13 grudnia naszymi oczami

Tematy luźne, swobodne, nie do końca poważne
Awatar użytkownika
REDWHITE
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: śr lis 15, 2017 3:41 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podzięk.: 41 razy
Płeć: Mężczyzna

13 grudnia naszymi oczami.

Postautor: REDWHITE » śr gru 13, 2017 10:44 am

Ja miałem 6 lat. Miałem tą niewątpliwą przyjemność być sąsiadem szkółki ZOMO na swojej ulicy gdzie wtedy mieszkałem. To był dla mnie wielki szok kiedy te wszystkie wozy bojowe zaczęły wyjeżdżać z wielkiej bramy. Później już nie było jeżdżenia do mamy pod zakład w oczekiwaniu na zakupy. Mama mi wtedy tłumaczyła, że to dla dobra naszego. Co dokładnie się działo to już nie pamiętam. Ale pamiętam koksowniki i wojsko i inne służby mundurowe na ulicach. To nie był przyjemny okres.
Awatar użytkownika
robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2204
Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
Lokalizacja: Łuków
Podziękował: 4062 razy
Otrzymał podzięk.: 2405 razy
Płeć: Mężczyzna

13 grudnia naszymi oczami.

Postautor: robert » śr gru 13, 2017 9:46 am

Kolejna rocznica wprowadzenia Stanu Wojennego w Polsce.
To już tyle lat .Warto jednak pamiętać o tamtych wydarzeniach i ludziach .Trzeba się też zastanowić nad tym wszystkim co się dzieje obecnie.
Pamiętajmy że historia lubi zataczać koło...
Jeśli ktoś chce niech przeczyta,tak dla przypomnienia.http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-3 ... Id,2476857
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

13 grudnia naszymi oczami.

Postautor: Tommy Black » wt gru 13, 2016 6:28 pm

amsaw pisze:Nie będę wspominał, bo boli do dziś.


Mnie już nie boli.Choć oprócz konstytucji państwa, zrujnowano i moją konstytucję.Przestalem być już nawet namiastką wolnego człowieka w tym
komiczno-tragicznym systemie.Był czas, że po obejrzeniu Polskich Kronik Filmowych z lat powojennych w tzw. PRL, wpadałem w jakieś niebezpieczne stany.
Najpierw odrętwienie, potem długa walka z własnym umysłem, na końcu histeryczny już chyba śmiech. Jakiego cudu i kto musiał dokonać, aby słuchać tych przemówień, aby wierzyć w to co bełkocze jakiś Gomułka, Ochab, Moczar? Kto i skąd zrzucił na ten kraj taką umysłową szarańczę? W imię jakich korzyści, celów, jakiej przyszłości i czyjej przyszłości, ci ludzie sprawowali tzw. władzę? I jeszcze tak ochoczo się nią internacjonalistycznie dzielili, żeby przypomnieć tylko Budapeszt w 56 roku i Pragę w 68. Nas ta zasrana i obszczana pomoc na
szczęście ominęła.No i ta nasza władza przez lata trochę się nauczyła, nabyła ogłady, bo przecież nie kultury. No i ludzie, my Polacy, nauczyliśmy tę władzę rozmawiać.
Tak, chcieli z przyzwyczajenia rozmawiać z nami czołgami i karabinami.Ale salwy to to monolog, nie rozmowa. I były niestety ofiary. Warto pamiętać o tych, którzy zginęli i o tych
którzy znając niebezpieczeństwo, podejmowali walkę, z konieczności, bo trudno było rozmawiać a wolności symulować się nie da.
Każdy patrzy na tę, już na szczęście historię, przez własną optykę, przez własne doświadczenia. Przez własne czyny i zachowania. Jeśli miał szczęście żyć w tych ciekawych czasach.
Tak, bo to były czasy które coś stworzyły, nie tylko wolne państwo, ale też i wolnych ludzi.Ten stan wojenny był katalizatorem wielkich przemian. Bardzo drogim i bardzo bolesnym katalizatorem.Może dalo się inaczej? Może bez ofiar? Na to pytanie nie odpowiedzą nam nawet najwybitniejsi historycy. I nie mam tu na myśli historyków z IPN. Ci moga odpowiedzieć
to co im nowa władza każe, bo historia jak idiotka powtarza się mechanicznie.
Mnie już nie boli.Stan wojenny przetrącił mi życie osobiste i zawodowe. Życie które dopiero tak naprawdę zaczynałem jako pełen nadzieji i żądny wiedzy młody człowiek.
Dużo gorzkich słów mógłbym napisać, dużo pewnie jeszcze łez nawet wylać, a może nawet rozbić kilka figurek, czy wyrzucić coś przez okno...
Ale po co? To była moja cena za dzisiejszą wolność.Za przyszłość, a przyszłość nie może boleć.Więc zostawiłem swój maly, wielki, prywatny ból, gdzieś na dnie szuflady.
Najgorsze jest jednak to, że ja teraz boję się tę szufladę otwierać. Boję się wypuścić kolejne demony chorej i prymitywnej władzy.Boję się nowej, jej przypadłości.
Boję się oszołomów i nawiedzonych doktrynerów.Boję się powtórki tego co było 35 lat temu.A moja szuflada coraz bardziej skrzypi...
Awatar użytkownika
amsaw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1867
Rejestracja: wt cze 09, 2015 8:30 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3123 razy
Otrzymał podzięk.: 2544 razy
Płeć: Mężczyzna

13 grudnia naszymi oczami.

Postautor: amsaw » wt gru 13, 2016 3:58 pm

Nie będę wspominał, bo boli do dziś.
Zamiast moich martyrologicznych wynurzeń posłuchajmy lepiej tego pana :)

https://youtu.be/_Yg-sjsuS9M
Awatar użytkownika
Tenmen
Patronauta
Patronauta
Posty: 2389
Rejestracja: wt paź 18, 2016 10:45 am
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 4559 razy
Otrzymał podzięk.: 2736 razy
Płeć: Mężczyzna

13 grudnia naszymi oczami.

Postautor: Tenmen » wt gru 13, 2016 2:40 pm

Miałem nie pisać, ale ten temat...najbardziej mi utkwił w pamięci 14 grudnia, w tym to dniu wyprawiała urodziny moja siostra oraz imieniny szwagier, impreza była wesoła i huczna.Jakiemuś "życzliwemu" sąsiadowi nie bardzo się to podobało...no i uprzejmie doniósł, jako dobry obywatel do odpowiednich organów. Bimberek się lał, było miło, aż usłyszeliśmy dzwonek do drzwi...i do mieszkania weszło trzech żołnierzy w pełnym oporządzeniu.Chłopcy stanęli trochę onieśmieleni na środku,coś zaczęli bąkać o hałasie...ale widzieliśmy że z nieukrywanym pożądaniem patrzyli na stół i flaszki a na zewnątrz mróz...na to zerwał się szwagier i zaprosił ich do stołu.Chłopcy postawili kałachy w przedpokoju, na początku z pewnym skrępowaniem ale im dłużej siedzieli tym robiło się weselej i coraz bardziej....W pewnym momencie jeden z nich przypomniał sobie że o 24 mają zbiórkę.Żołnierze się zerwali, ale cosik im się zaczęły nogi plątać(pewnie nie zwyczajni a samogon był mocny), więc chcąc nie chcąc odprowadziliśmy dzielnych obrońców ojczyzny na miejsce zbiórki, ja i szwagier nieśliśmy za zmęczonymi karabiny, jakoś dotarliśmy i pożegnaliśmy się z nimi.Co dalej z chłopakami się działo, chciałbym chętnie się dowiedzieć....

Ps.13 grudnia szwagier wiózł ubitą świnię na tą imprezę...z tego co opowiadał można by niezłą komedię sensacyjną nakręcić :lol:
Awatar użytkownika
Selene
Moderator
Moderator
Posty: 4179
Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
Lokalizacja: Thalloris
Podziękował: 20800 razy
Otrzymał podzięk.: 5362 razy
Płeć: Kobieta

13 grudnia naszymi oczami.

Postautor: Selene » wt gru 13, 2016 2:14 pm

Obrazek
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
Awatar użytkownika
Haze
Ekspert
Ekspert
Posty: 3788
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3899 razy
Otrzymał podzięk.: 6121 razy
Płeć: Mężczyzna

13 grudnia naszymi oczami.

Postautor: Haze » wt gru 13, 2016 11:15 am

Ja miałem 10 lat, i powiedzmy sobie szczerze, że z punktu widzenia aktywności życiowych i "światopoglądu" 3-klasisty stan wojenny był średnio zauważalny/dokuczliwy. Ale dwie rzeczy pamiętam: ten przysłowiowy już brak Teleranka rano, a potem jakiegoś smutnego pana w okularach i mundurze w tv, oraz wojaków, których kilka razy mijałem na ulicy - wtedy pierwszy raz widziałem na żywo prawdziwe karabiny i pamiętam, że to mnie najbardziej przejęło, jakoś "przez skórę" czułem, że coś jest mocno nie tak żeby nasze własne wojsko chodziło po ulicach z kałachami...
Obrazek
Awatar użytkownika
Selene
Moderator
Moderator
Posty: 4179
Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
Lokalizacja: Thalloris
Podziękował: 20800 razy
Otrzymał podzięk.: 5362 razy
Płeć: Kobieta

13 grudnia naszymi oczami.

Postautor: Selene » wt gru 13, 2016 9:35 am

Ja nie pamiętam niestety... Sikałam wtedy w pieluchy. :P
Ale znam z opowiadań rodziców i z histroii... :(

https://youtu.be/fp8UsxCitqw
Obrazek
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
Awatar użytkownika
robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2204
Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
Lokalizacja: Łuków
Podziękował: 4062 razy
Otrzymał podzięk.: 2405 razy
Płeć: Mężczyzna

13 grudnia naszymi oczami

Postautor: robert » wt gru 13, 2016 9:06 am

Dziś jest 13 grudnia,data pamiętna dla wszystkich Polaków .Różnie jest oceniana,dlatego odłóżmy te oceny na bok .Ewentualnie zostawmy je politykom i historykom,muszą mieć przecież powód do sporów.No, ale my możemy napisać jak to pamiętamy,beż oceniania ,osobistych komentarzy.Większość z nas była jeszcze dziećmi ,może ktoś ledwo dorosłym ,a pewnie niektórych z nas nie było jeszcze na świecie.I to właśnie jest ciekawe jak zapamiętaliśmy to my ,dzieci.Dzieci przecież zawsze widzą wszystko po swojemu ,chociażby z racji tego że są nic nie rozumiejącymi dziećmi.
Miałem wtedy 11 lat ,więc naprawdę nic nie rozumiałem ,albo bardzo nie wiele.Pamiętam srogą zimę,dużo śniegu,czyli coś co lubią wszystkie dzieci.Niedzielny poranek i rodzinne wyjście do kościoła.Wcześniej obowiązkowe oglądanie teleranka i tu pierwsze odstępstwo od normy,nie ma programu.Pomyślałem że pewnie znowu wiatr przesunął antenę na dachu domu.To były czasy czarno-białego telewizora,nawet nie wiem czy mieliśmy już dwa programy czy tylko jeden.Po powrocie do domu ojciec przywitał nas słowami "stan wojenny w Polsce" ,pewnie było to skierowane do naszej mamy.Nic nie wiedziałem co to znaczy ,dorośli zamilkli,ciężko było się od nich coś dowiedzieć.
Ojciec miał iść do pracy na 14 godzinę ,a my do domu kultury na występ dla dzieci.Miał przyjechać PANKRACY,pamiętacie taki program dla dzieci był w piątek w tv.Niestety występu nie było i to był chyba dla mnie pierwszy sygnał ze coś jest niedobrze.Potem była wyprawa do babci na drugi koniec miasta.I wtedy po raz pierwszy widziałem wojsko jadące samochodami.Pamiętam zdenerwowanie dorosłych ,jakieś rozmowy które szybko się kończyły gdy w pobliżu pojawiło się jakieś dziecko.Przebudziłem się późnym wieczorem ,grał telewizor ,a ojciec powiedział że na razie nie będziemy chodzić do szkoły.Co tu mówić ,ucieszyłem się ,byłem tylko jedenastoletnim chłopcem.
Jak pisałem wcześniej nie oceniam ,nie komentuję.Napisałem jak ja to zapamiętałem .
A Wy? Napiszecie coś?

Wróć do „OFF Topic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 31 gości