

Vlad pisze:Dziękuję @Mystics91. Dokładnie ten Bamibino używam. Czyli tu jest tylko kwestia suchości skóry? I to przez brak rękawiczek mogło się stać? Zanim się wtedy spostrzegłem, skórę miałem na zgięciach palców już popękaną. Spróbuje oczywiście z ciekawości tego drugiego co zalinkowałaś. Myślałem też o zabiegu woskowania dłoni, ale jakoś nie przeszkadza mi to kremowanie i w sumie się przyzwyczaiłem już dawno. Chociaż gorzej jest kiedy trzeba umyć dłonie gdzie nie mam dostępu do kremu. Ale to kwestia kilku minut i zapominam, chociaż suchość jest odczuwalna.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Haze pisze:Nikotynos pisze:... ściągają się mi okolice zaznaczone na poniższej fotce.
Byś się chociaż ogolił przed zrobieniem fotki.
Haze pisze:Nikotynos pisze:... ściągają się mi okolice zaznaczone na poniższej fotce.
Byś się chociaż ogolił przed zrobieniem fotki.
Nikotynos pisze:... ściągają się mi okolice zaznaczone na poniższej fotce.
gabson pisze:
Oj to chyba brodacze bardziej rozrzutnikami są:)
Ja mam brodę od około 20 lat. Przedtem można było pomarzyć o jakichkolwiek kosmetykach do brody. Teraz owszem są ale liquid 30 ml to średnio 25 € nadam bez układu okresowego pierwiastków rownież, kartacz bez którego długą brodą się nie obejdziesz itp itd. Więc mając te 60 PLN z długą brodą to trzeba by sie chyba było strasznie nagimnastykować. Owszem nie s...m kasą i nie kupuję produktów top . Raczej poluję na przeceny w ulubionych sklepach internetowych w NL gdzie czasem za 50€ kupuję kosmetyki na 2 miesiące. Ale niestety zadbana broda moim zdaniem troszku kosztuje.
Vlad pisze:To ja przy okazji zapytam o krem, bo generalnie jak prawdziwy facetpoza mydłem i wodą toaletową nic więcej nie używam. Ale dwadzieścia lat temu moja pierwsza praca była w dojrzewalni bananów. Tam przerzucałem kilka ton bananów dziennie w 20kg kartonach nie używając rękawiczek, bo ich po prostu nie lubię. Od tego czasu po każdym myciu rąk stosuje krem, bez tego mam po prostu mega suche dłonie. Długie lata stosowałem Nivea w metalowym opakowaniu, bo ten w plastikowym jest mniej tłusty, ale i to było mało i od chyba 10 lat stosuje Bambino i jest ok. Ale często się zastanawiam czy to już nie jest jakieś natręctwo.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Sobear pisze:W sumie to do mycia używam tego, co w sklepie wpadnie mi do koszyka (i żel pod prysznic, i płyn do higieny intymnej), to samo z antyperspirantem (perfumy już dłużej wybieram, ale wolę cięższe z nutami tytoniu i drzewnymi), ale mam lekkiego bzika na punkcie pielęgnacji brody i tak:
- obowiązkowo kartacz/szczotka do brody najlepiej z włosiem z dzika,
- liquid (używam Horde Smoky Amber, bo działa świetnie i pachnie niesamowicie),
- mydło/szampon (tutaj różnie, bo i szampon do brody Horde Smoky Amber, i Zew mydło do brody z węglem drzewnym),
- balsam (Capt Fawcett's, znowu Horde, albo Zew z węglem drzewnym).
Mystics91 pisze:
Spoko, jak służą i kieszeń nie boli to trzymaj się ulubieńców. Ja z kolei staram się wydatki ograniczać, bo więcej ich używam, niż tylko sama pielęgnacja, ale i też wiem że niektórym facetom byłoby szkoda dać takie 60_zł za produkt do pielęgnacji.
Nikotynos pisze:@Mystics91A który kremik by najlepiej zapodać na paszczę jeśli po każdym prysznicu wysuszają i ściągają się mi okolice zaznaczone na poniższej fotce.Na razie używam zwykły oliwkowy z Ziaja, ale on jest za tłusty. Do bardzo suchych rąk w zimie mam Ziaja Med (kuracja ultranawilżająca 10% mocznik) i pomaga - pani aptekarka poleciła, tylko skóra jest po nim trochę czerwona.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości