Jakieś hobby trzeba mieć!

[S.Z.arak]

Jak za darmo. Tylko fajnie byłoby namagnesować. Wtedy ta kostka jest genialna.
Masz możliwość to domów jeszcze do tej kostki 50_szt. Magnesy 4 x 1,5 mm.
Na Youtube Grzegorz Pacewicz pokazuje jak wkleić magnesy. A jak coś to ja mogę bez problemu to zrobić. Tylko kwestia przesyłki.

https://strefa-kostek.pl/magnesy-neodymowe-walcowe-50-szt-2561.html#/211-rozmiar-4x15_mm

eD

[Cinmar]

@

S.Z.arak, no i namówiłeś.
https://strefa-kostek.pl/yuxin-little-m ... lor_bright
https://strefa-kostek.pl/smar-do-kostek ... &results=2

Pod koniec tygodnia powinienem mieć.

[S.Z.arak]

@

Cinmar
"Chciałbym znaleźć ten model, bo ponoć jest całkiem całkiem (nawet na amatorskie zawody): https://strefa-kostek.pl/yj-yulong-v2-m ... lor_bright"

Mam tą kostkę ale w wersji Stickerless, czyli bez naklejek.
Mam kilka budżetowych "trójek" i zdecydowanie najbardziej mi podchodzi Yu Xin little magic.
Ja kupiłem wersję również Stickerless i bez magnesów.
Następnie dokupiłem magnesy na stronie z kostkami i wkleiłem je do kostki. Obecnie jest już dostępna ta kostka z magnesami.
I powiem Ci, że to najlepsza 3x3 jaką miałem.
Polecam sklepy:
Strefa Kostek albo Speedcube.pl.

[Alchemik]

Rubiks już całkiem wyraźnie ogranicza moje (w dalszym ciągu niedopracowane) ruchy. Zakręty ścina w stopniu zerowym i czasami 5 stopni jest barierą nie do przeskoczenia. Dawno nie kupiłem nic tak drogiego, a tak bardzo do dupy. Potrafi się zaciąć przy drugim - trzecim powtórzeniu algorytmu do obracania narożnika, co doprowadza mnie do szewskiej pasji.

Pamiętam, że za czasów szczenięcych (bo wtedy po raz pierwszy i ostatni miałem w rękach kostkę) smarowało się jej wnętrze kremem Nivea i kostka hulała jak ta lala.

[Cinmar]

@

S.Z.arak, generalnie znalazłem sobie garść materiałów na YT, więc z grubsza na minę się nie wbiję ZNOWU.
Rubiks już całkiem wyraźnie ogranicza moje (w dalszym ciągu niedopracowane) ruchy. Zakręty ścina w stopniu zerowym i czasami 5 stopni jest barierą nie do przeskoczenia. Dawno nie kupiłem nic tak drogiego, a tak bardzo do dupy. Potrafi się zaciąć przy drugim - trzecim powtórzeniu algorytmu do obracania narożnika, co doprowadza mnie do szewskiej pasji.
Ale już czas zbiłem z 6 i pół minuty, do 3:47. Jest coraz lepiej, ale wiem jak zwodnicze bywają początki.
Chciałbym znaleźć ten model, bo ponoć jest całkiem całkiem (nawet na amatorskie zawody): https://strefa-kostek.pl/yj-yulong-v2-m ... lor_bright

@

Azgar, a ja właśnie tak wzrokowo średnio. Być może dlatego, że skupiam się na problemie od złej strony. W dalszym ciągu algorytmów z pamięci nie powtórzę (znam tylko 2).
Ale może spróbuję Twojej metody. Bo ja sprawdzam co, gdzie chcę wrzucić, odrywam oczy od kostki i układam patrząc na sam algorytm. Wizualnie już wiem, który jest od jakiego etapu i bez problemu płynnie je wykonuję, ale gdyby ktoś zabrał mi kartkę, to zatrzymałbym się po pierwszej warstwie.

[Azgar]

A widzisz @

Cinmar, ja zapisy algorytmów olałem.

Zapamiętałem wzorce które widziałem na filmie i to otworzyłem.
Dla mnie, łatwiej jest zapamiętać obraz niż opis.

[Insane]

Łapcie tutaj filmik do przydatnej aplikacji, kiedy układnie nie idzie po naszej myśli. Żeby kostki nie trzeba było rozwalać.

https://www.youtube.com/watch?v=__64i3A_T3Q

Link Google Play

[S.Z.arak]

@

Cinmar
Twój sposób jest świetny żeby opanować 2 pierwsze etapy. Bialy krzyż i narożniki białej ściany. Bo jak zepsujesz i zaczynasz od nowa no to ćwiczysz te etapy, które jakby nie było są intuicyjne. Zbędne są algorytmy. Pierwszy istotny algorytm pojawia się przy drugiej warstwie. Polega na wrzuceniu krawędzi na własne miejsce.
Ja kostkę uczylem się układać na studiach w 2009 roku. Jeździłem autobusem z kartkami i kostką. I układałem do bólu. Na przerwach między zajeciami, a nawet jak mieliśmy okienko i szliśmy na piwo to z kolegą układaliśmy potem na czas.

[Cinmar]

@

S.Z.arak, ja się opierałem na tym materiale:

Z tym, że dwa razy ułożyłem kostkę z filmem, a później zrobiłem sobie notatki (gdybyś chciał porównać metody, w opisie filmu są ładne znaczniki czasowe).
Generalnie układając kostkę patrzę na kartkę, czytając algorytm, a później sprawdzam wynik końcowy. Z tym, że jak coś pokręcę, to nie bardzo wiem gdzie był błąd i zaczynam od nowa. Z pamięci układam tylko pierwszą warstwę i obracam narożniki na końcu.
Niestety już sam czuję, że mój Rubiks jest za sztywny, nie ma regulacji i blokuje się w dziwnych miejscach. W ciągu kilku tygodni kupię sobie ze 2-3 inne kostki i smar, bo podejrzewam, że tu leży część problemu.
Więc przygotuj się na konsultacje, bo prawdopodobnie będę miał aspiracje do domowego speedcubingu.

[S.Z.arak]

@

Cinmar
Jak miał jakieś pytania o kostki to wal śmiało.
Ja się uczyłem kilkanaście lat temu z tej strony.

http://kostka-rubika.web.iq.pl/informacje_wstepne.html

Moim zdaniem bardzo dobra stronka do nauki. Zawiera wszystkie informacje potrzebme, aby zacząć układać.

Jedynym magicznym sposobem jest trening.
Ja, chcąc nauczyć się danego algorytmu powtarzam go na okrągło. Najlepiej na ułożonej kostce. Po wykonaniu algorytmu będziesz widział, czy osiągnąłeś pożądany układ klocków. Powtarzać w kółko.
Po jakimś czasie zaczniesz wykonywać dany algorytm z pamięci. Wyrobisz sobie tzw. Pamięć mięśni.
Następnego dnia znów wrócić do nauczonych algorytmów w celu utrwalenia. Taki jest mój pomysł.
Sam jestem w trakcie opanowywania tzw. Metody Fridrich.
Mój rekord to ok. 37 sek.
Poza tym jescze bawię się kostkami 4x4, 5x5, 6x6, 7x7 i megaminxem.

eD