Przejście do Apple

[gabson]

Tak. Warto.
I jeszcze raz Tak.
Rozmowy face time zarówno audio jak i wideo możesz odbierać i wykonywać z urządzenia przy którym aktualnie jesteś.
Wiadomości sms na tel. i Mac to samo...
Aplikacje również.
Icloud... Tutat i tutaj... Niestety darmowe miejsce jest strasznie okrojone i co miesiąc te 4 PLN trzeba zapłacić za większą przestrzeń...
Płynność działania... Powalająca... Mam starego MacBooka Pro na uwaga... Intel core 2 duo... Non stop otwarty Chrome minimum 20 kart, Firefox to samo i Safari to samo.
Netflix, wiadomości, Itunes... Wszystko działa od dotknięcia ze wszystkimi fontannami graficznymi.
Stawiam skrzynkę piwa, że sprzęty dużo nowsze wymiękają. Ekran w laptopie... Bajka... Podświetlana klawiatura bardzo fajna.
Wkurzający na maxa jest w laptopie przycisk cmd umiejscowiony obok prawego alt. Przy polskich znakach dialektycznych bardzo często można go wcisnąć zamiast alt i nie wiesz co się dzieje. Czasem zrobi back na stronie, czasem odświeży stronę a czasem zupełnie coś niespodziewanego... Zabierałem się już kilka razy żeby zrobić z tym porządek i brakło mi sił.
Wkurza czasem że w App_Store nie ma jakiejś aplikacji z Androida lub np. niektóre apki inaczej wyglądają na Androidzie i Iphonie... Jednak da się to przeżyć.
To jest super, że dużo aplikacji jest na laptopa i telefon.
Słuchanie muzyki upierdliwe na Iphonie...
Jeżeli się zdecydujesz to nie oszczędzaj na etui do telefonu. Minimum coś w stylu Gear4 D30.... I mega dobre szkło. Są mega delikatne. Znam przypadek gdzie chłopak przymierzał spodnie w sklepie. Upadł na ziemię z wysokości kolana..... Strzelił bez problemu...
To tak na szybko:)
Osobiście nawet ostatnio przymierzałem się do przesiadki na Mate 20 Pro bo zakochałem się w jego ekranie... I nie... Stwierdziłem, że ekran to nie wszystko...

eD

[PrzemekM]

@

DooshPastesh Coś dodam od siebie. Przez wiele lat siedziałem, jako programista iOS, w ekosystemie Apple.
Zbrzydło mi już patrzenie na iPhone, więc jakieś 2 lata temu przesiadłem się na Androida w telefonie. Jako komputer został MacBook Pro.
Jesienią 2020 zaczął niedomagać, a ktoś chciał go jeszcze kupić. Sprzedałem i stanąłem przed trudnym zadaniem wybrania następcy. Chciałem Maca. Nadal pracuję po części jako programista, a to jest bardzo dobra platforma do tego celu. Ale Apple przechodzi na procesory M1 (Arm). To pewnie dobrze, ale w tym momencie wiele programów działa słabo lub nie działa wcale. Można jeszcze kupić z procesorami Intela. Tylko czy miało sens pchanie się w coś, z czego sam producent rezygnuje? Moim zdanie nie miało.
Złożyłem komputer do pracy i dokupiłem laptopa Lenovo na wyjścia, do pracy na kanapie. I działa. Linux w WSL do pracy daje (w moim przypadku) radę.
Może kiedyś wrócę do Maca, ale na chwilę obecną wolałem poczekać.

Chcesz Maca, poczekaj przynajmniej na drugą generację M1. A może M2?

[koala]

Ja przesiadłem się latem na Apple i nie żałuję.

Od razu napiszę, że nie jestem jakimś wybitnym specjalistą od elektroniki czy komputerów. Telefon spełnia u mnie takie same funkcje jak u Ciebie, z komputerem jest inaczej, bo przede wszystkim chodziło o final cuta.

Jak chcesz, żeby coś działało i to bardzo płynnie to polecam. To jest moim subiektywnym zdaniem największa zaleta Apple. Włączam, jest, nie zacina się. Zarówno telefon jak i MacBook.

Minusem jest wytrzymałość na upadki. Miałem wcześniej Xiaomi i mimo upadków nie niszczył się. iPhone przeżył już dwie wymiany wyświetlacza.

[kangaroo]

Sam używałem tylko iPhone, więc jedyne jak mogę pomóc to podsunąć Ci ten link.
https://www.youtube.com/watch?v=RHjXC_5uTMA

[DooshPastesh]

Zamierzam się z kupnem nowego laptopa. Mam na oku kolejnego dobrego Asusa, który pewnie będzie mi służył tak jak poprzednie kilka modeli, czyli całkiem nieźle. Do tego mam chińskiego zetafona Xiaomi, który też całkiem nieźle się sprawuje. W zasadzie od lat siedzę w świecie Androida jako power user, komputery też znam od podszewki, zwłaszcza te z systemem linux. Czuję się w tym świecie wygodnie, aż nudno, przyzwyczaiłem się też do jego wielu wad.

Jednak zaświtała mi myśl by coś w życiu zmienić. Znam hype na Apple i słyszałem o jego fanbojach, całej otoczce związanej z tym ekosystemem. Jednak ciągle przemawia do mnie pewna zaleta, której nie mogę się oprzeć, mianowicie optymalizacja hardware i software oraz współdziałanie.

Mam możliwość, by przeskoczyć na ten ekosystem kupując laptopa i smartfona. Biorę to pod uwagę, choć trochę się waham, bo nie jest to tania transformacja, a nie lubię wyrzucać pieniędzy w błoto.

Czy ktoś z Was ostatnio przesiadał się i mógłby pokrzepić me wątpliwe serce lub odwieść mnie od tego niecnego planu? Do tej pory niewiele miałem do czynienia z iOS, jedynie chwil kilka spędzonych na cudzym sprzęcie. Nie ukrywam, że mocno mnie intryguje pod wieloma aspektami, ale boję się totalnej wtopy pod względem odczuć użytkowania lub ograniczeń w porównaniu z androidem i linuxem. Jestem mocno przyzwyczajony do swobody jakie one dają ale fascynuje mnie też spójność i jakość opcji po drugiej stronie muru.

Dodam, że używam komputera do pisania, surfowania, pisania, oglądania filmów, czasami pisania, a w wolnych chwilach gram w jedną grę i piszę. Telefon z kolei jest moim oknem na świat i portfelem. Płacę nim, czytam, piszę, i cokolwiek jeszcze na nim można, to robię.

Warto?