Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki

Postautor: **d1roman** » wt gru 24, 2019 4:13 pm

Cze... . Jestem Rysiek. Dzisiaj mam sobie z Wami do pogadania....

Postautor: **WE514** » wt gru 24, 2019 2:02 pm

Proszę nie zapomnieć, że tej nocy nasze futrzaki i sierściaki mogą mówić ludzkim głosem :brawo:

Wesołych Świąt :wino:

!!!!!

Postautor: **Nikotynos** » wt gru 24, 2019 12:19 pm

Szopen bierze kąpiel do Wigilii

. W końcu przemówi tej nocy więc nie ma ten tego

. Reszta fotek już po spa. Obrazek

Hmm dlaczego ten Tapatalk mi tak przekręca foty wrr

Postautor: **WE514** » sob gru 21, 2019 3:21 pm

Małe " tygrysy " , szkoda, że moja żona Bożenka ma alergię na sierść i futro , a za kawalerki miałem w domu trzy futrzaki , coś pięknego , wychowane ,jak trzeba było wyjść na dwór to stały pod drzwiami , prawie zero problemów , a mruczenie i wbijanie pazurków wspominam do dziś

Postautor: **rafi** » sob gru 21, 2019 2:45 pm

„Albo York albo twój nabiał..., muszę coś przeżuć”

:-D

Postautor: **Tommy Black** » sob gru 21, 2019 11:38 am

Wiesz co? Może i dobrze się stało. Yorki nie są dobre. Jedyna zaleta to taka że trzeba je krótko gotować.

Postautor: **E-Styx** » sob gru 21, 2019 11:31 am

Tommy Black pisze:Widać to olbrzymie rozczarowanie i chęć zemsty.Ja bym uważał.

Uważam jak tylko mogę, bo to - jak pisałem - Bolesław jest zdobyczny i "po przejściach", co spowodowało, że nieco zestresowany. A że właściciele Yorków są często bezmyślni, a one same wrzaskliwe i z zerowym instynktem samozachowawczym, to kilka (już lekko przeżutych) wydobywałem z paszczy.

Postautor: **Tommy Black** » sob gru 21, 2019 10:48 am

E-Styx pisze:Uchwycony w chwili rozczarowania, spowodowanego zakazem przeżucia napotkanego na spacerze Yorka.

Widać to olbrzymie rozczarowanie i chęć zemsty.Ja bym uważał.

Postautor: **E-Styx** » sob gru 21, 2019 10:45 am

"Zdobyczny" towarzysz życia. Bolesław.
Uchwycony w chwili rozczarowania, spowodowanego zakazem przeżucia napotkanego na spacerze Yorka.

Obrazek

Postautor: **chniak** » śr lis 20, 2019 10:50 am

Żona i syn chcieli psa.
No więc przywiozłem.

Do psa trochę nie podobna ale aportuje piłki do zabawy. Obrazek

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Re: Salonowe lwy - czyli nasze zwierzaki.

Kto jest online