Mandat 5000 zł dla piratów drogowych

Tematy luźne, swobodne, nie do końca poważne
Awatar użytkownika
iron64
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3677
Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 3216 razy
Otrzymał podzięk.: 2633 razy
Płeć: Mężczyzna

Mandat 5000 zł dla piratów drogowych

Postautor: iron64 » śr lip 15, 2020 2:43 am

Ja praktycznie zawsze przekraczam prędkość, jak większość kierowców. Taka jest prawda i między bajki sobie włóżcie, że większość tego nie robi, wystarczy pojeździć trochę po mieście. Jedyne co się zmieniło, to mniejszy odsetek tych przekraczających o +50km/h. Przekraczających o +20 to w praktyce 99,9%. I w czym wysokość mandatów ma coś zmienić? Odsetek będzie ten sam.
Obrazek
timi
Płeć: nieokreślona

Mandat 5000 zł dla piratów drogowych

Postautor: timi » śr lip 15, 2020 12:23 am

@
Awatar użytkownika
Vlad

Młodych też nie można zbytnio stygmatyzować. Tym bardziej, że wielu z nich naprawdę wie do czego służy kierownica i ma jakoś poukładane w główkach.
Kiedyś wymyśliłem rozwiązanie problemu. Szkoda, że ma zerowe szanse na realizację, bo połowie, a może i 70% ludzi dziś jeżdżących zostałyby odebrane prawa jazdy.

Po pierwsze należy zmienić zakres egzaminów.
Kierowca ma umieć jeździć samochodem i myśleć za kierownicą, a pytania w stylu "gdzie jest największe prawdopodobieństwo spotkania na jezdni pijanej osoby" zostawmy ich twórcom.

Po drugie.
Badania psychotechniczne i psychologiczne przed kursem.

Po trzecie.
Każdy kierowca przed upływem roku od otrzymania prawa jazdy ma zdać dodatkowy egzamin.
Zakres: sytuacje awaryjne (hamowanie, omijanie na śliskim itp.), poślizgi, sprawnościówka na czas, jazda z maksymalną prędkością po autostradzie itd.
Oczywiście ten egzamin dotyczyłby również wszystkich, którzy mają prawa jazdy od dawna. Zostaje tylko kwestia organizacji.

W efekcie mamy puste drogi, po których można się przyjemnie i sprawnie poruszać.
Kierowcy i taksówkarze zarabiają fajne pieniądze.
Komunikacja zbiorowa staje się rentowna.
Matka natura oddycha.

Koncerny paliwowe, motoryzacyjne, słabi mechanicy i budżet państwa płaczą.

Szkoda, że to utopia.
Awatar użytkownika
Vlad
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 688
Rejestracja: śr mar 21, 2018 5:34 pm
Lokalizacja: Okolice Krakowa
Otrzymał podzięk.: 365 razy
Płeć: Mężczyzna

Mandat 5000 zł dla piratów drogowych

Postautor: Vlad » wt lip 14, 2020 11:33 pm

Myślę że dobrym rozwiązaniem byłoby podniesienie wieku, gdzie kierowcom z młodym stażem dać większe obostrzenia co do odbierania prawa jazdy, bo statystyki mówią same za siebie i wszyscy się z tym zgodzimy jak to powiedział słynny Duńczyk, że z wiekiem zwiększa się zapotrzebowanie na święty spokój i wiem sam po sobie, że 5 lat temu gdzie radiowóz na jednej z długich prostych w mojej wsi chowa się w krzakach i na 99% miałbym zabrane prawo jazdy, teraz jade często tam 55 i mogą mnie namierzać. Trochę aut porozbijałem w młodości, ale nikt nie ucierpiał i jeżdżę wiele bezpieczniej niż kiedyś. Natomiast co do alkoholu, to z tego co wiem, kierowca który spowodował pod wpływem wypadek, podejrzewam że kolizję już nie, musi przejść terapię AA, która trwa chyba przynajmniej półtora roku i dopiero z tym zaświadczeniem może składać papiery na nowy kurs. Wiem że to są spore koszty dla Państwa, ale finansowane są z akcyzy na alkohol. Być może dobrym rozwiązaniem byłoby wysyłanie każdego delikwenta który siada za kółkiem z promilami na taką terapię. Ale obawiam się że jest to tak wielka skala, że nie dałoby rady.

