Fajne gry na Andka
-
- Patronauta
- Posty: 2855
- Rejestracja: pn paź 14, 2019 9:40 am
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 7309 razy
- Otrzymał podzięk.: 3799 razy
- Płeć:
Fajne gry na Andka
Tak na szybko to swego czasu sporo łupałem w: The Catapult 2, Energy i chore uzależniające Tap Titans 2 - przez którą wykąńczyłem dotyk w ekranie dawnego smarta od ciągłego pukania paluchem.
-
- Patronauta
- Posty: 2389
- Rejestracja: wt paź 18, 2016 10:45 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 4559 razy
- Otrzymał podzięk.: 2736 razy
- Płeć:
Fajne gry na Andka
A ja grywam w Dicedom Merge Puzzle, gierka prosta do bólu ale mnie uzależniła......w razie czego mój rekord 14638.
-
- Użytkownik
- Posty: 517
- Rejestracja: wt kwie 02, 2019 6:27 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 211 razy
- Otrzymał podzięk.: 439 razy
- Płeć:
Fajne gry na Andka
Cinmar pisze:@Raz2trzy, też grywam w Hearthstone'a. Jakoś od 2015 roku. Swojego czasu na turniejach ESL łapałem się do top 16 w kraju.
"Na poważnie" przestałem grać po wprowadzeniu standardów.
Dla niewtajemniczonych: Standard, to pomysł blizzarda na trzepanie kasy (i teoretycznie pomoc w wejściu nowym graczom). Znaczy to tyle, że w zwyczajnych rozgrywkach używane są "jedynie" karty z dwóch ostatnich lat, po których upływie przechodzą one do trybu Dziczy, w którym dozwolone jest granie wszystkimi kartami, które pojawiły się kiedykolwiek w grze.
O ile np. ja zrobię sobie talię jaką chce, bo mam zaplecze kart i pyłu, tak świeży może sobie co najwyżej na YT obejrzeć jak starzy gracze mają fajne karty. Aktualnie śmierdzi mi pay to win.
Niestety nie jest tak różowo w trybie rankingowym. Często mając tylko garść kart podstawowych, możesz (i często zostaniesz) wrzucony do rozgrywki przeciwko graczowi, który ma masę kart legendarnych, karty dobrane celowo pod combo, czy specjalne synergie. Często jedyne co takiemu świeżakowi zostaje, to oglądać jak dostaje bęcki, bo i specjalnie nie ma się jak i czym bronić. Żeby nie było - RNG bywa czasami łaskawe i z samym crapem w talii wygramy z wymiataczem.
Tak, to gra, która wymaga sporej znajomości mechanik, żeby grać na wysokim poziomie, ale jak to w karciankach często bywa - jak nie dobierzesz dobrych kart, to leżysz i majtasz nóżkami.
Masz dużo racji, jednak powiem Ci, że ja osobiście nie jestem do końca przekonany, że teraz jest bardziej "pay for win" niż było parę lat temu, w czasach dodatku Naxramas. Wydaję mi się, że jest tak samo. W zasadzie wtedy nie dało się wbić sensownej rangi bez kart z przygody, teraz mniej, jest talia, dwie na miarę legendy i są naprawdę tanie, więc nawet stosunków świeżak może się załapać. Jednak żeby osiągać jakieś wysokie miejsca trzeba dużo czasu i dużo kart, to fakt. Ale wydaję mi się to naturalne. Swoją drogą, teraz nowy gracz ma możliwość dostać za darmo jedna talie z proponowanych od Blizzardu - znośna czy nie, zawsze parę kart może wpaść za nic, zwłaszcza epickie i legendarne.
Z tą losowością niestety masz rację. Sam teraz mam ostatnie schodki do legendy ( platyna 1-5) i podchodzi to pod absurd co się tam dzieję. Czasami gra pokazuje mi, że ewidentnie mam przegrać, a czasami że wygrać. Jednak jak ktoś nie ma ciśnienia ma wyniki i lubi sobie czasem pyknąć gierkę lub dwie to gra jest bardzo fajna.
ErNOL
-
- Patronauta
- Posty: 1138
- Rejestracja: ndz wrz 09, 2018 7:33 am
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 528 razy
- Otrzymał podzięk.: 868 razy
- Płeć:
Fajne gry na Andka
@ Raz2trzy, też grywam w Hearthstone'a. Jakoś od 2015 roku. Swojego czasu na turniejach ESL łapałem się do top 16 w kraju.
"Na poważnie" przestałem grać po wprowadzeniu standardów.
Dla niewtajemniczonych: Standard, to pomysł blizzarda na trzepanie kasy (i teoretycznie pomoc w wejściu nowym graczom). Znaczy to tyle, że w zwyczajnych rozgrywkach używane są "jedynie" karty z dwóch ostatnich lat, po których upływie przechodzą one do trybu Dziczy, w którym dozwolone jest granie wszystkimi kartami, które pojawiły się kiedykolwiek w grze.
O ile np. ja zrobię sobie talię jaką chce, bo mam zaplecze kart i pyłu, tak świeży może sobie co najwyżej na YT obejrzeć jak starzy gracze mają fajne karty. Aktualnie śmierdzi mi pay to win.
Niestety nie jest tak różowo w trybie rankingowym. Często mając tylko garść kart podstawowych, możesz (i często zostaniesz) wrzucony do rozgrywki przeciwko graczowi, który ma masę kart legendarnych, karty dobrane celowo pod combo, czy specjalne synergie. Często jedyne co takiemu świeżakowi zostaje, to oglądać jak dostaje bęcki, bo i specjalnie nie ma się jak i czym bronić. Żeby nie było - RNG bywa czasami łaskawe i z samym crapem w talii wygramy z wymiataczem.
Tak, to gra, która wymaga sporej znajomości mechanik, żeby grać na wysokim poziomie, ale jak to w karciankach często bywa - jak nie dobierzesz dobrych kart, to leżysz i majtasz nóżkami.
"Na poważnie" przestałem grać po wprowadzeniu standardów.
Dla niewtajemniczonych: Standard, to pomysł blizzarda na trzepanie kasy (i teoretycznie pomoc w wejściu nowym graczom). Znaczy to tyle, że w zwyczajnych rozgrywkach używane są "jedynie" karty z dwóch ostatnich lat, po których upływie przechodzą one do trybu Dziczy, w którym dozwolone jest granie wszystkimi kartami, które pojawiły się kiedykolwiek w grze.
O ile np. ja zrobię sobie talię jaką chce, bo mam zaplecze kart i pyłu, tak świeży może sobie co najwyżej na YT obejrzeć jak starzy gracze mają fajne karty. Aktualnie śmierdzi mi pay to win.
Niestety nie jest tak różowo w trybie rankingowym. Często mając tylko garść kart podstawowych, możesz (i często zostaniesz) wrzucony do rozgrywki przeciwko graczowi, który ma masę kart legendarnych, karty dobrane celowo pod combo, czy specjalne synergie. Często jedyne co takiemu świeżakowi zostaje, to oglądać jak dostaje bęcki, bo i specjalnie nie ma się jak i czym bronić. Żeby nie było - RNG bywa czasami łaskawe i z samym crapem w talii wygramy z wymiataczem.
Tak, to gra, która wymaga sporej znajomości mechanik, żeby grać na wysokim poziomie, ale jak to w karciankach często bywa - jak nie dobierzesz dobrych kart, to leżysz i majtasz nóżkami.
-
- Użytkownik
- Posty: 97
- Rejestracja: czw kwie 23, 2020 5:04 pm
- Lokalizacja: Żyrardów
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podzięk.: 80 razy
- Płeć:
Re: Fajne gry na Andka
Ja od półtora roku, gram w Resources. Gierka terenowa, z systemem mikropłatności, ale nie dają one znaczącej przewagi i spokojnie można sobie grać bez nich.
Co mnie w niej urzekło? To, że nie trzeba siedzieć w domu. A nawet korzystniej z niego wyjść. Znalazłem dzięki niej kilka fajnych miejsc.
Dodatkowo jeszcze czasami wracam do Geocaching-u. Również całkiem przyjemna zabawa, która polega na odnajdowaniu skrzynek, pozostawionych przez innych graczy i tutaj jest o tyle ciekawie, że czasami można w nich znaleźć jakiś mały fant, a także pozostawić coś od siebie .
Co mnie w niej urzekło? To, że nie trzeba siedzieć w domu. A nawet korzystniej z niego wyjść. Znalazłem dzięki niej kilka fajnych miejsc.
Dodatkowo jeszcze czasami wracam do Geocaching-u. Również całkiem przyjemna zabawa, która polega na odnajdowaniu skrzynek, pozostawionych przez innych graczy i tutaj jest o tyle ciekawie, że czasami można w nich znaleźć jakiś mały fant, a także pozostawić coś od siebie .
-
- Użytkownik
- Posty: 517
- Rejestracja: wt kwie 02, 2019 6:27 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 211 razy
- Otrzymał podzięk.: 439 razy
- Płeć:
Fajne gry na Andka
Jeśli chodzi o gry na telefon, jedyne co trawie w tej materii - a tak w prawdzie to bardzo lubię to gra karciana od szeroko znanego graczom studia Blizzard zaadaptowana w uniwersum World of Warcraft. Gra nosi nazwę Hearthstone. Z tego co się orientuję w kategorii karcianek wypada bardzo licho jeśli chodzi o złożoność mechanik czy innych tam ważnych rzeczy dla wielbicieli tego gatunku, jednak gra mimo wszystko cieszy się wielką popularnością i chyba wiem dlaczego.
Jest to bardzo przystępna, przyjemna w obyciu gra z doprawdy cieszącą oko, estetyczna i spójną oprawą audio-wizualną ( świetny Polski dubbing, kojarzy mi się wręcz z mistrzowsko zdubbingowanym Diablo 2!) mechaniki żądżące rozgrywką nie wymagają studiowania czy uczenia się gry miesiącami, a fakt czerpania z rozległego uniwersum World of Warcraft jest bardziej smaczkiem dla fanów niż elementem jakkolwiek wpływającym na rozgrywkę.
Ja w Hearthstone gram "casualowo" od w zasadzie paru ładnych lat. Parę dłuższych przerw, ale zawsze lubię wrócić. Przez ten czas zebrała się całkiem pokaźna kolekcja kart. I naprawdę mogę polecić ten tytuł każdemu, kto szuka czegoś ciekawego.
Jest to bardzo przystępna, przyjemna w obyciu gra z doprawdy cieszącą oko, estetyczna i spójną oprawą audio-wizualną ( świetny Polski dubbing, kojarzy mi się wręcz z mistrzowsko zdubbingowanym Diablo 2!) mechaniki żądżące rozgrywką nie wymagają studiowania czy uczenia się gry miesiącami, a fakt czerpania z rozległego uniwersum World of Warcraft jest bardziej smaczkiem dla fanów niż elementem jakkolwiek wpływającym na rozgrywkę.
Ja w Hearthstone gram "casualowo" od w zasadzie paru ładnych lat. Parę dłuższych przerw, ale zawsze lubię wrócić. Przez ten czas zebrała się całkiem pokaźna kolekcja kart. I naprawdę mogę polecić ten tytuł każdemu, kto szuka czegoś ciekawego.
-
- Użytkownik
- Posty: 3677
- Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 3216 razy
- Otrzymał podzięk.: 2633 razy
- Płeć:
Re: Fajne gry na Andka
Ja dłużej grałem jedynie w Real Racing 3. Gdy pierwszy raz się z nią spotkałem zaliczyłem opad szczęki, bo nie wierzyłem że tak dobra gra może być na telefon. Jednak, aby grać w nią za darmo trzeba być mocno cierpliwym. https://www.ea.com/pl-pl/games/real-rac ... l-racing-3
-
- Patronauta
- Posty: 1856
- Rejestracja: pn lip 29, 2019 6:21 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 3581 razy
- Otrzymał podzięk.: 1775 razy
- Płeć:
Fajne gry na Andka
Clash of Clans, jedyna gra w jaką w ogóle aktualnie gram... To że na Andku, to sprawa drugorzędna. Od początku 2014 roku... Aż do dzisiaj.
Ale kiedyś grałem w taką jedną grę na ios i andka... I w pewnym momencie byłem nawet 4ty na świecie. Musiałem zrezygnować, za mało czasu... No i jeszcze te podśmiechujki, że przełożony bawi się w gry na fonie. Uj z przełożonymi, gorzej kiedy jakiś zwierzchnik zauważył... To poczucie zażenowania...
Ale kiedyś grałem w taką jedną grę na ios i andka... I w pewnym momencie byłem nawet 4ty na świecie. Musiałem zrezygnować, za mało czasu... No i jeszcze te podśmiechujki, że przełożony bawi się w gry na fonie. Uj z przełożonymi, gorzej kiedy jakiś zwierzchnik zauważył... To poczucie zażenowania...
-
- Patronauta
- Posty: 2855
- Rejestracja: pn paź 14, 2019 9:40 am
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 7309 razy
- Otrzymał podzięk.: 3799 razy
- Płeć:
Fajne gry na Andka
Oj nie nie nie Mr Maciejko , gdyż to było inaczej. Jak pisałem tego posta to byłem na trzecim miejscu, ale w trakcie dla pewności otworzyłem grę żeby się upewnić i okazało się że jednak już na drugim, bo dostałem nagrodę za dzienny wkład w grę. Także ten tego, nie ma liptona, jadę równo i obrosłem w piórka.
"Draw it", brzmi ciekawie, obczaję. Dziękuję za przeniesienie.
"Draw it", brzmi ciekawie, obczaję. Dziękuję za przeniesienie.
-
- Użytkownik
- Posty: 1146
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 11:36 am
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował: 1235 razy
- Otrzymał podzięk.: 1684 razy
- Płeć:
Fajne gry na Andka
Nikotynos pisze:Gram od około tygodnia, za nic nie płacę i jestem na drugim miejscu w rankingu (a bardzo ciężko się tam dostać bez mikropłatności, chyba że się dużo wygrywa).
Widzę, że na bieżąco grasz, bo w pierwszej wersji posta byłeś na trzecim miejscu.
Przyznaj się, chciałeś się zwyczajnie pochwalić, jaki jesteś dobry w wirtualnego penisa tenisa.
Ja dla odstresowania mam taką grę, nazywa się Draw It. To takie kalambury z żywymi przeciwnikami, tylko, że naszych rysunków nie odgadują inni gracze, lecz sztuczna inteligencja. Wygrywa ten, kto narysuje najwięcej "odgadniętych" rysunków. Gra się szybko, trzeba mieć zmysł do rysowania treściwego, lecz prostego. Na chwilkę relaksu w sam raz.
PS. Przeniosłem Ci temat do działu o grach. Bo jak jest to trza korzystać, nie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości