Ponura wizja przyszłości...

Tematy luźne, swobodne, nie do końca poważne
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 5174 razy
Otrzymał podzięk.: 6264 razy
Płeć: Kobieta

Ponura wizja przyszłości...

Postautor: basika » pn lip 02, 2018 6:00 pm

No nie panowie. Absolutnie zgłaszam sprzeciw. Nie chcę tu żadnych katastrofalnych wizji. Komu to potrzebne ? Ja rozumiem adrenalinę, ale niech to będzie zdrowa adrenalina, wynikająca z rywalizacji, pokonywania własnych słabości. Nie oglądam żadnych filmów SF, ani strzelanek. Mnie życie i tak wystarczająco potrafi przerażać, nie szukam kolejnych powodów do stresu. Media serwują nam nieszczęścia na okrągło, a ja potem chodzę jak struta. Nie potrafię, naprawdę, patrzeć na nieszczęście, tragedie - od razu płaczę i jestem kompletnie rozbita. Widok skrzywdzonego człowieka, czy zwierzaka, wywołuje u mnie krótszy oddech. W samoobronie nauczyłam się uciekać przed takimi informacjami. Nie potrafię zapobiec nieszczęściu, więc muszę się bronić.

A tak na marginesie, czytałam że ok. 20 % populacji ludzkiej to idioci, którzy łykną każdą bzdurę. Tyle mniej więcej wierzy u nas w zamach smoleński, a w USA że za zamach na World Trade Center i Pentagon odpowiada ówczesny rząd Stanów Zjednoczonych – są tacy którzy twierdzą wprost, że zamachy zostały zaplanowane i przeprowadzone przez służby wewnętrzne Stanów Zjednoczonych. Z idiotami nie ma po co rozmawiać, to tylko strata czasu.

@
Awatar użytkownika
Iceberg
, a wiesz że kiedyś była taka akcja w wiadomościach – chyba Panoramy, żeby co dzień przedstawiać jakieś optymistyczne informacje. I to był dobry pomysł – niestety nie trwało to długo... :(
Iceberg
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 135
Rejestracja: sob sty 20, 2018 7:05 pm
Lokalizacja: Francja
Podziękował: 134 razy
Otrzymał podzięk.: 138 razy
Płeć: Mężczyzna

Ponura wizja przyszłości...

