sthEn pisze:Każdą wolną od pracy, żony i dziecka chwilę spędzam na rowerze. Uzależniłem się na tyle, że już drugi rok dodatkowo zasuwam dzień w dzień do pracy ponad 25km w jedna stronę.
Plusy: kondycja i -15kg w 1.5 roku
Minusy: drogie hobby
Ładny ścigacz
U mnie również rower, od 4 lat. Ale nie turystyka czy dojazdy do pracy, tylko treningi i typowy palnik do tzw porzygu
Zbiegiem bardzo dużego stresu w ostatnim czasie niestety po długiej przerwie wrociłem do chmurzenia (choć najpierw sięgnałem na chwilę po tradycyjne papierosy) i szczerze mówiąc choć wiem że używki nie idą w parze ze sportem, ein wpływ na wydolność ma minimalny lub nie ma wcale jeśli nie przesadzamy z ilością nikotyny oraz samego chmurzenia, ale to mogą być subiektywne odczucia. Za to spadki formy przy analogach są kosmiczne o czym przekonałem się na własnej skórze.