@
NikotynosTo chyba już norma że każdy kolejny rząd zmienia kierownictwo Policji, ABW, AW itp itd. Tak się dzieje także w innych krajach i w tym sensie tego rodzaju instytucje są w sposób...nazwijmy to " naturalny " kontrolowane przez zwycięskie partie polityczne. Z resztą istnieje coś takiego jak cywilny nadzór nad tego rodzaju służbami i np w przeciwieństwie do czasów PRL ministrami resortów siłowych nie mogą być funkcjonariusze, wojskowi pozostający w służbie czynnej. Ćwierć wieku służby, nie stwierdziłem większych różnic chociaż najgrubiej było za drugiego rządu SLD. Pod względem nacisków, wałków itp itd rząd PiS należy do tych mniej upierdliwych, przynajmniej z mojego punktu widzenia...a robiłem przy " kilku " grubszych sprawach i mam pewną skalę porównawczą.
Jednak ten nadzór w Polsce od samego początku nie działa najlepiej, są takie obszary w których za zmiany i reformy powinni odpowiadać odpowiednio przygotowani cywilni urzędnicy. U nas nie ma tego złotego środka, w 80% przypadków to wojskowi opracowują zmiany w strukturach armii i podobnie jest w Policji. Urzędnicy państwowi wychodzą z założenia że liczy się bezpośrednie doświadczenie i znajomość specyfiki...od środka. Niestety to nie działa zbyt dobrze. Kiedy odchodziłem na emeryturę to w garnizonie łódzkim tylko 23 % ( ! ) funkcjonariurzy pracowało na tzw. " ulicy " ( i to i tak jest najwięcej w tym tysiącleciu ). To jest patologia do kwadratu. Moi koledzy z wojska z którymi teraz sobie dorabiam powtarzają mi bez końca że nasza armia to jeden wielki skansen. Poza kilkoma wydzielonymi formacjami, jednostkami prezentujemy poziom berka kucanego.
Poza tym wszystkim Policja ma służyć, niezależnie od tego kto rządzi osoby pozostające w kwarantannie muszą być kontrolowane...a że robi to właśnie Policja to tylko świadczy o tym ile przez ostatnie ćwierć wieku zrobiły urzędy miejskie żeby ich Straż była zdolna do jakichkolwiek troszeczkę bardziej skomplikowanych zadań. Kto ma to robić , wojsko ?
W moim mieście teraz nie rządzi PiS, z resztą kiedy rządzili nie było o wiele lepiej...chociaż kilku nietykalnych wysokich urzędników wyebali na dzień dobry...i w końcu po wielu latach zniewag mogliśmy się skurwesynami zająć.

Kaczyński i jego partia nigdy nie należała do moich ulubionych, ja byłem dzieckiem KLD, AWS a potem PO...niestety wszyscy wkurwili mnie do końca.
