Jakieś hobby trzeba mieć!

[Cinmar]

@

S.Z.arak, już mnie sporo osób uświadomiło, nie dobijaj.
Ale wiem i niedługo dostanę dużo lepszą kostkę, jak znajomy będzie mi większą paczkę nadawał. Żałować, żałuję, ale sam tematem bym się nie zainteresował nie mając kostki w łapach, więc to było poświęcenie które musiałem ponieść. Ale jak po dwóch dniach już czuję, kiedy kostka mi się blokuje na małym skosie, znaczy, że nie jest dobrze.
Ale bakcyl połknięty i będę działał dalej w temacie. Dodatkowo, to najtańsze z moich hobby jakie miałem od dawna. Zazwyczaj bez kilku tysięcy na start nie miałem co podchodzić do zagadnień które mnie interesowały.

@

Azgar, masz jakiś magiczny patent na naukę algorytmów? Ja sobie napisałem i wydrukowałem ściągawkę, ale czas 6:15 nie jest szczytem marzeń (co i tak uznałbym niedawno za całkowicie nierealne). Wszak dopiero 3 razy udało mi się kostkę ułożyć, ale apetyt rośnie niebotycznie.

[S.Z.arak]

Tak, już się dowiedziałem, że podobno przepłaciłem, bo za takie pieniądze można było dostać coś sporo lepszego (55 zł).

Zdecydowanie coś lepszego. Na Ali... Można wyrwać świetną budżetową kostkę Yu Xin Little Magic w wersji z magnesami za ok. 30 zł.
https://a.aliexpress.com/_vEJDfr

[Cinmar]

Wybrałem się do sklepu i coś na półce przykuło moją uwagę, przypominając mi o tym temacie.
@

Azgar, oficjalnie lądujesz na mojej czarnej liście i generalnie to wiesz... (bo ja nie wiem, ale wstaw sobie jakąś kreatywną inwektywę.

Tak, już się dowiedziałem, że podobno przepłaciłem, bo za takie pieniądze można było dostać coś sporo lepszego (55 zł).

[S.Z.arak]

Pewnie, że kojarzę. Jak byłem szczylem, to na meblosciance miałem kilka rzędów puszek. Moim najcenniejszym okazem wtedy była litrowa puszka po FAXE . Przywiózł mi ją wujek.

[Tenmen]

Pamiętacie tę modę na zbieranie puszek? Tyle co na fotce nie miałem (facet zebrał ich ponad 4000), ale też sporo ich było.



K45

[S.Z.arak]

@

Azgar technik jest wiele. Ale nie będę zdjęciami zaśmiecał. Kiedyś u żony w pracy prowadziłem zajęcia z dziećmi przez kilka lat. Pozwoliło mi to się bardzo rozwinąć i zgłębić kilka technik. Aby zainteresować dzieci, to sam musiałem ciągle szukać i się uczyć.
Ale origami to świetna sprawa i w zasadzie jedno z tańszych hobby jakie znam. Nie wymaga dużych nakładów finansowych i jest dla każdego bez względu na wiek.
Schemat tych figurek jest baaaardzo podobny. Kwestia doboru kolorów i wyłuskania od poszczególnych postaci cech charakterystycznych.
Z dumą muszę przyznać, że Jasia Fasolę i Freddiego i jeszcze kilka innych udało mi się samemu zaprojektować.

K45

[Azgar]

@

S.Z.arak, świetna robota z origami modułowym.

Sam też trochę param się origami, jednak nie na takim poziomie.
Często za to składam ślimaki, smoki i Pikachu dla mojego syna.

Jednak dalej mam na myśli origami dla początkujących, twoje twory to naprawdę wybitna robota.

[WE514]

ŚLICZNE , z kostką Rubika miałem styczność w latach 80-tych, to był " buuum ", miałem i ja ( aby nie być gorszym ), ale jakoś nigdy nie pociągała mnie pasja aby ją ułożyć.

K45

[S.Z.arak]

Poza kostką Rubika, param się jeszcze piwowarstwem domowym od 7 lat oraz origami od dziecka.

A to moja mała armia (Zgaduj zgadula):

[WE514]

Kiedyś moją wielką pasją było klejenie modeli kartonowych z "Małego Modelarza ", później fotografia i obróbka zdjęć ( analogowa ), obecnie fotografia, obróbka cyfrowa, EIN oraz dobre piwo.