Rosja zaatakowała Ukrainę

[Tomba]

Najbardziej przerażającym w tym wszystkim jest to ślepe społeczeństwo rosyjskie. Oni wierzą w Putina i w tą obłudną propagandę. Tam nie ma szansy na jakieś zmiany. To są takie same oszołomy jak Niemiaszki za rządów Hitlera.

[Nikotynos]

Szybki poradnik jak odpalić i jechać czołgiem T-72 plus słabe punkty i tankowanie. Oby nigdy ta wiedza nie była nam potrzebna, ale z drugiej strony wiedza to złoto.

[Frankosio]

Najpopularniejsza wyszukiwarka w Rosji zhakowana. Anonymous przejęli Yandex
Hakerzy z grupy Anonymous nie zatrzymują się w swoich atakach na rosyjskie serwisy. Ich działania mają na celu poinformowanie Rosjan o tym, co dzieje się w Ukrainie. Putinowska propaganda skutecznie odcina obywatelom dostęp do rzetelnych informacji. Tym razem wzrok haktywistów skupił się na najpopularniejszej internetowej wyszukiwarce w Rosji, czyli na serwisie Yandex. Atak wywołał ogromne zamieszanie.



Yandex.ru jest najpopularniejszą wyszukiwarką w Rosji. Pod względem liczby użytkowników na głowę bije tam popularną na Zachodzie wyszukiwarkę Google'a. Nic więc dziwnego, że stała się ona przedmiotem operacji haktywistów. Hakerzy włamali się do baz danych wyszukiwarki i wykradli poufne informacje. Jak informują na Twitterze, mają one dotyczyć aż 150 tysięcy rosyjskich internautów.
Dane, jakie zostały wykradzione z baz wyszukiwarki, to hasła oraz adresy mailowe Rosjan. Zostały one przez Anonimowych upublicznione na wewnętrznych forach grupy. Co najistotniejsze, hakerzy teraz polują na dane dotyczące kont bankowych rosyjskich polityków.

Informacje o przejęciu baz danych Yandexu spowodowały w Rosji panikę.
Użytkownicy wyszukiwarki obawiają się o to, że mogą one dostać się do publicznej informacji. Informacje, w jakich posiadanie mieli wejść Anonymous, to nie tylko dane do logowania na skrzynkach pocztowych, ale także tzw. dane wrażliwe, takie jak np. poglądy polityczne.
Rosyjskie władze — jak tłumaczą — aby zapewnić bezpieczeństwo przed atakami hakerskimi z zewnątrz, chcą odciąć kraj od globalnej sieci. Komputery Rosjan miałyby łączyć się wyłącznie z krajową siecią RuNet, za którą odpowiada Federalna Służba Bezpieczeństwa.
Wdrożenie "wewnętrznego Internetu" planowane jest na 11 marca.
Hakerzy powątpiewają w bezpieczeństwo RuNetu i wskazują, że mimo odizolowania Rosji od globalnego www, nadal będą w stanie przeprowadzać skuteczne cyberataki i uprzykrzać życie rosyjskim służbom.


Źródło: Money.pl

[Tomba]

Dzisiaj padła bardzo ważna deklaracja z ust Ministra Spraw Zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa. Otóż powiedział, że nie planują nikogo zaatakować, podobnie jak nie zaatakowali Ukrainy.
Teraz możemy już spać spokojnie.

[Tommy Black]

A dziś, zamiast okropnych zdjęć z frontu, kolejny idiotyczny pomysł pana Putlera. Zdaje się, że dzieje się z nim coś dziwnego, wydawało się bowiem, że gorzej już być nie może...

Oficjalnie: Putin kazał porwać zachodnie samoloty!

Wczoraj zadaliśmy sobie pytanie, czy rosyjskie linie zapłacą kolejne raty leasingowe za samoloty, które to leasingodawcy chcieliby za sprawą organów ścigania przejąć, gdy tylko te wylądują na jakimś zachodnim lotnisku. Taka sytuacja wydarzyła się właśnie w Stambule, gdzie na zlecenie irlandzkiego leasingodawcy, policja przejęła Boeinga 737 latającego dla rosyjskich tanich linii lotniczych.

[Nikotynos]

Tak z ciekawości - jakby Twoim zdaniem taka akcja miała wyglądać i jakie szanse na jej powodzenie widzisz? Po czymś takim, to wydarzenia faktycznie potoczyłyby się dość szybko, ale niekoniecznie zgodnie z planem. Chociaż straszenie atomem też by już miejsca nie miało - z powodu braku ludzi do straszenia.

Amerykańce zapewne od dawna już wiedzą gdzie leży każda głowica. Ruscy mają teraz wojska rozbite, osłabione więc robimy skoordynowany zrzucik po parę setek elitarnych żołnierzy na każdy punkt plus na tych co naciskają czerwone guziki i po temacie. Nie no, tak na prawdę to wiem, że to nie takie proste, ale...

[Przemprzem]

Sam, oglądając relacje z Ukrainy i widząc gruzy szpitali i szkół, skłaniałbym się ku decyzji o pomocy militarnej. Przecież to kolejny poligon dla ruskich. Obserwowanie jak zareaguje zachód, na co jeszcze mogą sobie pozwolić zanim zachodnie psy zaczną szczekać i szarpać się na smyczach, które uciszą czarna walizką z przyciskiem w środku. Lepiej pomóc i ewentualnie żałować decyzji czy nie pomagać i równie mocno żałować jeśli konflikt się rozleje na zachód? Bo pretekst sobie znajdą. Chiny patrzą i ciężko je wyczuć, bo wydaje się jasne po czyjej stronie stoją ale pytanie brzmi czy same dołączą zbrojnie do konfliktu widząc wkraczający zachód. Grożą palcem mówiąc, żeby zachód wziął ich obawy na poważnie, bo jeśli poczują, że sankcje nakładane na Rosję wpływają również na ich własną gospodarkę, to odbiorą to również jako atak. Czemu w EU nikt nie grozi federacji, że jej działania wpływają na naszą gospodarkę, choćby nawet tym że Ukraina wprowadziła zakaz importu zbóż do końca roku i choćby tym odbieramy to jako atak na nas.

Mobilnie

[vitz]

Nie wiem czy nie lepiej jakby NATO jednak zaczęło oficjalną wojnę z ruskimi. W sumie to i tak już jest wojna gospodarcza. Szybka akcja w strategiczne punkty, włącznie z zabezpieczeniem głowic i po temacie.

Tak z ciekawości - jakby Twoim zdaniem taka akcja miała wyglądać i jakie szanse na jej powodzenie widzisz? Po czymś takim, to wydarzenia faktycznie potoczyłyby się dość szybko, ale niekoniecznie zgodnie z planem. Chociaż straszenie atomem też by już miejsca nie miało - z powodu braku ludzi do straszenia.

[Przemprzem]

Przecież Putinlandia ma podobno ponad 6000 głowic jądrowych. To musiałoby być sporo szybkich akcji. A raczej nie są one przetrzymywane w jednym miejscu.

Mobilnie

[Nikotynos]

@

Tomba No właśnie dlatego napisałem, żeby zabezpieczyli je w szybkiej akcji. Zanim się jeszcze ruscy zorientują. Skoordynowany atak wielopunktowy. Uj z taką robotą, jak wszyscy ciągle będą się bać straszenia głowicami.