A co do chamstwa na drodzę to już inna bajka. I tak jeszcze nie jest tak źle jak w USA, bo tam już jak dzikie zwierzęta. Ale inaczej tego się nie da nazywać, bo myślenie tylko o własnej dupie na drodze jak można inaczej nazwać, a tu mógłbym się rozpisać na przynajmniej godzinę. Mój instruktor kiedy jechałbym kilka sekund za długo lewym pasem chyba by mnie oskalpował, to tylko jeden z przykładów, bo było ich sporo. I jestem mu do dziś za nie wdzięczny. Ale to był słynny LOK państwowy i dbali o swoją reputację, jak chyba w żadnej instytucji państwowej. Później jak robiłem już na ciężarówkę z przyczepą u nich, egzaminator już nie patrzył jak jadę, tylko wypełniał sobie papierki i tylko spytał gdzie się uczyłem, ja mówię że w LOKu, a on powiedział z uśmiechem na ustach że od razu widać i egzamin może trwał 10 minut.

I niech się nie złoszczą kierowcy w podeszłym wieku, ale często są większym zagrożeniem na drodze niż Ci którzy nagminnie łamią przepisy. W tej sytuacji od jakiegoś tam wieku tacy kierowcy powinni przechodzić badania psychotechniczne.
Albo Ci marzyciele, którzy przed żółtym światłem jadą 45 km/h i nagle przyspieszają, bo przecież trzeba zdążyć przed czerwonym.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
timi
Płeć: nieokreślona

Mandat 5000 zł dla piratów drogowych

Postautor: timi » wt lip 14, 2020 11:11 pm

edarek pisze:@timi.w większości tego, co tu nabazrałeś zgadzam się z Tobą. Uważam, że mandaty są za niskie, bo debili nie brakuje.

Mandaty mogą mieć dowolną wysokość. Niczego to nie zmieni.
Twierdzenie, że wysoki mandat wtłoczy olej do mózgu debila.... sam rozumiesz.


Sznurek samochodów i co kawałek ktoś próbuje przeskoczyć kilka pozycji w klasyfikacji, narażając się na dyskwalifilikację. Dla mnie są oni większym zagrożeniem, niż Ci, którzy gdzieś tam mocniej docisną.

Mam tego pełną świadomość, ale nie potrafię inaczej. Owszem zaciskam zęby i 10, 15, no czasem 20 km wytrzymam, ale potem dorzucam owsa kucom i wyprzedzam często dość dowolnie interpretując przepisy. Gdy jest bardzo źle, a ja mam komfort czasowy, to zjeżdżam i idę na piwo.

na dodatek powinno być coś takiego prawnie rozwiązane, że taki osobnik nie mógłby kupić już samochodu, czy motocykla.

Prawnie niewykonalne. A gdyby już ktoś takiego bubla wprowadził, to banalnie łatwe do ominięcia.
Awatar użytkownika
edarek
Moderator
Moderator
Posty: 2668
Rejestracja: pn sty 06, 2020 1:39 pm
Lokalizacja: Trzebież
Podziękował: 3887 razy
Otrzymał podzięk.: 1933 razy
Płeć: Mężczyzna

Mandat 5000 zł dla piratów drogowych

Postautor: edarek » wt lip 14, 2020 10:55 pm

@timi.w większości tego, co tu nabazrałeś zgadzam się z Tobą. Uważam, że mandaty są za niskie, bo debili nie brakuje. Mógłbym z tych nagranych kawałków dość długi seans filmowy zrobić, łącznie z wyprzedzającymi na przejeździe kolejowym bez zapór. Tylko dlaczego nie kara się właśnie tych zawalidróg, gdzie przy ograniczeniu do 90 poza zabudowanym, ciągną się "sześćdziesiątką", jak mają wiatr w plecy, albo bagażnik, jak go mają z tyłu. Sznurek samochodów i co kawałek ktoś próbuje przeskoczyć kilka pozycji w klasyfikacji, narażając się na dyskwalifilikację. Dla mnie są oni większym zagrożeniem, niż Ci, którzy gdzieś tam mocniej docisną. Nie mówię tu o tych, którym uszy przy głowie trzyma tylko ten jeden wyprostowany zwój, bo ci, to powinni mieć zakaz dożywotni prowadzenia i na dodatek powinno być coś takiego prawnie rozwiązane, że taki osobnik nie mógłby kupić już samochodu, czy motocykla.
You don't smoke? Do not vape!
Obrazek
Tak w przybliżeniu

Obrazek
timi
Płeć: nieokreślona

Mandat 5000 zł dla piratów drogowych

Postautor: timi » wt lip 14, 2020 10:35 pm

Maciejko pisze:Tylko droga do zmiany tej sytuacji nie leży w horrendalnie wysokich mandatach, które trafiają do niewielkiego promila kierowców. Ona leży w odpowiedniej edukacji i nauce jazdy. A nie w nauce zdawania egzaminu. Ona leży także w nauce kultury jazdy i poszanowaniu obecności innych uczestników ruchu. Bo teraz, często-gęsto, ludzie sprawiają wrażenie, jakby myśleli, iż są najważniejsi i to tylko wokół nich obraca się cały pozostały ruch.


