@ seth13 zgwałciłeś moje oczy
Od dawna oglądam nożorobów na YT, aktualnie zbieram PLNy żeby zacząć coś dłubać samemu (jestem leniwy, więc szlifierka taśmowa dużo potem piecyk ), a w międzyczasie pomykam z moim Ka-Barem
Nożowe tematy
-
- Waperka
- Posty: 3854
- Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 5174 razy
- Otrzymał podzięk.: 6264 razy
- Płeć:
Nożowe tematy
@ seth13, zaimponowałeś mi. Nie tylko tym, że masz takie ciekawe hobby, ale widać że to kochasz i robisz z pasją. Nigdy bym nie pomyślała, że noże mogą być takie piękne.
-
- Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: sob sty 26, 2019 8:45 am
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Podziękował: 290 razy
- Otrzymał podzięk.: 237 razy
- Płeć:
Nożowe tematy
Nie ma głupich pytań, a obraz wart tysiąca słów... nieraz się o tym przekonałem.
Fajnie by było jakby zainteresowani zaproponowali zagadnienia, wtedy mógł bym zebrać podobne w jeden spójny temat i go opisać.
Może jutro postaram się zrobić mały indeks zagadnień, co najbardziej by interesowało
Fajnie by było jakby zainteresowani zaproponowali zagadnienia, wtedy mógł bym zebrać podobne w jeden spójny temat i go opisać.
Może jutro postaram się zrobić mały indeks zagadnień, co najbardziej by interesowało
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Nożowe tematy
seth13 pisze:Po publikacji swoich produkcji w dziale o hobby, wyszło zapytanie od administracji czy nie wykonam jakiegoś małego poradnika jak się bawić w robienie Noży.
No i jak widać ta administracja nie jest taka zła jak pisują na wykopach i innych peryferiach internetów.
Piotrek, wspaniała robota! Bardzo dziękujemy!
Jeśli objawi nam się więcej takich talentów, zrobimy tu specjalny Dział dla Hobbystów Wszelakich. Zapraszamy więc i prosimy o kontakt z moderatorami.
-
- Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: sob sty 26, 2019 8:45 am
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Podziękował: 290 razy
- Otrzymał podzięk.: 237 razy
- Płeć:
Nożowe tematy
Sixtysix pisze:Super temat, nie mogę sie doczekać dalszej części ! Oglądam twoje dzieła i widzę w nich niezliczone godziny, które poświęciłeś na wymuskanie każdego blanku jak i rękojeści z osobna. Już bez słodzenia... Zakochałem się w rękojeści z 4 zdjęcia
Dzięki, ta rękojeść może posłużyć jako przykład szlifowania płaszczyzny o wielu twardościach i różnych ścieralnościach. Dodam w tajemnicy że jest rozbieralna, wybijając stalowy pin
-
- Użytkownik
- Posty: 114
- Rejestracja: czw gru 27, 2018 4:30 pm
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Podziękował: 37 razy
- Otrzymał podzięk.: 64 razy
- Płeć:
Nożowe tematy
Super temat, nie mogę sie doczekać dalszej części ! Oglądam twoje dzieła i widzę w nich niezliczone godziny, które poświęciłeś na wymuskanie każdego blanku jak i rękojeści z osobna. Już bez słodzenia... Zakochałem się w rękojeści z 4 zdjęcia
-
- Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: sob sty 26, 2019 8:45 am
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Podziękował: 290 razy
- Otrzymał podzięk.: 237 razy
- Płeć:
Nożowe tematy
„Nóż to narzędzie”
„Skoro noże zabijają, to auta powodują wypadki, długopisy popełniają błędy, a łyżki są przyczyną nadwagi”
Witam szanowne grono
Po publikacji swoich produkcji w dziale o hobby, wyszło zapytanie od administracji czy nie wykonam jakiegoś małego poradnika jak się bawić w robienie Noży.
Kiedyś sam zadałem podobne pytania, jednemu z lepszych nożorobów w Polsce i mojego mentora, a odpowiedź jaka padła, zbiła mnie z nóg, „bierzesz kawałek blachy, robisz bziuuuut, i jest gotowy nóż” Dość długi czas nie rozumiałem tej odpowiedzi, ale po miesiącach zapoznawania się z tematem dochodziło, do mnie jak złożonym zagadnieniem jest wytwarzanie ostrych przedmiotów, że nie idzie tego opowiedzieć w dwóch zdaniach, że trzeba stać się ekspertem, lub chociaż liznąć tematy z dziedziny metaloznawstwa, ślusarstwa, obróbki termicznej, kowalstwa, stolarstwa i sporej ilości innych zagadnień.
Jestem Nożownikiem.