Postautor: Iceberg » pn lip 02, 2018 7:00 am

Hej...
Pamietam swoja pierwsza stycznosc z YT, gdzie wtedy bylo bardzo malo tego typu filmow i kazdy z nich wywieral na mnie duze wrazenie...
Dzisiaj net przepelniony jest najdziwniejszymi teoriami spiskowymi, ktore nauczylem sie ogladac jak filmy SF, tak ot, dla rozrywki...
Potrzebujemy troche strachu, by normalnie funkcjonowac a dzisiaj juz nie musimy sie bac jakiegos lwa czy tygrysa na ulicy i tego ze ktos nas z tylu walnie maczuga w glowe, dlatego lubimy tego typu historie, jasnowidztwo, przepowiadanie przyszlosci a wszystko to jest zawsze negatywne...
Czy zauwazyliscie ze w zadnych wiadomosciach nie mowi sie o pozytywnych, dobrych rzeczach, tylko bambarduja nas zlymi nowinami, Weltschmertz kroluje wszedzie a mowienie o swoim szczesciu i spokoju spostrzegane jest jako nienormalnosc, kiedy jest akurat zupelnie odwrotnie...
Znam pare osob, ktorym te teorie spiskowe naprawde zaszkodzily, znajoma laska z UK chciala udowodnic calemu swiatu ze istnieje jeden swiatowy rzad, ktory chce nas zniszczyc...To byla mila dziewczyna, lecz rozmowa z nia stala sie niemozliwa, przynajmniej dla mnie...
Uderzylo tez to posrednio we mnie, gdyz odszedl od mojej grupy dobry perkusista, ktory dostal hopla i staral sie mnie przekonac ze Obama jest przybyszem z kosmosu a jego zona transwestyta a do tego obydwoje po nocach lapia dzieci, ktore pozniej jedza...Jeszcze tylko nadmienie ze gosc ten kupil troche ziemi i zaczal budowac...schron...
Ogladalem film starajacy sie udowodnic ze Ziemia jest plaska i fakt ze zostal bardzo dobrze zrobiony i nie dziwie sie ze uwierzyla w to pewna grupa ludzi...
Materialy takie sa robione przez zfrustrowanych i strachliwych ludzi, siedzacych po nocach na necie, czesto przy marysce i nakrecajacych sie katastroficznymi wizjami a ze technika poszla do przodu, nagranie przekonywujacego filmu, ktore kiedys zarezerwowane bylo tylko dla profesjonalistow, stalo sie dostepne dla wiekszosci...
Tez kiedys tam mialem rozne depresyjne mysli (To nawet w pewnym okresie szkolnym bylo w modzie)...
Ludzie potrafia bardzo komplikowac sobie zycie, ktore tak naprawde jest proste, jezeli przestrzega sie paru zasad...
Jestem na tym swiecie tylko malenka chwileczke, za sto lat nikt nie bedzie o mnie pamietal, wiec czy warto komukolwiek cokolwiek udowadniac?...Jakie to bedzie mialo dla mnie korzysci?...Zadne...
Od kiedy sie nauczylem zyc tu i teraz, nie wychodzac za bardzo w przyszlosc i dawkujac sobie odpowiednio przeszlosc (bo kto Marka Grechuty od czasu do czasu nie poslucha i nie wprowadzi sie w malutki melancholijny stan?...), czuje spokoj...
Jako ze kazdy potrzebuje troche strachu w zyciu, ogladam horrory, ale mam zasade, nigdy ich nie ogladam po godzinie 15-stej, gdyz nie chcialbym z nimi spac...
Strach jest dobry, jezeli jest tylko chwila, po ktorej wszystko wraca do normalnosci, natomiast jezeli zmienia nasze zycie, powoduje depresje, czarne mysli i brak spokoju wewnetrznego to juz wlacza sie alarm sygnalizujacy ze trzeba cos z soba zrobic a przeciez wszyscy chca byc szczesliwi i maja do szczescia prawo...
When people agree with me I always feel that I must be wrong...
Awatar użytkownika
Pelikan2
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 348
Rejestracja: sob maja 05, 2018 10:51 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podzięk.: 284 razy
Płeć: Mężczyzna

Ponura wizja przyszłości...

Postautor: Pelikan2 » ndz lip 01, 2018 11:10 pm

W strasznie katastroficzne motywy polecieliście.
Ja jednak uważam, że wizja przyszłości ludzkości mieni się w kolorowych barwach.
Kalendarium widzę tak:

2035r - pierwsze wzmianki o lekarstwie na raka, hodowaniu organów. Wprowadzenie normy spalin E2035
2039r - całkowity zakaz sprzedaży samochodów o napędzie spalinowym
2041r - Szwajcarska klinika dokonuje pierwszego przeszczepu z organu wyhodowanego w laboratorium
2043 - Połączona spółka Lokcheed Martin i Beoning ląduje załogowo na Marsie.
2053-2064 - Leczymy raka, AidS, Ebole jak infekcje antybiotykami
2078- 99% chorób jest uleczalnych
2092- Pierwsze kolonie na marsie
2108 - Zaczynają się komercyjne loty na Marsa i pierwsze próby wydobywania minerałów
2110-2120 - III wojna światowa
2122 - Pierwsze wzmianki o możliwościami podróży międzygwiezdnych
2300 - Średnia długość życia wynosi 140lat - Potrafimy leczyć raka, aids,i wszystkie choroby, Dalej nie potrafimy sobie poradzić ze starzeniem, dalej nie potrafimy polecieć poza nasz układ słoneczny. Asystenci głosowi nas rozumieją, potrafią zamówić nam kawę, ale nie ma czegoś takiego jak sztuczne IQ, a jeżeli jest,to inteligencją dorównuje kurczakowi
2332 r - Uniwersytet w Pekinie informuję, że udało im się wyhodować Mamuta z puli genów.
2399-2412 - Kryzys ludzkości. *girl_f*
Obrazek
Awatar użytkownika
Azgar
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1705
Rejestracja: śr sie 30, 2017 7:49 pm
Lokalizacja: Michrów
Podziękował: 1293 razy
Otrzymał podzięk.: 1694 razy
Płeć: Mężczyzna

Ponura wizja przyszłości...

