Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki

Tematy luźne, swobodne, nie do końca poważne
Irek
Płeć: nieokreślona

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: Irek » pt lut 19, 2016 9:51 pm

Mój najstarszy kocur - Urwis, 3 maja tego roku skończy 20 lat. Wspominałem już kiedyś, że potrafi jeszcze czasem bryknąć jak młodziak ;-)
Simbę również miałem. Był czarny, przetykany srebrną sierścią, taki ciut szpakowaty ;-)
Kiedyś spędzaliśmy Sylwestra w Wiśle. W Nowy Rok rankiem dostałem telefon, że Simba ma połamane obie tylne nogi.. Mimo, że planowaliśmy jeszcze kilkudniowy pobyt, to natychmiast podjęliśmy decyzje o powrocie.
Kot prawdopodobnie został potrącony przez auto (niestety przechodził czasem na drugą stronę drogi). Lokalni weterynarze (wszyscy dwaj) chcieli go uśpić.. Zabraliśmy go do Warszawy. Udało się znaleźć działającą lecznicę (przypominam, że to Nowy Rok). Prześwietlenie wykazało, że jedna noga złamana blisko biodra, w drugiej uszkodzony staw skokowy. Uśpili zwierzaka, poskładali i zapakowali w gips.
Trudne 5 tygodni było przed nami, ale przetrwaliśmy. Z początkiem 6 tygodnia Simba zaczął sam sobie zdejmować gips odgryzając po kawałku ;-) Pomogłem mu.
Żył jeszcze kilka lat, złamanie się zrosło, stawu skokowego nie udało się uruchomić w pełnym zakresie, śmiesznie siadał z jedną wyprostowaną nogą ;-)
Ale niestety nie oduczył się przechodzenia przez drogę..

Zapytam jeszcze.
Co Was tak ujmuje w kotach, jakie ich cechy są dla Was tak przyciągające, intrygujące? W skrócie - za co je kochamy? :-)
refurbished
Płeć: nieokreślona

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: refurbished » pt lut 19, 2016 6:28 pm

basika pisze: Jest piękny :P Jak ma na imię ?
Simba. Niebawem będzie pełnoletni. W naszym, nie kocim sensie.
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 5174 razy
Otrzymał podzięk.: 6264 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: basika » pt lut 19, 2016 5:36 pm

Irek pisze: Przy nim nie mogę niczego mieć w rękach, byle szelest powoduje, ze jest gotów do ucieczki.

Irku to biedny, wystraszony kociak. Prawdopodobnie nieufność do ludzi spowodowały złe doświadczenia, lub fakt, że nie zaznał miłości od nikogo. Cieszę się, że trafił na Ciebie :P

Added in 1 minute 7 seconds:
refurbished pisze:Troszkę inaczej mu z pyska niż Maru ;)

Jest piękny :P Jak ma na imię ?
refurbished
Płeć: nieokreślona

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: refurbished » pt lut 19, 2016 3:08 pm

Troszkę inaczej mu z pyska niż Maru ;)
Obrazek
Irek
Płeć: nieokreślona

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: Irek » pt lut 19, 2016 2:49 pm

Widziałem już wcześniej te filmiki, super! :-)
Zdziczały kocur, którego dokarmiam jest podobny do Twojego Refurbished, ale czasem jak po nocy wychodzi z kotłowni, to ma sporo mniej bieli niż zwykle :-)
"Ustrzeliłem" go z fotoaparatu, ale zdjęcie kiepskie, bo z daleka. Będę jeszcze próbował "upolować" go w lepszej jakości. Przy nim nie mogę niczego mieć w rękach, byle szelest powoduje, ze jest gotów do ucieczki.
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 5174 razy
Otrzymał podzięk.: 6264 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: basika » pt lut 19, 2016 12:29 pm

refurbished pisze:Basiu, to mój salonowy tygrys.
Znalazł swój rozmiar kartonika :D

No to szczęściarz z niego. Niektóre kotki mają z tym niejaki problem :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=SUmIgpNTWOk
refurbished
Płeć: nieokreślona

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: refurbished » pt lut 19, 2016 11:49 am

Basiu, to mój salonowy tygrys.
Obrazek
Znalazł swój rozmiar kartonika :D
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 5174 razy
Otrzymał podzięk.: 6264 razy
Płeć: Kobieta

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: basika » pt lut 19, 2016 10:53 am

O kotach mogę pisać i gadać w nieskończoność. Taką mam słabość do tych futrzaków i nic na to nie poradzę :P
Pokaże Wam film który ostatnio mnie zachwycił, może i Wam się spodoba..
https://www.facebook.com/mifamusictv/vi ... 118156241/
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: Tommy Black » czw lut 18, 2016 7:11 am

Ci,szczęśliwi ludzie,którzy należą do kotów,z pewną taką ulgą zapewne,odnotują wczorajsze święto kotów jako byłe już święto.Do następnego,rzecz jasna. ;) A teraz cały nasz czas możemy poświęcić waperkom. ;) :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
AdamDz
Płeć: nieokreślona

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Postautor: AdamDz » czw lut 18, 2016 12:53 am

Irek pisze:Adam, to kuna? Jak się dogaduje z kotem?
Kot jej schodzi z drogi, a jak nie to ustawia go po kątach :lol:

Wróć do „OFF Topic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 31 gości