Informacja - przemyślenia

Tematy luźne, swobodne, nie do końca poważne
Awatar użytkownika
DooshPastesh
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1883
Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
Lokalizacja: Gizycko
Podziękował: 996 razy
Otrzymał podzięk.: 2232 razy
Płeć: nieokreślona

Informacja - przemyślenia

Postautor: DooshPastesh » sob mar 27, 2021 8:10 pm

Do napisania tej refleksji skłonił mnie wpis w Salonie na temat telefonicznych rozmów kontrolowanych. A dokładniej celu jaki może przyświecać komuś, kto kontroluje nas, zwykłych ludzi.

Słowem 21 wieku powinna zostać "informacja". Żyjemy w świecie informacji. Jest ona zbierana i wymieniana dookoła nas codziennie, na wszystkich możliwych szczeblach. Od najniższego, lokalnego, po globalny. Od najmniej istotnego, po poziom wagi międzynarodowej. Od nic nie wartej, po najcenniejszą. Nie można jej uciec ani nie można tego zatrzymać. Można jedynie nadać kierunek albo wektor przepływu informacji. Informacje zbierają nasi znajomi na Facebooku, informacje zbierają urzędy, smartfony, pojazdy i zabawki, a nawet nasze urządzenia do EIN.

Strumień informacji, który przepływa dookoła nas można w pewien sposób regulować. Możemy oddać się całkowicie światu sieci społecznościowych, kanałów informacyjnych i życiu codziennemu pośród dobrze poinformowanych znajomych. Można też przeciwstawić się prądowi informacji, odosobnić się, wrzucić smartfona do rzeki i zamieszkać w górskiej chacie. Ale czy ta droga jest dobra? Czy warto się odcinać od informacji? Czy brak informacji jest lepszy od natłoku informacji? To zasadnicze pytanie w dzisiejszych czasach nabiera zupełnie innego znaczenia niż jeszcze kilka lat temu.

Warto spojrzeć na wartość informacji. Informację jak walutę. Dużo nic nie wartej informacji jest gorsze niż jedna ważna rzecz. Ale czy my możemy tym handlować? Czy można zarobić na informacji? Wydaje się, że trochę tak. Wystarczy nie kupować nic nie wartej informacji. Wystarczy Nie konsumować treści miernych, nic nie wartych, bo tylko wzbogacamy nasz portfel doświadczeń o wiele banknotów o niskim nominale. Niski nominał nie pozwoli nam później wymienić takiej informacji na nic bardziej wartościowego. Idąc dalej tym śladem, konsumując miernej wartości treści sami stanowimy niskiej wartości nominał.

Z drugiej strony, kiedy już zbierzemy bagaż doświadczeń stajemy się wartościowym portfelem dla złodziei informacji. Bogato korzystając z dobrodziejstw świata cyfrowego nasz „bank” wchłania coraz więcej informacji i stajemy się łakomym kąskiem dla firm żerujących na naszym przepływie danych. Wielkie koncerny handlują naszymi danymi sprzedając nasze nawyki, upodobania, wybory, które często są naszymi najcenniejszymi prywatnymi wyborami podejmowanymi wieczorami z naszą „drugą połówką” przy lampce wina, czy z kotem na kolanach wybierając nową wycieczkę albo buty do biegania.

Przechodząc do meritum, należy się zastanowić czy niewinna informacja, którą przesyłamy przez strumień bitów siecią WiFi albo gołębiem pocztowym jest naprawdę nic nie warta, jak ją kreują wielkie koncerny tłumacząc anonimizację naszych danych. Czy wymarzona wycieczka z ukochaną w góry jest tylko bitem informacji, czy skradzionym oddechem prywatnego życia, które wspólnie z innymi oddechami zostanie wykazane w statystykach Google jako trend?

Ja osobiście od jakiegoś czasu postanowiłem powoli wycofywać się z cyfrowej wymiany informacji. Ze wszystkich sieci społecznościowych pozostał mi tylko Twitter, na którym nie piszę, jedynie obserwuję kilka osób związanych z moją pracą, do tego pozostały mi dwa adresy email, korzystam z wielu narzędzi sieciowych zabezpieczających przed nieuprawnionym dostępem do mojej informacji. Przede wszystkim wycofuję się z Google, coraz częściej wyszukuję informacje w DuckDuckGo, od wielu lat korzystam z zamiennych aplikacji Open Source. Należy zawsze pamiętać jedną, wartą zapamiętania rzecz: Internet nie zapomina, raz opublikowana treść jest już zaksięgowana i zarejestrowana na wieki.

Nie zamierzam jednak wyrzucać smartfona do rzeki, byłoby to conajmniej dziwne, prąd już jest na tyle wartki, że stając okoniem mógłbym utonąć w odosobnieniu i nikt nie dostałby o tym informacji...
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:

Wróć do „OFF Topic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 24 gości