Postautor: Azgar » ndz lip 01, 2018 7:46 pm

I nie ma i jest. Jeśli ktoś by tam dotarł to pewnie pierwsze USA bo przecież minerały a zaraz za nim UE ze swoimi ustawami itd..... :( wszystko kwestią czasu....
Awatar użytkownika
miblah
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1439
Rejestracja: sob wrz 24, 2016 6:47 pm
Lokalizacja: Salon
Podziękował: 1338 razy
Otrzymał podzięk.: 1076 razy
Płeć: Mężczyzna

Ponura wizja przyszłości...

Postautor: miblah » ndz lip 01, 2018 6:59 pm

McKanthal pisze:Na marsie przynajmniej nie ma trującej ustawy tytoniowej, czyli pod tym względem nadaje się bardziej do zamieszkania nić UE :)


Nie podpowiadaj! Salon ma spory zasięg wśród BT :mrgreen:
Obrazek
McKanthal
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: czw cze 14, 2018 12:00 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podzięk.: 24 razy
Płeć: nieokreślona

Ponura wizja przyszłości...

Postautor: McKanthal » ndz lip 01, 2018 6:57 pm

@
Awatar użytkownika
Tommy Black


Na marsie przynajmniej nie ma trującej ustawy tytoniowej, czyli pod tym względem nadaje się bardziej do zamieszkania nić UE :)
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Ponura wizja przyszłości...

Postautor: Tommy Black » ndz lip 01, 2018 6:06 pm

McKanthal pisze:Dodajmy do tego jeszcze 300 lat na dopracowanie i spowszednienie technologi a nasi potomkowie w weekendy będą śmigać na czerwoną planetę na działkę.


Ja już dawno kupiłem parę akrów na Marsie.

Obrazek

Mam wszystkie dokumenty. Marsjańska Konstytucja i Karta Praw, Zapis Oświadczenia o Własności, dokument potwierdzający Prawa Mineralne nabywcy do swojej ziemi, Karta Rejestracji Terenu.
McKanthal
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: czw cze 14, 2018 12:00 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podzięk.: 24 razy
Płeć: nieokreślona

Ponura wizja przyszłości...

Postautor: McKanthal » ndz lip 01, 2018 4:42 pm

slaviop pisze:Wszystko kiedyś przemija. Każde zasoby kiedyś się kończą...


Myślę że do tego czasu dawno opuścimy układ słoneczny biorąc pod uwagę, że za 12 lat mars jest nasz:)
https://www.mirror.co.uk/science/humans-could-living-mars-2030-10720755
Dodajmy do tego jeszcze 300 lat na dopracowanie i spowszednienie technologi a nasi potomkowie w weekendy będą śmigać na czerwoną planetę na działkę.
Awatar użytkownika
slaviop
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2439
Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 1558 razy
Otrzymał podzięk.: 4400 razy
Płeć: Mężczyzna

Ponura wizja przyszłości...

Postautor: slaviop » ndz lip 01, 2018 4:25 pm

Wszystko kiedyś przemija. Każde zasoby kiedyś się kończą...
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
McKanthal
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: czw cze 14, 2018 12:00 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podzięk.: 24 razy
Płeć: nieokreślona

Ponura wizja przyszłości...

Postautor: McKanthal » ndz lip 01, 2018 4:12 pm

Muszę zasmucić fanów kolejnych końców świata ale cechą decydującą o położeniu człowieka w łańcuchu pokarmowym jest zdolność adaptacji do panujących warunków. Przetrwaliśmy dżumy, cholery, ciągle żyjemy obok zagrożeń i dajemy radę, dostosowujemy się. Wojen na głowice nie będzie, łatwiej zmówić się i załatwić kogoś ekonomicznie a w najgorszym wypadku wysłać kąsających leśnych ludków i dozbroić odpowiednią sprzyjającą miejscową grupę jak to niedawno zrobił putek a od połowy wieków wujek sam. Nawet stany zjednoczone bały się wojny hybrydowej bardziej od nuklearnej, stąd w latach 50 McCarthy rozpoczął polowanie na miejscowych komuchów. Jesteśmy gatunkiem złym, podłym i trudnym do zajezwalczenia:)

Wróć do „OFF Topic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości