko jest ciasno spasowane. Nawet mam wrażenie, że za ciasno. Szczególnie top cap. Z jednej strony spoko, nie otworzy się przypadkiem w kieszeni, z drugiej - cała ta "przyjemna ciasność" powoduje też problemy ze wzrostem ciśnienia w "baniaku", przez co liquid może - ale nie musi) pociec z AH. A skoro juz jesteśmy w tych okolicach, to otwory do dolewania liquidu też nie grzeszą swoimi rozmiarami. Dziobek od gorilli wchodzi na ścisk. Niby nie wada, ale jednak osobiście preferuję większe otwory do dolewania, szczególnie że konkurencja (Eclipse RTA) potrafi zrobić to lepiej na mniejszym parowniku.
Setup i smak - zacznę od tego drugiego. Jest nieźle, naprawdę nieźle. Wapuję miks truskawki z arbuzem, wyraźnie czuję oba smaki, nie podbija mi nic słodyczy. Dodatkowo przeciąg jest jakby mniejszy niż w Blotto z 1 grzałką. Z drugiej - jednak niech nikt nie oczekuje cudów. Dobry smakowiec, ale do najlepszych jednak trochę brakuje. Wracając do setupu - jest dość problematyczny. Pomijając montaż grzałki - to akurat najmniejszy problem - trzeba uważać na ilość bawełny. W swojej zachłanności zamontowałem na początek grzałkę o średnicy 3.5 mm (wchodzi na styk, jeśli ktoś ma odwagę, niech próbuje - no i też nie z każdego drutu oczywiście), dobrze (naprawdę dobrze), wyczesałem bawełnę i wylał mi cały baniak liquidu na moda. Otwory na bawełnę - w porównaniu do starszej konstrukcji - są mikroskopijne. Nawet z 3 mm grzałką bawełny jest trochę za dużo.
Słowem podsumowania - jeśli szukasz nowego atomizera i masz ochotę wydać je na Blotto SC - jednak odradzę. Osobiście dużo lepsze wrażenie zrobił na mnie Eclipse RTA . Lepiej rozwiązana baza, mniej problematyczny setup, lepszy smak... Na plus Blotto SC - większa pojemność "z pudełka", bo do Eclipse można już kupić zestawy powiększające. No i Blotto SC wygląda - oczywiście moim zdaniem - trochę lepiej. I ma wygodniejszy drip tip.
To moja osobista opinia i można się z nią zgadzać lub nie.
