Zadzwoń do przyjaciela

Tematy luźne, swobodne, nie do końca poważne
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Zadzwoń do przyjaciela

Postautor: Tommy Black » sob mar 12, 2016 12:20 pm

basika pisze:Nie znam tego pana i nie chcę go poznać. Mamy nasz Salon i tutaj nikt nie pozostanie aż tak samotny.


Szkoda że nie polubiłaś Publiusza Terencjusza... ;)

A może spodoba Ci się Stephen King ? :)

Chyba właśnie po tym można poznać naprawdę samotnych ludzi… Zawsze wiedzą, co robić w deszczowe dni. Zawsze można do nich zadzwonić. Zawsze są w domu. Pieprzone zawsze…
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 5174 razy
Otrzymał podzięk.: 6264 razy
Płeć: Kobieta

Re: Zadzwoń do przyjaciela

Postautor: basika » pt mar 11, 2016 4:41 pm

Tommy Black pisze: Ważne, żeby mieć dokąd iść, i z kim.

Podoba mi się koledzy, że rozmowa poszła w tym kierunku. Na przyjaźń trzeba sobie zapracować : uwagą, czasem, cierpliwością, życzliwością, empatią...
Ale warto. Właśnie dlatego, żeby ktoś odebrał od nas telefon i aby mieć z kim znosić bolesne porażki i świętować radość...

Ale ta czujność jest trochę niepokojąca w rozmowie o przyjaźni i skłania mnie nawet do zacytowania innego pisarza,Publiusza Terencjusza.
„Ze wszystkich moich przyjaciół jestem jedynym, jaki mi pozostał”
[/quote]
Nie znam tego pana i nie chcę go poznać. Mamy nasz Salon i tutaj nikt nie pozostanie aż tak samotny. Chyba się ze mną zgadzacie ? *girl_f*
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Zadzwoń do przyjaciela

Postautor: Tommy Black » pt mar 11, 2016 12:18 pm

Irek pisze:Himilsbach trochę kreował się na następcę Hłaski, więc mógł po nim powtarzać.Ale to w sumie mniej ważne. Ważne, żeby mieć dokąd iść, i z kim.


Tak,masz rację,Himilsbach wręcz uwielbiał Hłaskę,a ten z kolei Gorkiego.

Irek pisze:Basiu, dziękuję Ci bardzo. Znów wzmogłem (staram się) czujność.


Tu trudno mi zgadnąć,ale to personalna dość uwaga zapewne...
Ale ta czujność jest trochę niepokojąca w rozmowie o przyjaźni i skłania mnie nawet do zacytowania innego pisarza,Publiusza Terencjusza.

„Ze wszystkich moich przyjaciół jestem jedynym, jaki mi pozostał”
Irek
Płeć: nieokreślona

Re: Zadzwoń do przyjaciela

Postautor: Irek » śr mar 09, 2016 8:12 pm

Jest kilka wersji. Możliwe jest też, że pan Janek nie czytał Barbarzyńców (mógł obejrzeć spektakl), a cytował Hłaskę, który to właśnie był zafascynowany twórczością M. Gorkiego.
Himilsbach trochę kreował się na następcę Hłaski, więc mógł po nim powtarzać.
Ale to w sumie mniej ważne.
Ważne, żeby mieć dokąd iść, i z kim.

Basiu, dziękuję Ci bardzo. Znów wzmogłem (staram się) czujność.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Zadzwoń do przyjaciela

Postautor: Tommy Black » śr mar 09, 2016 6:45 pm

Irek pisze:Tyle dróg budują, tylko, kurwa, nie ma dokąd iść!


A w oryginale,czyli w Barbarzyńcach M.Gorkiego,brzmiało to tak:

Duńkiny mąż: - Dziś przyjadą inżynierowie...
Matwiej: - Żeby budować drogę?
Duńkiny mąż: Tak... budują drogi, a człowiek nie ma gdzie iść... (Barbarzyńcy, s. 19) [7].


Sam Duńkiny mąż mawiał ustami Gorkiego: "Zrujnowała mnie żona... [...] Zaczęła pić, a ja razem z nią"


Bardzo to przypomina rozmowy dwóch przyjaciół Maklakiewicza i Himilsbacha,tak mi się przypomniało to,w związku z tematem o przyjaźni.
Oni obaj szukali wtedy,w upalny dzień zimnego piwa,choć jest i inna wersja ,że Himilsbachowi towarzyszył wtedy Jan Pietrzak.
Dziś mamy nie tylko drogi,mamy autostrady i niezłą siatkę połączeń lotniczych.I dalej są budowane nowe. Już można iść i lecieć gdzie się chce.
Ale sami nie wiemy gdzie chcemy iść,a najczęściej nie mamy z kim...
Irek
Płeć: nieokreślona

Re: Zadzwoń do przyjaciela

Postautor: Irek » śr mar 09, 2016 12:45 am

Czytam Was i tłuką mi się po łbie słowa Jana Himilsbacha, którego chyba już tu kiedyś wspominałem.

Tyle dróg budują, tylko, kurwa, nie ma dokąd iść! - (to w zasadzie cytat z M.Gorkiego, przerobiony nieco przez pana Janka)

Życie jest piękne, ale niestety, trzeba umieć z tego korzystać.


No, i to są te trzy elementy..
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 5174 razy
Otrzymał podzięk.: 6264 razy
Płeć: Kobieta

Re: Zadzwoń do przyjaciela

Postautor: basika » wt mar 08, 2016 8:34 pm

Tommy Black pisze:
Takie pytania,trudne pytania...a wszystko w kontekście naszych czasów,braku własnego czasu, a co za tym idzie czasu dla innych.
Rzeczywiście, świat przyśpieszył a my wraz z nim.Ale czy wszyscy musimy sie tak gdzieś śpieszyć? I tak żyjemy dłużej
.
O to chodzi. Za czym tak pędzimy? Pieniądze ?, prestiż ? Pieniądze szybko wydamy na leczenie, a prestiż jest ulotny i krótkotrwały

Kto pamięta zapach prawdziwego kwiatka z przydrożnego rowu.

Dobre pytanie. Jeśli się nie zatrzymamy, to nie mamy szansy powąchać kwiatka, przyjrzeć się mrówce, czy poobserwować lot motyla
Dziś każdy z nas jest niepodległym bytem,osobnym terytorium.Zadziwiające jest tylko to że te państwa,a jest ich przecież tak wiele,identycznie się nazywają. Każde ma nazwę JA.

Te osobne byty, jak mówisz, są coraz bardziej zagubione i nieszczęśliwe, choć często nie potrafią zlokalizować przyczyny tego stanu

Basiu, nie oczekujesz złotego środka?

Nie. Raczej refleksji nad swoim życiem
Dziś o najzwyklejsze środki trwa walka.Już male dzieci,nasze dzieci,bardzo szybko dowiadują się, że nie ma walki na niby.Nie zmienimy już tego.I nie o to chodzi żeby to zmieniać
.
Dlaczego nie ? Może nie wszystko i nie do końca, ale nauczyć się i przekazać naszym dzieciom, że w życiu potrzebna jest równowaga, zdrowy balans i że walka nie może być sensem życia ?
Dwa tysiące lat temu,mądra księga mieściła takie zdanie:Nie upodabniajcie się do tego świata, ale odmieniajcie się przez przemianę swojego umysłu!

Mądre słowa
I tu szukałbym drogi do przyjaciół,nawet jeśli są bardzo daleko i fizycznie nieosiągalni

Wystarczy tylko chcieć :)
A jednak uważam że szczęśliwi są ci ,którzy mają do kogo napisać i mają szansę na odpowiedź.

Jeśli się zatrzymają w swej pogoni, to mają na to szansę
Warto jednak pisać i dzwonić.Warto jednak też znaleźć czas aby poświęcić go na zrobienie czegoś,nie na krytykowanie wszystkiego
.
Warto, na pewno warto. Można pogadać, uśmiechnąć się, pocieszyć, rozśmieszyć....
Tyle jest możliwości ..... :P
Dziękuję Tomku. Myślę, że takie pytania powinniśmy sobie zadawać i... na nie odpowiadać ;)


robertanisz święte słowa. O przyjaciół,przyjaźń trzeba dbać. Musimy o tym pamiętać :P
Awatar użytkownika
robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2204
Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
Lokalizacja: Łuków
Podziękował: 4062 razy
Otrzymał podzięk.: 2405 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Zadzwoń do przyjaciela

Postautor: robert » wt mar 08, 2016 7:29 pm

O przyjaciół,przyjaźń trzeba dbać.Pielęgnować ,podlewać,wyrywać chwasty które rosną szybko i wysoko ,okrywając przyjaźń całunem swoich liści.Tylko dzisiaj w tym zwariowanym świecie coś się z nami porobiło,tylko co i dlaczego.Nie mamy czasu ,może chęci ,albo odkładamy to na potem.Ja o tym wiem ,ale też w tym uczestniczę.Dlaczego ?Napisałem o tym ,dwa zdania wcześniej.Czasami mijam kogoś z dawnych lat na mieście,krótkie cześć i dalej naprzód.Czasami się zastanawiam dlaczego tak się skończyło to spotkanie,przecież znamy się 30 lat?Jeszcze parę lat temu przystawaliśmy na chwilę rozmowy,potem znowu ,ale już krócej.Ktoś miał zadzwonić ,może ja,może on.Jednak dziś nie ma czasu ,pojutrze ,praca ,obowiązki i postanowienie zadzwonię w drugim miesiącu.No i w końcu: miał się odezwać ,no przecież ja dzwoniłem pół roku tamu .Jego kolej .I się obrażamy ,grymasimy.Nie pomyślimy że ten ktoś myśli podobnie ,lub tak samo.I tak niepielęgnowana przyjaźń umiera własną śmiercią.Sam pewnie schrzaniłem kilka przyjaźni ,a jak nie były to przyjaźnie to na pewno dobre znajomości.O przyjaźń trzeba dbać.
Dziś jestem mądrzejszy ,ale to co minęło już nie wróci.
Pamiętajmy ,o przyjaźń trzeba dbać.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Zadzwoń do przyjaciela

Postautor: Tommy Black » wt mar 08, 2016 6:53 pm

Ha, Basiu, takie pytania:

basika pisze:Jak zmienić nasze nawyki, jak pokonać własne lenistwo, jak pokazać bliskim, ,że są dla nas ważni...


Kilka lat temu zdawałem bardzo trudny egzamin i sądzilem że już na nic trudniejszego nie trafię,a tu proszę...
Takie pytania,trudne pytania...a wszystko w kontekście naszych czasów,braku własnego czasu, a co za tym idzie czasu dla innych.
Rzeczywiście, świat przyśpieszył a my wraz z nim.Ale czy wszyscy musimy sie tak gdzieś śpieszyć? I tak żyjemy dłużej.Tylko co z tego?
Kto pamięta zapach prawdziwego kwiatka z przydrożnego rowu.Zakładam że nie wpadł swoją nową,szybką bryką do tego rowu...
Lenistwo to dziś relaks,czyli inny rodzaj lenistwa.Relaks jest modny,do lenistwa i dziś nikt się dobrowolnie nie przyzna.Kiedyś mieliśmy jako ludzie własne,często zdobyte terytoria.Państwa,miasta,dzielnice.Jako dzieci mieliśmy swoje podwórka,czyli swoje terytoria.Dziś każdy z nas jest niepodległym bytem,osobnym terytorium.No i niektórzy siłą rzeczy sami dla siebie są ministrami spraw i ministrami obrony.Są jednoosobowym środkiem świata.Są mocarstwem które doskonale funkcjonuje samo,a dookoła widzi na ogół same zagrożenia.Zadziwiające jest tylko to że te państwa,a jest ich przecież tak wiele,identycznie się nazywają. Każde ma nazwę JA.
Basiu, nie oczekujesz złotego środka? To dobrze,bo to wyższy stopień reglamentacji w dodatku raczej pośmiertny.Dziś o najzwyklejsze środki trwa walka.Już male dzieci,nasze dzieci,bardzo szybko dowiadują się, że nie ma walki na niby.Jak w naszych zabawach.Wieki temu.Dziś walczy się naprawdę i to bardzo ostro.Oczywiście nikt nie nazywa tego walką.To się nazywa współzawodnictwo.Nieco później konkurencja.Na samym szczycie korporacja.Nie zmienimy już tego.I nie o to chodzi żeby to zmieniać.Bo to nie tylko my mamy takie problemy.Dwa tysiące lat temu,mądra księga mieściła takie zdanie:Nie upodabniajcie się do tego świata, ale odmieniajcie się przez przemianę swojego umysłu!
I tu szukałbym drogi do przyjaciół,nawet jeśli są bardzo daleko i fizycznie nieosiągalni.Słowa też, zwłaszcza te napisane,mogą być przyjaciółmi,ale mogą też ranić bardziej niż zły czyn.
A jednak uważam że szczęśliwi są ci ,którzy mają do kogo napisać i mają szansę na odpowiedź.A telefon? Telefon do przyjaciela?
Przecież dziś każdy ma telefon.Tylko ilu,uważanych za przyjaciół,odbierze ten telefon? Będzie mieć czas i ochotę na rozmowę?
Warto jednak pisać i dzwonić.Warto jednak też znaleźć czas aby poświęcić go na zrobienie czegoś,nie na krytykowanie wszystkiego.
Jedna z moich ulubionych postaci historycznych Eleanor Roosevelt mawiała:Bez Twojego pozwolenia nikt nie może sprawić, że poczujesz się gorszy.
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 5174 razy
Otrzymał podzięk.: 6264 razy
Płeć: Kobieta

Zadzwoń do przyjaciela

Postautor: basika » wt mar 08, 2016 2:19 pm

Sorry kochani, ale taka mnie dzisiaj naszła refleksja. Większość z nas ciężko i długo pracuje. To powoduje, że tak mało czasu mamy dla bliskich i przyjaciół. Tu na Salonie też mamy z tym problemem do czynienia. Jak zmienić nasze nawyki, jak pokonać własne lenistwo, jak pokazać bliskim, ,że są dla nas ważni i jak pozbyć się tego nieznośnego poczucia winy.
Nie oczekuję złotego środka, ale może ktoś ma pomysł, może już się z tym problemem uporał ?
Warto być razem tu i teraz to najważniejsza sentencja filmu który chcę Wam pokazać :)
https://www.youtube.com/watch?v=yFPnXdTK8JI

Wróć do „OFF Topic”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 31 gości