Ideologia gender - ewolucja czy szaleństwo?

[Tommy Black]

Salon nie jest co prawda oazą permisywizmu ale zakazów i nakazów obyczajowych u nas do tej pory nie było i nie będzie.Obyczajność i normy społeczne każdy ma takie jakie tu przyniósł ze sobą, wszak jest dorosłym i ukształtowanym człowiekiem.Tak przynajmniej deklarował dokonując rejestracji albowiem człowiek pełnoletni jest świadom swoich wad, zalet, praw i obowiązków a także odpowiada za swoje poglądy oraz czyny.
Ale wykładu tu nie będzie.
Do pewnego momentu ta dyskusja była interesująca i na poziomie. I nie poglądy @

slaviop ją zepchnęły w kierunku ścieku ale jego sformułowania i sposób odnoszenia się do ludzi o innej niż powszechna, orientacji seksualnej.Nie widzę też, w przeciwieństwie do @

SzamanDM, potrzeby wytykania homofobii @

Metallowi choć jako moderator powinien zaznaczyć że artykułuje tu wyłącznie swoje prywatne poglądy.
Zestawienie, wyrwanych z kontekstu i różnych osi czasu, wypowiedzi pani Krystyny Pawłowicz z wypowiedzią @

Metalla dokonana tu przez @pola i okraszona nazwaniem tego wypowiedziami na tym samym poziomie jest po prostu niedopuszczalna. Podobnie jak jego sugestia zawiadomienia Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych...
I jeszcze ważna uwaga. Punkty reputacji, te ujemne, nie służą do zastępowania braku argumentów w dyskusji i nie służą do oceny czyichś poglądów.Każdy ma tu równe prawa i może swoich poglądów czy racji bronić w cywilizowany sposób a jeśli zdarzają się wypowiedzi wzbudzające kontrowersje, należy skorzystać z opcji zgłoszenia tego moderatorom.
Oni mają możliwość albo przywołania dyskutanta do porządku albo usunięcia treści które nie wnoszą nic poza zamieszaniem albo wyjaśnienia zaistniałej sytuacji.
Administracja Salonu nie jest od karania użytkowników którzy do tegoż Salonu przyszli dobrowolnie i pozostają w nim dobrowolnie. Na dodatek są ludźmi dorosłymi i karanie ich jest dość groteskowym pomysłem. Salon ma natomiast takie narzędzia i mechanizmy które pozwalają odmówić niektórym prawa pobytu w Salonie, podobnie jak niektórym odmawia się prawa pobytu na widowni w teatrze.Ma też możliwość zaoferowania różnej długości urlopu wypoczynkowego od Salonu. Dość rzadko jednak korzysta z tych narzędzi, podobnie jak moderatorzy bardzo rzadko zamykają jakiekolwiek tematy.Zamknięcie tematu to trochę jak zamknięcie komuś drzwi przed nosem.
I to by było na tyle jeśli chodzi o to co się zdarzyło.

***

Nie otworzę tematu zamkniętego przez moderatora. Natomiast sam zamknę każdy następny gdzie zamiast argumentów będą używane ujemne punkty reputacji.

Jeśli ktoś będzie miał coś ciekawego do powiedzenia w temacie, moderator temat otworzy.Jeśli uzna to za potrzebne.

[Metall]

Ze względu na fakt, że temat zaczyna rozwijać się w niepożądanym kierunku, a negatywne emocje zaczynają nadmiernie eskalować, zostaje on zamknięty.
Dalsze wyrazy miłości i uwielbienia ewentualnie już tylko na p.w.

[slaviop]

Szkoda słów na to wszystko. Bogus prawdę Ci powie...
@pol zamierzasz zakapować cały salon czy tylko tych którzy się z tobą nie zgadzają...???

Dołączyłeś do grona osób, których poziom wiedzy o problematyce LGBT i sposób wypowiadania się w tym temacie wyklucza jakąkolwiek dyskusję z Nimi.

P.S.
Mogę tylko dodać, aby nie spotkało Cię np to, że Twoja córka będzie miała konflikt mózgu i ciała i zgłosi abyś mówił do nie On, a nie Ona.
Lub abyś nie usłyszał od syna, że jest gejem (nie dokonał takiego wyboru jak sugeruje powyżej Metall).

Wybacz że obraziłem twoje uczucia. Nie jestem tak światły jak Ty oczywiście i moja zaściankowość odbiega od standardów ówczesnej Europy.
Podobno jest wolność słowa. Gejom i les można wszystko a nam już nic...??? Gdzie tu sens i logika. Stajecie się niczym Hitlerowskie kapo prawda staje się waszą dewizą i nikt nie ma prawa jej podważać. Ale ludzie nie pozwolą na to aby tylko jedna strona miała prawo do wypowiedzi. Dialog to rozmowa dwóch stron. mam prawo mówić o tym co myślę i co czuję. I lepiej abyś nie doniósł na salon jak to wczesnej napisałeś... To było by bardzo brzydko z twojej strony...
To mój ostatni wpis w tej farsie. Nie ma sensu tarzać się z świnia w błocie bo świni się to podoba...

[kristo1982]

Ale adopcja dzieci i ich wychowywanie nie wchodzi w grę.

Myślę, że to wymaga dyskusji i rozważań, jednakże jestem zdania że prawo do adoptowania dzieci powinni mieć przede wszystkim dobrzy ludzie, nie ważne hetero czy homo. Raczej nie będziemy chyba się spierać, że orientacja to kwestia biologii, a nie sposobu wychowania.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[slaviop]

Szkoda słów na to wszystko. Bogus prawdę Ci powie...
@pol zamierzasz zakapować cały salon czy tylko tych którzy się z tobą nie zgadzają...???

[Metall]

... małżeństwa, prawo do wychowywania dzieci jak i ich adoptowania jest codziennością to u nas żadnych tego typu praw takie osoby nie mają...

I mam nadzieję, że to się nie zmieni.

Związki partnerskie i możliwość dziedziczenia jak najbardziej. Ale adopcja dzieci i ich wychowywanie nie wchodzi w grę. Jak chcę pączka to idę do cukierni a nie do murarza. Jak chcę mieć dziecko, a jestem facetem, to biorę sobie laskę, a nie drugiego chłopa. Nie można mieć wszystkiego, jeżeli ktoś dokonał takiego wyboru to niech się nie dziwi, że dzieci z tego nie będzie. Jak wybieram zasilanie na jeden akumulator to się nie dziwię, że mi brakuje potem energii i nie domagam się, aby inni ratowali mnie swoimi bateriami. Trzeba ponosić konsekwencje swoich wyborów. Nie wszystko się wszystkim należy. Przykro mi.

[SzamanDM]

Napisałeś:
Marsze nie służą temu byś miał radość z ich oglądania. Marsze (równości) są formą protestu oraz walki o równość praw dla osób nieheteronormatywnych. Po wykrzykujących wulgaryzmy protestujących widać, że marsze są potrzebne i tolerancji w społeczeństwie długo nie będzie.

Są potrzebne do czego? Jakich to praw w społeczeństwie nie mają ww. osoby? Czy zwalnia się je z pracy? Wsadza do pierdli? Leczy przymusowo? Zabrania im się uprawiać seksu z kim chcą i jak chcą? Nie. O co więc walczą? O to, że mam klęknąć na ich widok i wygłoszoną przez nich deklarację odmienności? Z punktu widzenia państwa i prawa te osoby są równe każdym innym osobom.

Odniosę się do tej części Twojej wypowiedzi.
Otóż jest to nieprawda. Nie mają jednego z podstawowych praw jakim jest założenie związku będącego pod ochroną prawną państwa z całymi tego konsekwencjami, przywilejami i obowiązkami. Gdy w innych cywilizowanych krajach dawno już się do tego nie wraca, gdyż związki partnerskie, małżeństwa, prawo do wychowywania dzieci jak i ich adoptowania jest codziennością to u nas żadnych tego typu praw takie osoby nie mają, a prezes zapowiada, że dopóki będzie rządzić dopóty to się nie zmieni.
Zmiana prawa jest głównym celem marszów równości. Sama metoda tej walki może już komuś niekoniecznie pasować, ale by lżyć kogoś jedynie za to, że ubierze się kolorowo to chyba trochę przesada już, czyż nie?

Powiem po Twojemu: Pod tym względem jako naród jesteśmy daleko za czarnuchami. Wytykane są jakieś pojedyncze przypadki patologii celem ośmieszenia lub oskarżenia całej konkretnej grupy. Nie jest to w porządku gdyż patologia może mieć miejsce na jakiejkolwiek płaszczyźnie i w ramach jakiejkolwiek grupy ludzi. Patologia nie jest bezpośrednio związana z orientacją seksualną, jakimś hobby czy czymkolwiek innym. Patologia po prostu może zdarzyć się wszędzie.

[slaviop]

Jedyne pedały które nie są problemem, to te przy rowerze. Niech robią homusie co chcą, ale nie publicznie. Bez obnoszenia się ze swoją odmiennością. I zakaz adoptowania dzieci. A co do wiary to lata mi to jak pedałowi wacek na wietrze. Czarna stonka i Rydzyk i jemu podobni nie lepsi. Księża pedofile i homo też mają brud na rękach. Na pielgrzymkach od nich się aż roi. Ja nie obnoszę się publicznie z tym że wolę kobiety. I nikogo nie pytam co woli ani gdzie i co wkłada. To osobista sprawa każdego człowieka. Ważne aby nie chwalił się tym publicznie i nie krzywdził innych...

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Maciejko]

Ja zazwyczaj na takie tematy głosu nie zabieram. Powód jest prosty. Wystarczy jedno złe słowo, a za moment pojawia się fala obrońców uciśnionych, którzy zaczynają nazywać Cię homofobem, ksenofobem, rasistą. Mówię tutaj ogólnie, nie chodzi mi tylko o temat osób homoseksualnych. Zabawne w tym wszystkim jest to, że najczęściej ci obrońcy, nie mają w ogóle nic wspólnego z byciem przedstawicielem bronionej grupy. A sami przedstawiciele takich grup (oczywiście Ci normalni), nie mają ci za złe, że coś źle napiszesz.

W takich tematach zawsze mówi się o tolerancji, równości. Ja tego nie łapię. Zostałem nauczony, że każdemu należy się szacunek. I dopiero jego ewentualne czyny, mogą moje nastawienie zmienić. Nie rozumiem tego trąbienia o tolerancji. Kogo mam tolerować? Czarnych, żółtych, gejów? Ja nie muszę ich tolerować, bo dla mnie to są zupełnie normalni ludzie. Traktuję ich jak każdego innego. Nie rozdzielam na grupy etniczne, pochodzenie, orientację. Dla mnie to są po prostu ludzie. Nie widzę sensu "nietolerowania" kogoś, bo jest na przykład Murzynem z Afryki. Czym on się różni ode mnie, poza kolorem skóry? Niczym. To taki sam człowiek, jak każdy inny.

Sytuacja komplikuje się, kiedy osoby z poszczególnych grup, zaczynają krzyczeć o tolerancji i równości. I robią to w sposób nachalny, niekulturalny i niekontrolowany. Bo tutaj też trzeba rozróżnić osoby homoseksualne i "osoby homoseksualne". Tak samo, jak są feministki i "feministki". Jedni spokojnie żyją, normalnie dochodzą swoich praw, we własnym zakresie, na konferencjach, z kulturą. Drudzy wychodzą na ulicę i robią z siebie pośmiewisko, przy okazji obrażając wszystko i wszystkich dookoła. Takich nie lubię. Nie lubię wciskania mi na siłę czegoś, co jest dla mnie normalne. Mam w swoim otoczeniu gejów, lesbijki, osoby innych wyznań czy kolorów skóry. I oni są normalni. Szanują mnie, a ja ich. Sami nabijają się z tych marszy, pokazówek i twierdzą, że czyni to więcej złego, niż dobrego. Nie widzą sensu dochodzić swojej równości, bo kiedy się nadmiernie nie afiszują ze swoimi poglądami, to nie odczuwają żadnej "nietolerancji".
Ja nie uznaję jakiegokolwiek obnoszenia się publicznie ze swoją seksualnością. Tak samo drażni mnie para hetero, która na środku ulicy obślinia się i wylizuje nawzajem, jak i para gejów czy lesbijek. Uważam, że na takie rzeczy jest miejsce w domu. I wtedy naprawdę nie ma znaczenia, jakiej ktoś jest orientacji.

Skoro ludzie LGBT są czuć się we własnej ocenie "równi", to po co maszerują w tak ordynarny sposób? Po co sami nakręcają innych ludzi przeciwko sobie, swoim zachowaniem? To nie są normalni ludzie homoseksualni. To są osoby, które robią to na pokaz, dla poklasku, dla spełniania jakichś własnych dziwnych fantazji. Normalni ludzie homoseksualni żyją i mają się dobrze.

[mattoid1973]

@

SzamanDM wiesz na co zwróciłem uwagę już dawno temu? Zauważyłem, że najbardziej nietolerancyjni ludzie, to co, którzy najgłośniej dra mordy, że im się ta tolerancja należy. Dobrym przykładem jest Twój ostatni post.