Do prób użyłem atomizera Recurve RDA, bawełna Muji. Baza 50/50, nikotyna coś koło 2,5 mg.
Aloes - ogórek 10%
Do tego aromatu podchodziłem z lekkim dystansem, bo bardziej aloes kojarzy mi się z jakimś kremem, niż czymś, co można wsadzić do paszczy
, ale do rzeczy. Zapach... Hmm, nie wiem, jak go określić. Pierwsze to aloes i po zastanowieniu, gdzieś tam ledwo wyczuwalny ogórek.
Przy wapowaniu na wdechu trochę słodko, później aloes dominujący. Tu znów ogórka nie czuję, choć bardzo je lubię. Po wydechu zostaje odrobina mentolu, ale taka w sam raz. Ogólnie smak dość przyjemny, choć nie wiedziałem, czego spodziewać się po aloesie, ale całkiem fajny.
Truskawka - mięta 10%
Zapach truskawki. Nic dodać, nic ująć.
Na wdechu słodko, ale bez przesady i truskawkowo. Przy dłuższym zaciągnięciu zaczyna być wyczuwalny mentol. Na wydechu więcej mentolu niż truskawki, jednak czuć ją nadal z tą lekką słodyczą. Całkiem przyjemnie się go wapuje. Nie jest przesadnie przesłodzony także, jak dla mnie nadaje się do ciągłego chmurzenia. Nazwa chyba najbardziej zasadna - najpierw truskawka, później mięta. Tylko tak, jak poprzednicy wspominali, mogłoby być mniej miętowo.
@
.
.
