
Podczas swojego popołudniowego spotkania w niedzielę rosyjski prezydent powiedział dokładnie, że nakazuje: przejście w stan specjalny gotowości bojowej sił odstraszania.
Według Pawła Podwiga, rosyjskiego eksperta zajmującego się Wojskami Rakietowymi Specjalnego Przeznaczenia, czyli w uproszczeniu częścią wojska kontrolującą arsenał jądrowy, wypowiedź Putina może znaczyć mały, choć co do zasady znamienny krok.
Generalnie rzeczone wojska są zawsze w stanie gotowości. Taka jest idea ich posiadania. Mają być zawsze gotowe do szybkiej reakcji na ewentualny zaskakujący atak przeciwnika. Zawsze jakiś okręt podwodny z rakietami balistycznymi jest na patrolu, zawsze kilkadziesiąt rakiet w silosach lądowych jest do odpalenia, mobilne wyrzutnie do wyjechania do lasów, a część bombowców trzymana w gotowości do szybkiego uzbrojenia w rakiety. Muszą być w stanie zareagować w ciągu mniej niż godziny. Dzięki temu są uznawane za coś, co odstraszy przeciwnika od ewentualnej próby zaskakującego ataku.
Według Podwiga, ów "specjalny stan gotowości" najpewniej oznacza po prostu dosłowne połączenie kabli. W normalnym pokojowym stanie gotowości pewne kluczowe obwody są rozłączone, aby w żadnym wypadku nie było możliwości fizycznego przesłania komendy do odpalenia rakiet. Teraz najpewniej owe obwody zostały zamknięte i cały system jest gotów do szybszej reakcji na rozkazy o minuty. Nie jest to nic pozytywnego, ale w sumie nie zmienia drastycznie sytuacji.
Całość artykułu tu i warto go przeczytać: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... =BoxOpImg1