Tak, nie boję się polskiego nazewnictwa, lepiej brzmi niż knifemaker, jedynie ta jego pejoratywność, zagrabienie nazewnictwa przez prokuraturę, policję, media, bardzo to nie sprawiedliwe, bo skoro bandyta z nożem to nożownik, to bandzior z siekierą to siekiernik, jak ktoś dokonał zbrodni za pomocą krzesła, to krzeselnik? Nóż to narzędzie, a nożownik na podgrodziu wykonywał noże, koniec kropka.
Postaram się w jak najprostszy sposób, wyjaśnić jak moje prace powstają, sam kiedyś posiłkowałem się na cudzej wiedzy, na cudzych tutorialach, z biegiem lat wyrobiłem własne techniki, swoje małe tips tricki i ułatwiacze życia, ale temat jest tak obszerny, że jak administracja pozwoli i będą jacyś chętni do czytania i zadawania pytań, to postaram się każde zagadnienie przybliżyć w osobnych wpisach. A więc start to begining
Hobby to, wcale nie wymaga od nas dużych nakładów finansowych, ani wyszukanego sprzętu, przeszedłem całą drogę, od robienia na przysłowiowym kolanie, poprzez budżetowe zabawki z marketu, aż po szlifierkę budowaną pode mnie, ale o tym co można w domu, zaczynając przygodę z nożoróbstwem, w części o szlifowaniu. Na samym początku zadajemy sobie pytanie jaki ma to być nóż i do czego, wyróżniamy dwa typy głowni, full tang i hidden tang, oraz ich wariacje
Do czego, również jest istotną sprawą, bo nie zrobimy noża do lasu, o kształcie i szlifie kuchenniaka. Czyli zabawę zaczynamy od projektu, uwzględniając ergonomię i walory wizualne. Jedni robią to na kartce, używając przyrządów kreślarskich, inni projektują w programach graficznych, a inni bezpośrednio pisakiem na stali
Skoro mamy już projekt, trzeba znaleźć odpowiedni kawał złomu, tutaj mamy pełne spektrum do wyboru, od materiałów z odzysku, piły do traka, noże do heblarki, stare pilniki, poprzez lśniące nowością płaskowniki lub całe arkusze blach od producenta(Bohler, Sadvik, Abrams i wielu innych), wraz ze składem i specyfikacją, rdzewne, semi rdzewne, i nierdzewne, wysokogatunkowe stale proszkowe, aż po egzotyki w postaci damastów, bułatów, san mai czy laminaty. Gdy już mamy odpowiedni kawałek stali, i wiemy z czego on jest (nie może być blacha zza stodoły pana Wiesia, bo nie zahartujemy) przenosimy projekt na materiał i wycinamy, najlepiej szlifierką kątową, ale może być brzeszczotem, laserem, drutówką czy przecinarką wodną . Wstępnie wycięty blank, bo tak już go od teraz nazywamy, zaczynamy obrabiać do pożądanego kształtu, pilnikami, szlifierkami, czy czym nam tam przyjdzie do głowy
Na tym etapie dodaję też otwory odciążające i otwory pod piny lub śruby i tulejki na linki (otwory nie dziury, bo jak mawiał mój majster na praktyce, 30 lat temu, dziurę to masz w d…) oraz wszelkiej maści upiększacze jak notch , jimping czy fileworki
Jimping
Notch
Filework
Po czym przystępujemy do nadawania naszemu blankowi szlifów, czyli to co z niego robi nóż. Jest wiele technik i mnóstwo patentów, od wykonania Jiga w domowych warunkach i ryrania pilnikiem (koszty śladowe)
I noże znajomego, robione na takowym blacie
Poprzez szlifiereczki marketowe
I kombajny z falownikami
Ale na co komu sprzętu kupa, jak ze szlifierza d… Przed szlifowaniem wyznaczamy środek krawędzi tnącej, najlepiej mazakiem i suwmiarką lub wiertłem o średnicy grubości blanka
I zabieramy się za szlifowanie, tu przydaje się geometria i matematyka, ustawianie kąta, resztę za nas robi fizyka oraz tarcie
Są też szkoły szlifowania z ręki, wszystkich noży tak nie robię, ale przy kuchennych mamy lepszą kontrolę szlifowania i temperatury
Mamy już swój blank co wygląda jak nóż
Teraz należało by go zahartować, by nie leżał tylko na półce i nie tępił się od wzroku. Proces hartowania, mam nadzieję przybliżyć w kolejnych o ile będą, odsłonach, bo to temat rzeka. Po krótce polega on na rozgrzaniu materiału do zadanej temperatury, którą określają wykresy CTP dla danych stali, utrzymanie przez żądany czas w tej temperaturze, by zaszła przemiana martenzytyczna i szybkie ostudzenie. Jedni to robią w paleniskach, inni w piecach napędzanych palnikiem gazowym, a inni w piecach elektrycznych ze sterowaniem elektronicznym, gdzie rozgrzewane są spirale z…, kto zgadnie? Tak jest Khantala
Gdy już mamy zahartowany i twardy blank, należało by go wyczyścić i wysatynować, tu niestety moi mili nie ma kolorowo, blank ściskiem do stołu, papier na coś twardego i heja, od najmniejszej gradacji, kilka godzin wyjęte z życia. Nie ma patentu na równą satynę, na nie zatarcie linii szlifu, praktyka i kilometry papieru ściernego jedynie.
zbliżamy się pomału do grande finale, w co oprawić naszego blanka? Jeśli robimy hidden tang to jeszcze trochę nam zostało, bo to i gardę trzeba zrobić i rękojeść wyprofilować, przy full tangu jest dużo łatwiej, bo kształt rękojeści ogranicza nam kształt blanka, czyli dwie klepki, piny lub śruby i zabawa papierkami
Poradnik jak i wyjaśnienie procesu, daje obraz jak mniej więcej to wygląda, ale jest to proces bardziej złożony, i nie zawsze po wielu godzinach, efekt końcowy nas zadowala, każdy etap jest bardzo ważny i musi być przemyślany, Too Cruel zapewne zrozumie, a i mnie udawało się rozdawać efekty wielogodzinnych prac i widzieć brak poszanowania.
Jeśli będzie mi dane rozwijać ten temat, to poruszę kilka ciekawych spraw, jak choćby materiały używane w rękojeściach, stabilizowane drewienka, hybrydy, G10, morsy i mamuty, które mam zamiar wykorzystać również w modowaniu boksów i parowników
Na koniec dodam kilka swoich prac i mam nadzieję że komuś się spodoba i przystąpi do dyskusji o dość fajnym hobby.
„Skoro noże zabijają, to auta powodują wypadki, długopisy popełniają błędy, a łyżki są przyczyną nadwagi”
Witam szanowne grono
Po publikacji swoich produkcji w dziale o hobby, wyszło zapytanie od administracji czy nie wykonam jakiegoś małego poradnika jak się bawić w robienie Noży.
Kiedyś sam zadałem podobne pytania, jednemu z lepszych nożorobów w Polsce i mojego mentora, a odpowiedź jaka padła, zbiła mnie z nóg, „bierzesz kawałek blachy, robisz bziuuuut, i jest gotowy nóż” Dość długi czas nie rozumiałem tej odpowiedzi, ale po miesiącach zapoznawania się z tematem dochodziło, do mnie jak złożonym zagadnieniem jest wytwarzanie ostrych przedmiotów, że nie idzie tego opowiedzieć w dwóch zdaniach, że trzeba stać się ekspertem, lub chociaż liznąć tematy z dziedziny metaloznawstwa, ślusarstwa, obróbki termicznej, kowalstwa, stolarstwa i sporej ilości innych zagadnień.
Jestem Nożownikiem.
Tak, nie boję się polskiego nazewnictwa, lepiej brzmi niż knifemaker, jedynie ta jego pejoratywność, zagrabienie nazewnictwa przez prokuraturę, policję, media, bardzo to nie sprawiedliwe, bo skoro bandyta z nożem to nożownik, to bandzior z siekierą to siekiernik, jak ktoś dokonał zbrodni za pomocą krzesła, to krzeselnik? Nóż to narzędzie, a nożownik na podgrodziu wykonywał noże, koniec kropka.
Postaram się w jak najprostszy sposób, wyjaśnić jak moje prace powstają, sam kiedyś posiłkowałem się na cudzej wiedzy, na cudzych tutorialach, z biegiem lat wyrobiłem własne techniki, swoje małe tips tricki i ułatwiacze życia, ale temat jest tak obszerny, że jak administracja pozwoli i będą jacyś chętni do czytania i zadawania pytań, to postaram się każde zagadnienie przybliżyć w osobnych wpisach. A więc start to begining
Hobby to, wcale nie wymaga od nas dużych nakładów finansowych, ani wyszukanego sprzętu, przeszedłem całą drogę, od robienia na przysłowiowym kolanie, poprzez budżetowe zabawki z marketu, aż po szlifierkę budowaną pode mnie, ale o tym co można w domu, zaczynając przygodę z nożoróbstwem, w części o szlifowaniu. Na samym początku zadajemy sobie pytanie jaki ma to być nóż i do czego, wyróżniamy dwa typy głowni, full tang i hidden tang, oraz ich wariacje
Do czego, również jest istotną sprawą, bo nie zrobimy noża do lasu, o kształcie i szlifie kuchenniaka. Czyli zabawę zaczynamy od projektu, uwzględniając ergonomię i walory wizualne. Jedni robią to na kartce, używając przyrządów kreślarskich, inni projektują w programach graficznych, a inni bezpośrednio pisakiem na stali
Skoro mamy już projekt, trzeba znaleźć odpowiedni kawał złomu, tutaj mamy pełne spektrum do wyboru, od materiałów z odzysku, piły do traka, noże do heblarki, stare pilniki, poprzez lśniące nowością płaskowniki lub całe arkusze blach od producenta(Bohler, Sadvik, Abrams i wielu innych), wraz ze składem i specyfikacją, rdzewne, semi rdzewne, i nierdzewne, wysokogatunkowe stale proszkowe, aż po egzotyki w postaci damastów, bułatów, san mai czy laminaty. Gdy już mamy odpowiedni kawałek stali, i wiemy z czego on jest (nie może być blacha zza stodoły pana Wiesia, bo nie zahartujemy) przenosimy projekt na materiał i wycinamy, najlepiej szlifierką kątową, ale może być brzeszczotem, laserem, drutówką czy przecinarką wodną . Wstępnie wycięty blank, bo tak już go od teraz nazywamy, zaczynamy obrabiać do pożądanego kształtu, pilnikami, szlifierkami, czy czym nam tam przyjdzie do głowy
Na tym etapie dodaję też otwory odciążające i otwory pod piny lub śruby i tulejki na linki (otwory nie dziury, bo jak mawiał mój majster na praktyce, 30 lat temu, dziurę to masz w d…) oraz wszelkiej maści upiększacze jak notch , jimping czy fileworki
Jimping
Notch
Filework
Po czym przystępujemy do nadawania naszemu blankowi szlifów, czyli to co z niego robi nóż. Jest wiele technik i mnóstwo patentów, od wykonania Jiga w domowych warunkach i ryrania pilnikiem (koszty śladowe)
I noże znajomego, robione na takowym blacie
Poprzez szlifiereczki marketowe
I kombajny z falownikami
Ale na co komu sprzętu kupa, jak ze szlifierza d… Przed szlifowaniem wyznaczamy środek krawędzi tnącej, najlepiej mazakiem i suwmiarką lub wiertłem o średnicy grubości blanka
I zabieramy się za szlifowanie, tu przydaje się geometria i matematyka, ustawianie kąta, resztę za nas robi fizyka oraz tarcie
Są też szkoły szlifowania z ręki, wszystkich noży tak nie robię, ale przy kuchennych mamy lepszą kontrolę szlifowania i temperatury
Mamy już swój blank co wygląda jak nóż
Teraz należało by go zahartować, by nie leżał tylko na półce i nie tępił się od wzroku. Proces hartowania, mam nadzieję przybliżyć w kolejnych o ile będą, odsłonach, bo to temat rzeka. Po krótce polega on na rozgrzaniu materiału do zadanej temperatury, którą określają wykresy CTP dla danych stali, utrzymanie przez żądany czas w tej temperaturze, by zaszła przemiana martenzytyczna i szybkie ostudzenie. Jedni to robią w paleniskach, inni w piecach napędzanych palnikiem gazowym, a inni w piecach elektrycznych ze sterowaniem elektronicznym, gdzie rozgrzewane są spirale z…, kto zgadnie? Tak jest Khantala
Gdy już mamy zahartowany i twardy blank, należało by go wyczyścić i wysatynować, tu niestety moi mili nie ma kolorowo, blank ściskiem do stołu, papier na coś twardego i heja, od najmniejszej gradacji, kilka godzin wyjęte z życia. Nie ma patentu na równą satynę, na nie zatarcie linii szlifu, praktyka i kilometry papieru ściernego jedynie.
zbliżamy się pomału do grande finale, w co oprawić naszego blanka? Jeśli robimy hidden tang to jeszcze trochę nam zostało, bo to i gardę trzeba zrobić i rękojeść wyprofilować, przy full tangu jest dużo łatwiej, bo kształt rękojeści ogranicza nam kształt blanka, czyli dwie klepki, piny lub śruby i zabawa papierkami
Poradnik jak i wyjaśnienie procesu, daje obraz jak mniej więcej to wygląda, ale jest to proces bardziej złożony, i nie zawsze po wielu godzinach, efekt końcowy nas zadowala, każdy etap jest bardzo ważny i musi być przemyślany, Too Cruel zapewne zrozumie, a i mnie udawało się rozdawać efekty wielogodzinnych prac i widzieć brak poszanowania.
Jeśli będzie mi dane rozwijać ten temat, to poruszę kilka ciekawych spraw, jak choćby materiały używane w rękojeściach, stabilizowane drewienka, hybrydy, G10, morsy i mamuty, które mam zamiar wykorzystać również w modowaniu boksów i parowników
Na koniec dodam kilka swoich prac i mam nadzieję że komuś się spodoba i przystąpi do dyskusji o dość fajnym hobby.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 31 gości