Dokładnie tu leży sedno tematu.
Od wielu lat nie uczy się kierowania pojazdami, tylko jak zdać egzamin. Potem mamy na drogach turlające się środkiem samochody, których powożący są tak spięci i zestresowani, że po 30 km drętwieją im niedokrwione od zaciskania na kierownicy dłonie, a stres doprowadza niemal do omdlenia. Nie widzą, nie słyszą i nie myślą. Jedyne co jest ważne, to żeby nie przekroczyć ciągłej, zatrzymać się na stopie i jechać poniżej ograniczenia prędkości. A, że najczęściej nie wiedzą jakie ograniczenie obowiązuje, to jadą pomiędzy 40 a 48.
Oczywiście mocno uogólniam i trochę koloryzuję, ale idę o zakład, że sporo ponad połowa ludzi jeżdżących samochodami wykłada się na tak podstawowych sprawach jak awaryjne hamowanie z ominięciem przeszkody, wprowadzenie/wyprowadzenie samochodu z poślizgu, czy sprawnościówce w limicie czasu, który wcale nie musi być wyśrubowany. Czyli nie powinna mieć prawa jazdy.

Wysokość mandatów może stresować jedynie niezamożnych, a ci najczęściej tak oszczędzają paliwo, gumy i wszystko inne w samochodzie, że przekraczają prędkość jedynie wioząc żonę do porodu i to max o dychę.
Człowiek powożący bryką za dużą bańkę lub dwie ma w nosie, czy zapłaci 500, czy 5000. Jasne, że milej byłoby te pieniądze wydać na weekend z asystentką w modnym SPA, ale to i tak niczego nie zmieni. Weekend tak, czy tak będzie. Na odebrane prawa jazdy też są sposoby. Wystarczy mieć wolną gotówkę.
Poza tym nie po to człowiek wynajmuje platformy poślizgowe lub czeka na pierwszy śnieg i ćwiczy poślizgi, uczy się od zawodowców, trenuje na torach i kupuje coraz fajniejsze (czytajcie szybsze) auta żeby jechać za jakąś babą 50 km/h w miejscu gdzie wolno 90. Oczywiście podziwiając przez dziesiątki kilometrów podwójne ciągłe, w miejscach gdzie jeszcze kilka lat temu była zwykła linia przerywana.

Niestety ale znowu nam się odbijają czkawką interesy wielkich świata tego. Musi byś sprzedane jak najwięcej samochodów i wszystkie mają tankować paliwo, zmieniać opony itd. Pamiętam czasy gry pod blokiem rodziców stały 4 samochody. Dziś stoi ich chyba ze 40. Wtedy potrafiłem samochodem mającym 80 KM dojechać do Warszawy w 2h 40 minut, a dziś autem mającym ponad 400 kucy czasem jadę powyżej 5h.
A co gdy spadnie deszcz lub nie daj Panie śnieg? Wtedy lepiej dla zdrowia zajechać do pierwszego motelu i zażyć sporo chmielu. Inaczej zaczynam rozumieć ludobójców i potrzebuję sporo leków na nadciśnienie.
To jest właśnie niebezpieczne. Bo mimo sporych umiejętności, ogromnego doświadczenia i pewnego sprzętu po kilkunastu kilometrach zaczynam wpadać w tryb "śmierć pierdołom". Oczywiście zawsze zachowuję spory margines bezpieczeństwa, ale jest on zdecydowanie niższy niż przy normalnej jeździe za normalnymi kierowcami.

Rozumiem, że nikt się nie rodzi Hołowczycem, ale są przecież szkoły doskonalenia techniki jazdy. Są zawodowcy, którzy mogą podpowiedzieć co, jak, dlaczego i sporo nauczyć. Nawet gdy trafi się jakiś topowy, niereformowalny antytalent, to dlaczego wpieprza się na lewy pas nie patrząc w lusterko i okupuje go aż do końca jego lub jej? Czego go nauczył instruktor i czego wymagał egzaminator? Czy ten/ta istota nie widzi w lusterku, że za nią, jak za traktorzystką ciągnie się kilometrowy sznur samochodów powożonych przez coraz bardziej sfrustrowanych kierowców? Nie zdaje sobie sprawy z faktu, że jest zawalidrogą? Nie staje szarych komórek, wyobraźni, umiejętności kojarzenia?
Mając świadomość, że utrudnia życie innym nie może raz na 5-10 km zjechać np. na przystanek? Rączki odpoczną i może przestaną być choć na chwilę białe. Serce zwolni rytm do poniżej alarmowego. Skamieniałe mięśnie karku łykną odrobinę tlenu. Zwieracz odbytu powiększy się do połowy normalnej średnicy..... Same plusy. A czy przejedzie 30 km w godzinę, czy godzinę i 15 minut - jakie to ma dla niej znaczenie?
Awatar użytkownika
venom_666
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1109
Rejestracja: pn paź 14, 2019 7:12 am
Lokalizacja:
Podziękował: 264 razy
Otrzymał podzięk.: 964 razy
Płeć: Mężczyzna

Mandat 5000 zł dla piratów drogowych

Postautor: venom_666 » wt lip 14, 2020 9:08 pm

W czasach już chyba starożytnych, słuchałem sobie audycji i dyskusji dwu redaktorów o własnie pomysle podniesienia wyskości mandatów. Zwolennik przekonywał że powinny iść w górę a jego adwersarz że to próba dorobienia do budżetu, nagonka na kierowców itp, oraz że powinno się edukować. Dyskusja zeszła na to że za granicą są wysokie mandaty... Dyskusja była długa i ciekawa. Na koniec padłem ze śmiechu. Zwolennik spytał swojego adwersarza, dlaczego ten sam Polak w kraju przekracza prędkości i łamie przepisy a za granicą jeździ kulturalnie...
Co odpowiedział adwersarz?? "Bo mandaty są wysokie..."

Kary powinny być takie by nie opłacało się łamać przepisów, a idealnym sposobem na uniknięcie mandatu jest ich nie łamanie.
Obrazek
Tępi ludzie są jak tępe noże. Specjalnej krzywdy nie zrobią, ale jak wnerwiają...
(: ɐuzoɯ oʞʇsʎzsʍ oʇ ǝɔɥɔ ǝıs ʞɐɾ
Awatar użytkownika
Cinmar
Patronauta
Patronauta
Posty: 1138
Rejestracja: ndz wrz 09, 2018 7:33 am
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 528 razy
Otrzymał podzięk.: 868 razy
Płeć: Mężczyzna

Mandat 5000 zł dla piratów drogowych

Postautor: Cinmar » wt lip 14, 2020 8:03 pm

Nie ma co popadać ze skrajności w skrajność. Jedno piwo to nie koniec świata. Ale z drugiej strony to AŻ jedno piwo.
I nikt nie mówi o takich sankcjach w każdym przypadku.
Kara powinna być adekwatna do przewinienia i nie można na równi stawiać gościa na lekkim kacu, z tym, który wydmuchał 1,5 promila i spowodował wypadek, w którym są ofiary.
Wszystko Panowie z zachowaniem odpowiedniej skali.
iron64 pisze:Oczywiście dopisujesz się jako współwłaściciel.

I tu również się nie zgodzę. Tylko w tym przypadku wszystko zależy od punktu siedzenia. Już tłumaczę na własnym przykładzie.
W moim rodzinnym domu nigdy się nie przelewało, a bywało, że brakło i mama nie mogła mi zaoferować nic, poza wpojeniem pewnych wartości. Wiem czym jest honor, uczciwość, kręgosłup moralny i własne zasady. Tak, to całkiem sporo.
Ale wszystko, czego się dorobiłem i osiągnąłem, okupiłem własną ciężką pracą, a to zajebiście kształtuje charakter i uczy brać wszystko na klatę.
Dlatego u mnie w analogicznej sytuacji przykładowy młody brałby pełną odpowiedzialność (również finansową) za siebie, żeby sobie sam ukształtować cohones. Bez taryfy ulgowej (no, może na prawko bym wyłożył (z jednym podejściem do egzaminu)), niech się uczy odpowiedzialności w trybie przyspieszonym.
Obrazek
Awatar użytkownika
bulit73
Patronauta
Patronauta
Posty: 1813
Rejestracja: pn paź 14, 2019 3:09 pm
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował: 7874 razy
Otrzymał podzięk.: 1857 razy
Płeć: Mężczyzna

Mandat 5000 zł dla piratów drogowych

Postautor: bulit73 » wt lip 14, 2020 7:54 pm

iron64 pisze:PO jakimś czasie wypił wieczorem a rano jedzie do pracy. Nadal uważasz, że więzienie i przepadek mienia i cokolwiek tam jeszcze jest ok?

Tu nie chodzi o takie przypadki. Ale jak policja cię zatrzymuje i masz 2 promile, to jak najbardziej.
Obrazek
PrzemekM
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 312
Rejestracja: ndz sie 11, 2019 7:22 am
Lokalizacja:
Podziękował: 269 razy
Otrzymał podzięk.: 402 razy
Płeć: Mężczyzna

Mandat 5000 zł dla piratów drogowych

Postautor: PrzemekM » wt lip 14, 2020 7:47 pm

Maciejko pisze:Dla mnie samochód i alkohol to krótka piłka. Piłem - nie jadę.

Ja to słyszałem inaczej. Piłeś? Nie jedź. Nie piłeś? Wypij. :evil_dance:
Obrazek

Wróć do „OFF Topic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości