Najtrudniejsze słowa w języku polskim.

Postautor: **slaviop** » śr mar 14, 2018 8:49 am

Ja koledze jak był pod wpływem kazałem wymówić dwa słowa.
Weterynaryjny i archeologiczny.
Za cholere nie dawał rady. Zresztą na trzeżwo też...

Pisane mobilnie...

Postautor: **aziem** » śr mar 14, 2018 8:42 am

Tommy Black pisze:jak choćby to australijskie zdanie które ma bardzo ładną polską kalkę: We're not here to fuck spiders.

To naprawdę ładny idiom, nie znałem wcześniej

Postautor: **Tommy Black** » śr mar 14, 2018 7:08 am

aziem pisze:Chciałbym tylko cicho zwrócić uwagę, że nazwa kwasu "dezoksyrybonukleinowego" jest już raczej nieużywana, od kilkunastu lat funkcjonuje już bezpośrednia kalka z angielskiego i stosuje się nazwę kwasu deoksyrybonukleinowego.

Natomiast anegdotycznie: największym problemem dla znajomej z Norwegii okazała się mała polska "żabka", której nie była w stanie wymówić inaczej niż "szopka"

Cholera i tak ta kalka wcale nie jest łatwiejsza. :-P

W ogóle kalki są czasem trudne a czasem nawet pełne niespodzianek, jak choćby to australijskie zdanie które ma bardzo ładną polską kalkę: We're not here to fuck spiders. :-P

Postautor: **aziem** » śr mar 14, 2018 6:58 am

Chciałbym tylko cicho zwrócić uwagę, że nazwa kwasu "dezoksyrybonukleinowego" jest już raczej nieużywana, od kilkunastu lat funkcjonuje już bezpośrednia kalka z angielskiego i stosuje się nazwę kwasu deoksyrybonukleinowego.

Natomiast anegdotycznie: największym problemem dla znajomej z Norwegii okazała się mała polska "żabka", której nie była w stanie wymówić inaczej niż "szopka"

Postautor: **Tommy Black** » śr mar 14, 2018 6:47 am

1.) Kwas dezoksyrybonukleinowy

2.) Proszę

3.) Dziękuję

4.) Przepraszam