Skoki na bungee

Tematy luźne, swobodne, nie do końca poważne
Awatar użytkownika
Tenmen
Donator
Donator
Posty: 2139
Rejestracja: 18 paź 2016, 12:45:17
Punkty reputacji: 2714
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 540 razy
Otrzymał podzięk.: 346 razy
Płeć: Mężczyzna

Skoki na bungee

Postautor: Tenmen » 24 maja 2022, 12:55:28

@
Awatar użytkownika
Nikotynos
Z liną to każden jeden głupi potrafi!! :)
Bezimienny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: 29 lis 2019, 19:17:03
Punkty reputacji: 604
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podzięk.: 32 razy
Płeć: Mężczyzna

Skoki na bungee

Postautor: Bezimienny » 24 maja 2022, 07:57:46

Spadochron, desant na linie ze śmigłowca, zejście na linie z dachu - bez najmniejszego problemu (no, przynajmniej parę lat temu ;-)). Ale bungee, diabelskie młyny czy jakieś tam młoty w wesołych miasteczkach są dla mnie granicą nie do przejścia.
Kiedyś dałem się namówić kolegom na skok, ale wyprosił mnie organizator całej zabawy, bo sam zacząłem kontrolować uprząż i sprawdzać czy wszystko jest tak, jak powinno być.
Awatar użytkownika
bulit73
Patron
Patron
Posty: 1577
Rejestracja: 14 paź 2019, 17:09:21
Punkty reputacji: 2947
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował: 611 razy
Otrzymał podzięk.: 150 razy
Płeć: Mężczyzna

Skoki na bungee

Postautor: bulit73 » 23 maja 2022, 21:45:02

W latach 90-tych, tamtego stulecia :-D, skakałem w Berlinie. Zbytnio wrażeń już nie pamiętam. Na pewno było to fajne, bo chciałem skoczyć jeszcze raz ale impreza droga, bo chyba 100 marek wychodziło. Teraz nie wiem czy bym się zdecydował.
Obrazek
Awatar użytkownika
iron64
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3630
Rejestracja: 26 lis 2018, 13:58:59
Punkty reputacji: 4201
Lokalizacja:
Podziękował: 469 razy
Otrzymał podzięk.: 539 razy
Płeć: Mężczyzna

Skoki na bungee

Postautor: iron64 » 23 maja 2022, 21:12:04

Ja mam skoki spadochronowe zaliczone, co prawda w wojsku, ale zawsze. Podobało mi się. Co prawda pierwszy skok to musieli mnie wyrzucić na siłę, ale drugi już był spoko. Nie wiem jak inni, ale ja czułem się świetnie wtedy. Natomiast na linie skoki to mnie raczej mrożą. Nie odważyłbym się raczej. Nie mówię, że bym nie chciał, ale wiem również, że raczej nic z tego by nie było.
:bry:
***** ***
Awatar użytkownika
Tomba
Patron
Patron
Posty: 5429
Rejestracja: 21 maja 2019, 15:29:29
Punkty reputacji: 9560
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 664 razy
Otrzymał podzięk.: 1001 razy
Płeć: Mężczyzna

Skoki na bungee

Postautor: Tomba » 23 maja 2022, 21:05:47

Krasnal45 pisze:Zamknąłem oczy. przeżegnałem się i poszło.... ;-)

Czyli masz już w zasadzie opanowane podstawy skoków narciarskich. Przy najbliższej okazji też możesz spróbować. :lol:
_____________________________________________
:czajniczek: Obrazek
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
Obrazek
Awatar użytkownika
Krasnal45
Moderator
Moderator
Posty: 6139
Rejestracja: 20 cze 2015, 08:38:23
Punkty reputacji: 7952
Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
Podziękował: 590 razy
Otrzymał podzięk.: 744 razy
Płeć: Mężczyzna

