No to mamy koronawirusa

[fistaszek]

@

Sobear
Fejs i korona nie mają ze sobą oczywiście nic wspólnego, chodzi o ingerowanie osób trzecich w twoje życie.

Te przykłady czy anegdoty akurat nic nie wniosą, a macą tylko. Mój szef jest od miesiąca po dwóch dawkach i właśnie skorzystał z opcji kilkudniowego wypadu nad morze, siedzi od środy w domu z podejrzeniem COVID, czeka na wyniki. Tak, że lepiej nie podpierać sie przykładami bo mogą okazać się mieczem obusiecznym.

[lisek rudy]

@lisek rudy Porównanie nietrafione, bo to, co robisz w łóżku wpływa na 2 osoby, a nie na ogół społeczeństwa.

Nie na 2 osoby, a na całą wiochę i kilka okolicznych pewnie też.
Nawet ambony mogą się zatrząść pod wpływem wibracji zgorszenia społecznego.

[Sobear]

@

lisek rudy Porównanie nietrafione, bo to, co robisz w łóżku wpływa na 2 osoby, a nie na ogół społeczeństwa.

Ogólnie widzę tutaj przerażający mix tumiwisizmu ("to ino grypka") i egoizmu ("ja, mnie, moje"). Z powietrza odporności nie nabędziecie. Albo przechorowanie, albo szczepienie. Weźcie pod uwagę, że niektórzy sobie nie mogą pozwolić na loterię pod tytułem "może przechorowanie covida mnie nie zabije".

Dwie anegdoty z mojej strony.
1. Para, która twierdziła, że corony nie ma i to spisek. Ona zachorowała i niestety, zmarła. On wylądował w szpitalu psychiatrycznym, bo nie mógł pogodzić się z jej śmiercią plus załamał mu się cały światopogląd.
2. Mam znajomych z dzieckiem z poważnymi problemami zdrowotnymi. Młody praktycznie nie ma odporności. Rodzice od początku pandemii prawie nie wychodzą z domu, bo boją się, że któreś może to przywlec, a Młody ma praktycznie zerowe szanse na przeżycie.

Odporność zbiorową zapewni tylko przechorowanie przez większość społeczeństwa albo zaszczepienie. Sam byłem prawie pewien, że juz to miałem. Zrobiłem testy i okazało się, że jednak nie więc zaszczepiłem się pierwszą dawką i czekam na drugą.

@

fistaszek A co ma fejs do korony? Nie chcesz to usuwasz konto i tyle.

Z mojej strony EOT.

[lisek rudy]

Nie, w moje życie nie ingeruje i na żadne ustępstwa się nie musiałem zgadzać, bo mnie tam nie ma, po prostu, nie ma. I jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwy. Czy to że mnie tam nie ma, oznacza że nie istnieję, tak jak to się niektórym wydaje? Nie, ja w tę paranoję nie popadłem.

Mam identyczny stosunek do wszelkich portali społecznościowych.
To stosunek seksualno-cukierniczy.
Pier..... je słodko.

[Krasnal45]

zobacz w przeciągu 2 lat jak fb głęboko ingeruje w twoje życie,na ile ustępstw musialeś się zgodzić by tam funkcjonować, a i tak w każdej chwili mogą z twoim kontem zrobić co chcą pod byle pretekstem.

Nie, w moje życie nie ingeruje i na żadne ustępstwa się nie musiałem zgadzać, bo mnie tam nie ma, po prostu, nie ma. I jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwy. Czy to że mnie tam nie ma, oznacza że nie istnieję, tak jak to się niektórym wydaje? Nie, ja w tę paranoję nie popadłem.

[fistaszek]

@Miodu

Przymus zostaje właśnie wdrożony w UE. To paszporty. One zmuszą do szczepień, grupa osób zostanie wykluczona i pójdą się w końcu zaszczepić by jechać nad morze na wakacje, potem ograniczą ci wstęp na basen, do muzeum, aż w końcu nie założysz konta na fb bez skanu paszportu. To nie żart, zobacz w przeciągu 2 lat jak fb głęboko ingeruje w twoje życie,na ile ustępstw musialeś się zgodzić by tam funkcjonować, a i tak w każdej chwili mogą z twoim kontem zrobić co chcą pod byle pretekstem. To wszystko pięknie celofanem owinięte, pięknymi ideami.
Moje osobiste zdanie.od pierwszej wzmianki o koronie półtorej roku temu, chodzę dzień w dzień do pracy, nie miałem przestoju, nikt nie zachowuje dystansu, miałem kontakt z zarażonymi, spotykałem się od samego początku z rodziną i znajomymi, z kraju i zagranicy, uważam że to niemożliwe by nie otrzymać odporności w tak długim okresie. Nie mam chorób współistniejących, dlatego nie odczułem skutków korony. Dlatego zastanawiam się nad zaszczepieniem, iść czy nie iść.

Pamiętaj też że na chwilę obecną paszporty wskazują zaszczepionych lub osoby po testach. To okres wdrażania. Docelowo mają wskazywać tylko zaszczepionych.I co wtedy? Pozostanie mi opcja bycia w grupie gorszego sortu. Mogę być uodporniony, a i tak będę wykluczony.

[lisek rudy]

Że tak nieśmiało zapytam. A po co zaglądać innym do ich prywatnych systemów immunologicznych?
To nie nie tylko prawnie chronione dane osobowe, ale również tajemnica lekarska.
Że o wrednej, wiejskiej dewocie, która zagląda pod kołdrę wszystkim dziewczynom we wsi nie wspomnę.

[Krasnal45]

Mam praktycznie w imię solidarności przymus szczepienia, choć mogę to osiągnąć naturalnie.

Gdzie masz ten przymus? Piszesz o odporności stadnej. Ale żeby ją osiągnąć, 70-80% społeczeństwa musi być zaszczepiona I/LUB mieć przeciwciała po przebytej chorobie. Przechorowałeś, masz przeciwciała. Masz przeciwciała, masz paszport. Gdzie jest twój problem? Jeżeli się nie szczepiłeś bo nie chcesz, masz oczywiście do tego prawo, nie chorowałeś, to w jaki inny sposób chcesz wytworzyć przeciwciała w organizmie i w "naturalny" sposób się uodpornić?
Ja nie z wyrzutami, czy pretensjami do Ciebie, jak to ktoś mi już wyżej zarzucił, bo daleki od tego jestem, tylko tak pytam, bo nie wiem, może znasz jakiś sposób?

[DamianGR]

@

fistaszek kompletnie nie mam nic przeciw , aby ozdrowieńcy czy osoby z przeciwciałami po przebytym Covid również miały otwarte furtki. Nie miej do mnie pretensji bo ja tego nie ustalam. To kraje do i z których się podróżuje ustalają na swoim szczeblu. Ja po prostu rozumiem częściowo po co te restrykcje. Jeśli spora grupa osób pozostaje dalej niezaszczepiona i nieodporna, do znów grozi to kolejnym paraliżem.

[ErNOL]

Moim zdaniem przekroczyliśmy już cienką czerwoną linię. Nie będzie lepiej, nieważne co zrobimy. Czy to będzie w kwestii szczepień, czy każdej innej. Takim narodem jesteśmy to raz, a dwa że partia rządząca już swoje zrobiła i nadal robi. Jak najlepiej osłabić naród - skłócić go, a potem udawać, że wszystko się robi dla ludzi, żeby było lepiej...

Wzięte z mema - zabierzemy bogatym i obiecamy biednym.