Skoki na bungee

Postautor: Krasnal45 » 23 maja 2022, 20:06:04

Mam i ja zaliczone bungee. Ładnych parę lat temu w WPKiW w Chorzowie. Dzwig 50 m ale nad stawem w Wesołym Miasteczku. Lina był obliczona tak, że hamowanie wypadało 5-6 m nad wodą. Wrażenie zajebiste. Najgorsze było to windowanie na górę i zmuszenie się do samego skoku z platformy. Zamknąłem oczy. przeżegnałem się i poszło.... ;-)
__________________________________
Obrazek
__________________________________
Od 22.02.2013 bez analoga.
You don't smoke? Do not vape!
Awatar użytkownika
Nikotynos
Patron
Patron
Posty: 2529
Rejestracja: 14 paź 2019, 11:40:43
Punkty reputacji: 5516
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 1331 razy
Otrzymał podzięk.: 739 razy
Płeć: Mężczyzna

Skoki na bungee

Postautor: Nikotynos » 23 maja 2022, 19:45:35

@czendler Nie no, grubsi ode mnie skakali i nie skarżyli się na nadciągnięcia. Najgorsze jest uczucie i myśli, jak się już jest na górze, a potem ta bezwładność podczas skoku. Np. na wesołym miasteczku, przy dużych przeciążeniach możesz się czegoś złapać, albo wciska w fotel, a tu nic, zero jakiegokolwiek wsparcia, oparcia, podparcia. Po prostu flaki rzucone na wiatr i beton. :) Chciałbym spróbować w życiu jeszcze skok ze spadochronem i paralotnie. Myślę, że to dużo przyjemniejsze i lepsze wrażenia.
Awatar użytkownika
Nikotynos
Patron
Patron
Posty: 2529
Rejestracja: 14 paź 2019, 11:40:43
Punkty reputacji: 5516
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 1331 razy
Otrzymał podzięk.: 739 razy
Płeć: Mężczyzna

Skoki na bungee

Postautor: Nikotynos » 23 maja 2022, 19:27:56

No to nieźle, bo taki skok z dźwigu to miałem w 2014 r. w Arłamowie, ale nawet poduszki nie było.:bec: Generalnie to i tak jest uczucie jakby się popełniało samobójstwo, jak się już jest na górze, bo z dołu to wygląda niewinnie.
Marcin Gdynia
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 725
Rejestracja: 28 maja 2021, 10:35:22
Punkty reputacji: 3576
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował: 56 razy
Otrzymał podzięk.: 118 razy
Płeć: Mężczyzna

Skoki na bungee

Postautor: Marcin Gdynia » 23 maja 2022, 13:11:47

Straszne. Ledwo trafił w ten skokochron. Pamiętam tę tragedię, miała miejsce chyba 3 lata temu na Skwerze Kościuszki w Gdyni. Instruktor miał postawione zarzuty. Miał on nieumyślnie narazić na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osiem osób i nieumyślnie spowodować ciężki uszczerbek na zdrowiu u jednego pokrzywdzonego. Lina nie miała certyfikatu i była wcześniej uszkodzona. Nie wiem jak to się skończyło, mam tylko nadzieję, że poszkodowany może chodzić.
Awatar użytkownika
Frankosio
AdminTechniczny
AdminTechniczny
Posty: 1286
Rejestracja: 24 cze 2018, 12:32:50
Punkty reputacji: 8915
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 163 razy
Otrzymał podzięk.: 395 razy
Płeć: Mężczyzna

Skoki na bungee

Postautor: Frankosio » 23 maja 2022, 12:39:32

Robi się coraz cieplej, zbliżają się wakacje i przybędzie jak zwykle w tych warunkach amatorów podwyższenia adrenaliny w sportach ekstremalnych.
Jednak jeśli już musicie się tak "zabawiać" to wybierajcie miejsca sprawdzone i zabezpieczone, by nie przytrafiło się wam to, co temu nieszczęśnikowi gdy podczas skoku na bungee w Gdyni wyczepiła się uprząż.

https://www.facebook.com/100002691289852/videos/754523812592920

Pechowym skoczkiem okazał się 39-letni mieszkaniec Gdyni, który ten skok przeżył dzięki poduszce, którą ta akurat firma, jako jedna z niewielu, zawsze rozkłada pod dźwigiem.
Trafił do szpitala, niestety z diagnozą złamanego kręgosłupa. :emeryt: :szok1:
:chmurka: Obrazek :vape: Only MTL :ok2:

Wróć do „OFF Topic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość