No to mamy koronawirusa
-
- Użytkownik
- Posty: 1883
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2234 razy
- Płeć:
No to mamy koronawirusa
Nie oglądam, czytałem opis. Lekarz mi zabronił, dla zdrowia psychicznego.
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
No to mamy koronawirusa
DooshPastesh pisze:Wczoraj w wiadomościach TVP (ha tfu!) już mówili...
No nie ma co robić tfu, tfu! Sporo ludzi ogląda Wiadomości bo nie stać ich na dopalacze.
-
- Użytkownik
- Posty: 1883
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2234 razy
- Płeć:
No to mamy koronawirusa
Ten moment nie został wybrany bez powodu. Wczoraj w wiadomościach TVP (ha tfu!) już mówili, że przez protesty zwiększyła się liczba zakażeń.
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
No to mamy koronawirusa
Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że zmiany są wyłącznie techniczne, zaś zakażeni zdiagnozowani pozytywnie i tak trafiali do statystyk.
Po co rząd w szczycie pandemii zmienia sposób zliczania tak testów, jak zakażonych? Tego resort dokładnie nie wyjaśnił. Czemu ma ta zmiana służyć? I czy ma jakikolwiek związek z trwającymi w całej Polsce protestami osób oburzonych wyrokiem TK w sprawie aborcji?
- Nie podejmuję się odpowiedzieć na to pytanie, bowiem lekko mnie ta informacja zaszokowała - mówi Onetowi wirusolog dr hab. Tomasz Dzieciątkowski z Katedry Mikrobiologii Lekarskiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. - Nie mieści mi się w głowie, że rządzący mogliby świadomie i celowo coś takiego zrobić. W takim przypadku należałoby zadać sobie pytanie, po co Ministerstwo Zdrowia takie kombinacje robi? - zastanawia się dr Dzieciątkowski. – W mojej opinii takie działanie byłoby swoistym politycznym makiawelizmem i rodzajem inżynierii społecznej.
A nie prościej nazwać to po imieniu i nie obrażać Niccolò Machiavelliego?
Ten rząd posunie się do najobrzydliwszych czynów i największych podłości nie tylko z powodu braku pieniędzy.
Po co rząd w szczycie pandemii zmienia sposób zliczania tak testów, jak zakażonych? Tego resort dokładnie nie wyjaśnił. Czemu ma ta zmiana służyć? I czy ma jakikolwiek związek z trwającymi w całej Polsce protestami osób oburzonych wyrokiem TK w sprawie aborcji?
- Nie podejmuję się odpowiedzieć na to pytanie, bowiem lekko mnie ta informacja zaszokowała - mówi Onetowi wirusolog dr hab. Tomasz Dzieciątkowski z Katedry Mikrobiologii Lekarskiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. - Nie mieści mi się w głowie, że rządzący mogliby świadomie i celowo coś takiego zrobić. W takim przypadku należałoby zadać sobie pytanie, po co Ministerstwo Zdrowia takie kombinacje robi? - zastanawia się dr Dzieciątkowski. – W mojej opinii takie działanie byłoby swoistym politycznym makiawelizmem i rodzajem inżynierii społecznej.
A nie prościej nazwać to po imieniu i nie obrażać Niccolò Machiavelliego?
Ten rząd posunie się do najobrzydliwszych czynów i największych podłości nie tylko z powodu braku pieniędzy.
-
- Użytkownik
- Posty: 985
- Rejestracja: pt sty 11, 2019 10:02 pm
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 4072 razy
- Otrzymał podzięk.: 2169 razy
- Płeć:
No to mamy koronawirusa
Możliwe, że w ciągu najbliższych dni czeka nas drastyczny wzrost liczby zakażeń koronawirusem, raportowanych codziennie przez Ministerstwo Zdrowia. Ale nie dlatego, że nagle będzie więcej chorych. Tylko dlatego, że rząd zmienił sposób raportowania.
Liczba chorych i liczba wykonanych każdej doby testów trafia do państwowego systemu teleinformatycznego. Dzięki niemu Ministerstwo Zdrowia przygotowuje codzienne statystyki. W rozporządzeniu Rady Ministrów z 9 października laboratoria obarczono obowiązkiem codziennego przekazywania do tego systemu informacji o liczbie wykonanych komercyjnie testów.
Co istotne, nie było w tym rządowym dokumencie żadnego obowiązku czy nakazu przekazywania do systemu danych o liczbie wykrytych zakażeń w testach wykonywanych odpłatnie. Jaki był tego efekt? MZ mogło raportować o dużej liczbie wykonanych testów, wliczając te wykonane prywatnie - jednak wśród zakażonych uwzględniało wyłącznie osoby badające się za publiczne pieniądze. Testów było wiele, zakażeń relatywnie mniej.
Teraz metoda centralnego zliczania zakażonych ma się diametralnie zmienić. Dokładnie 23 października, dzień po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji - który wywołał masowe protesty na ulicach - Rada Ministrów przygotowała kolejne rozporządzenie "covidowe". Całkowicie zmieniono sposób raportowania o testach komercyjnych oraz zakażeniach wykrytych w ich wyniku.
I tak, od 26 października laboratoria nie muszą już donosić o liczbie wykonanych testów odpłatnych. Jednak od 5 listopada będą musiały codziennie raportować o tym, ile zakażeń wykryto w ich wyniku. Wcześniej, przypomnijmy, nie miały obowiązku podawać takich danych. Jaki może być efekt? Dane te - dotąd nieuwzględniane w codziennych statystykach MZ - "zasilą" ogólną liczbę zakażonych. W konsekwencji przy mniejszej liczbie wykonanych każdej doby testów - ze statystyk odpadną te komercyjne-red - liczba zakażonych będzie większa. Statystycznie, bo realnie większa była już wcześniej, tylko przypadki wykryte w komercyjnych testach nie były raportowane do ogólnopolskiego systemu.
Ta zmiana w życie wejdzie 5 listopada. To dokładnie dwa tygodnie po tym, jak zaczęły się masowe protesty po wyroku TK. Zaś 14 dni to ogólnie przyjęty i utrwalony w świadomości społecznej okres, w którym następuje zakażenie koronawirusem.
Na podstawie: Będzie więcej zakażeń koronawirusem? Dziwne zmiany w sposobie liczenia chorych
Liczba chorych i liczba wykonanych każdej doby testów trafia do państwowego systemu teleinformatycznego. Dzięki niemu Ministerstwo Zdrowia przygotowuje codzienne statystyki. W rozporządzeniu Rady Ministrów z 9 października laboratoria obarczono obowiązkiem codziennego przekazywania do tego systemu informacji o liczbie wykonanych komercyjnie testów.
Co istotne, nie było w tym rządowym dokumencie żadnego obowiązku czy nakazu przekazywania do systemu danych o liczbie wykrytych zakażeń w testach wykonywanych odpłatnie. Jaki był tego efekt? MZ mogło raportować o dużej liczbie wykonanych testów, wliczając te wykonane prywatnie - jednak wśród zakażonych uwzględniało wyłącznie osoby badające się za publiczne pieniądze. Testów było wiele, zakażeń relatywnie mniej.
Teraz metoda centralnego zliczania zakażonych ma się diametralnie zmienić. Dokładnie 23 października, dzień po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji - który wywołał masowe protesty na ulicach - Rada Ministrów przygotowała kolejne rozporządzenie "covidowe". Całkowicie zmieniono sposób raportowania o testach komercyjnych oraz zakażeniach wykrytych w ich wyniku.
I tak, od 26 października laboratoria nie muszą już donosić o liczbie wykonanych testów odpłatnych. Jednak od 5 listopada będą musiały codziennie raportować o tym, ile zakażeń wykryto w ich wyniku. Wcześniej, przypomnijmy, nie miały obowiązku podawać takich danych. Jaki może być efekt? Dane te - dotąd nieuwzględniane w codziennych statystykach MZ - "zasilą" ogólną liczbę zakażonych. W konsekwencji przy mniejszej liczbie wykonanych każdej doby testów - ze statystyk odpadną te komercyjne-red - liczba zakażonych będzie większa. Statystycznie, bo realnie większa była już wcześniej, tylko przypadki wykryte w komercyjnych testach nie były raportowane do ogólnopolskiego systemu.
Ta zmiana w życie wejdzie 5 listopada. To dokładnie dwa tygodnie po tym, jak zaczęły się masowe protesty po wyroku TK. Zaś 14 dni to ogólnie przyjęty i utrwalony w świadomości społecznej okres, w którym następuje zakażenie koronawirusem.
Na podstawie: Będzie więcej zakażeń koronawirusem? Dziwne zmiany w sposobie liczenia chorych
-
- Użytkownik
- Posty: 757
- Rejestracja: wt cze 16, 2015 8:29 am
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Podziękował: 899 razy
- Otrzymał podzięk.: 757 razy
- Płeć:
No to mamy koronawirusa
W UK ponowny lockdown jak wiosną. Sklepy waperskie off. Zapasy ludzie robią na miesiące. Także ten... cieszymy się, że liquid w pisowskiej Polsce jeszcze kupimy i do kościoła w drodze powrotnej da się zajrzeć.
⚡️⚡️⚡️⚡️⚡️ ⚡️⚡️⚡️
#uniewinnicmariana
-
- Patronauta
- Posty: 2855
- Rejestracja: pn paź 14, 2019 9:40 am
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 7310 razy
- Otrzymał podzięk.: 3799 razy
- Płeć:
No to mamy koronawirusa
Ciekawostki.
Naukowcy z uczelni MIT pracują nad apką, która ma odróżnić zakażonych koronawirusem po dźwieku kaszlu, nawet jeżeli przechodzą chorobę bezobjawowo. Opisano to w periodyku IEEE Journal of Engineering in Medicine and Biology, https://news.mit.edu/2020/covid-19-coug ... ction-1029.
Jak to możliwe? Zmodyfikowano algorytm, który wcześniej był używany do rozpoznawania choroby Alzheimera na podstawie biomarkerów takich jak siła strun głosowych, pojemność płuc czy zwyrodnienie nerwowo-mięśniowe. Następnie przepuścili przez niego 4 tys. próbek kaszlu - pierwsza połowa należała do osób zdrowych, a druga do zakażonych wirusem, którzy nie mieli żadnych typowych objawów. Okazało się, że program z 98,5 procentową skutecznością zidentyfikował niesłyszalne dla ludzkiego ucha różnice brzmieniu kaszlu chorych, które są spowodowane upośledzeniem nerwowo mięśniowym. Obecnie naukowcy z MIT pracują nad darmową aplikacją mobilną, dzięki której każdy będzie mógł zrobić sobie wstępny test, kaszlając do smartfona.
W obliczu pojawiających się różnorodnych teorii na temat sposobów rozprzestrzeniania się koronawirusa oraz walki z rozwojem światowej pandemii, czasopismo "The Lancet" postanowiło w krótkim artykule podsumować dotychczasową wiedzę opartą na faktach medycznych. Autorzy tekstu podkreślają, że nie był on wspierany, ufundowany lub sponsorowany pośrednio ani bezpośrednio przez żadną organizację. "Musimy działać teraz" (We need to act now) - alarmują w tytule artykułu.
Oto kluczowe ustalenia naukowców:
1. Wirus SARS-CoV-2 rozprzestrzenia się przez kontakt, poprzez krople i aerozole (mieszaniny cząstek w powietrzu, zwłaszcza w pomieszczeniach o słabej wentylacji.
2. Wskaźnik śmiertelności w odniesieniu do COVID-19 jest kilkukrotnie wyższy niż w przypadku sezonowej grypy, a infekcja może prowadzić do długotrwałych chorób, także u ludzi młodych, którzy byli wcześniej zdrowi.
3. Przejście infekcji wirusem SARS-CoV-2 nie chroni przed ponownym zarażeniem. Nie wiadomo jak często dochodzi do ponownego zakażenia i jak długo utrzymuje się odporność po przebyciu choroby.
4. Rozprzestrzenianie się wirusa może być ograniczone dzięki utrzymywaniu dystansu społecznego, zasłanianiu twarzy, higienie dłoni i dróg oddechowych oraz poprzez unikanie tłumów i słabo wentylowanych pomieszczeń.
5. Szybkie testowanie, śledzenie kontaktów międzyludzkich oraz izolacja są także kluczowe do kontrolowania transmisji wirusa.
6. Koncepcja, że szybkie zarażenie się przedstawicieli grup społecznych o najniższym ryzyku doprowadzi do rozwinięcia odporności zbiorowej jest niebezpieczna i niepoparta faktami naukowymi. Niekontrolowana transmisja wirusa wśród młodych to ryzyko znaczącej zachorowalności i śmiertelności w całej populacji, co oznacza m.in. niewydolność systemów opieki zdrowotnej.
7. Nie wiadomo, kto może zachorować na COVID-19 - ustalenie, kto jest podatny jest złożone, w niektórych regionach może to być nawet 30 proc. populacji.
8. Kontrola rozprzestrzenia się COVID-19 to najlepszy sposób na ochronę naszych społeczeństw i gospodarek do czasu gdy pojawiają się bezpieczne i skuteczne szczepionki oraz leki.
9. To kluczowe abyśmy działali szybko na postawie dowodów naukowych.
Naukowcy z uczelni MIT pracują nad apką, która ma odróżnić zakażonych koronawirusem po dźwieku kaszlu, nawet jeżeli przechodzą chorobę bezobjawowo. Opisano to w periodyku IEEE Journal of Engineering in Medicine and Biology, https://news.mit.edu/2020/covid-19-coug ... ction-1029.
Jak to możliwe? Zmodyfikowano algorytm, który wcześniej był używany do rozpoznawania choroby Alzheimera na podstawie biomarkerów takich jak siła strun głosowych, pojemność płuc czy zwyrodnienie nerwowo-mięśniowe. Następnie przepuścili przez niego 4 tys. próbek kaszlu - pierwsza połowa należała do osób zdrowych, a druga do zakażonych wirusem, którzy nie mieli żadnych typowych objawów. Okazało się, że program z 98,5 procentową skutecznością zidentyfikował niesłyszalne dla ludzkiego ucha różnice brzmieniu kaszlu chorych, które są spowodowane upośledzeniem nerwowo mięśniowym. Obecnie naukowcy z MIT pracują nad darmową aplikacją mobilną, dzięki której każdy będzie mógł zrobić sobie wstępny test, kaszlając do smartfona.
W obliczu pojawiających się różnorodnych teorii na temat sposobów rozprzestrzeniania się koronawirusa oraz walki z rozwojem światowej pandemii, czasopismo "The Lancet" postanowiło w krótkim artykule podsumować dotychczasową wiedzę opartą na faktach medycznych. Autorzy tekstu podkreślają, że nie był on wspierany, ufundowany lub sponsorowany pośrednio ani bezpośrednio przez żadną organizację. "Musimy działać teraz" (We need to act now) - alarmują w tytule artykułu.
Oto kluczowe ustalenia naukowców:
1. Wirus SARS-CoV-2 rozprzestrzenia się przez kontakt, poprzez krople i aerozole (mieszaniny cząstek w powietrzu, zwłaszcza w pomieszczeniach o słabej wentylacji.
2. Wskaźnik śmiertelności w odniesieniu do COVID-19 jest kilkukrotnie wyższy niż w przypadku sezonowej grypy, a infekcja może prowadzić do długotrwałych chorób, także u ludzi młodych, którzy byli wcześniej zdrowi.
3. Przejście infekcji wirusem SARS-CoV-2 nie chroni przed ponownym zarażeniem. Nie wiadomo jak często dochodzi do ponownego zakażenia i jak długo utrzymuje się odporność po przebyciu choroby.
4. Rozprzestrzenianie się wirusa może być ograniczone dzięki utrzymywaniu dystansu społecznego, zasłanianiu twarzy, higienie dłoni i dróg oddechowych oraz poprzez unikanie tłumów i słabo wentylowanych pomieszczeń.
5. Szybkie testowanie, śledzenie kontaktów międzyludzkich oraz izolacja są także kluczowe do kontrolowania transmisji wirusa.
6. Koncepcja, że szybkie zarażenie się przedstawicieli grup społecznych o najniższym ryzyku doprowadzi do rozwinięcia odporności zbiorowej jest niebezpieczna i niepoparta faktami naukowymi. Niekontrolowana transmisja wirusa wśród młodych to ryzyko znaczącej zachorowalności i śmiertelności w całej populacji, co oznacza m.in. niewydolność systemów opieki zdrowotnej.
7. Nie wiadomo, kto może zachorować na COVID-19 - ustalenie, kto jest podatny jest złożone, w niektórych regionach może to być nawet 30 proc. populacji.
8. Kontrola rozprzestrzenia się COVID-19 to najlepszy sposób na ochronę naszych społeczeństw i gospodarek do czasu gdy pojawiają się bezpieczne i skuteczne szczepionki oraz leki.
9. To kluczowe abyśmy działali szybko na postawie dowodów naukowych.
-
- Użytkownik
- Posty: 456
- Rejestracja: pn paź 07, 2019 12:58 pm
- Lokalizacja: Alpha Centauri
- Podziękował: 166 razy
- Otrzymał podzięk.: 368 razy
- Płeć:
No to mamy koronawirusa
Jedyny plus Covida - zmiecie ten rząd. Niestety zmiecie też sporo osób...Też nie mam już siły komentować tego wszystkiego.
***** ***
-
- Użytkownik
- Posty: 1206
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 842 razy
- Otrzymał podzięk.: 1597 razy
- Płeć:
No to mamy koronawirusa
Tommy Black pisze:Ale najwidoczniej nasi decydenci uważają podejrzanego faceta oferującego respiratory za 200 milionów za bardziej wiarygodnego partnera od władz europejskiej potęgi.
Nie ma czemu się dziwić Tomku. Jak to było w tym starym żydowskim dowcipie?
"A gdzie tu mój zysk?"
Kto szuka, ten znajdzie...
-
- Patronauta
- Posty: 2855
- Rejestracja: pn paź 14, 2019 9:40 am
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 7310 razy
- Otrzymał podzięk.: 3799 razy
- Płeć:
No to mamy koronawirusa
@ Tommy Black Te budowlane w galeriach też będą otwarte, nie tylko te wolnostojące. Chodzi o to, że budowlane mają artykuły pierwszej potrzeby. Księgarnie i muzea nie. Zawsze może komuś w domu paść jakaś instalacja elektryczna lub hydrauliczna i wtedy jest w czarnej dupie. Nie ugotuje, nie umyje się, nie będzie światła, ogrzewania itp. Oczywiście pomijam tu fakt, że wielu osobom, tego typu sklepy będą potrzebne w okresie pandemii z nudów, żeby sobie coś udoskonalić czy upiększyć lub zwyczajnie gdzieś się pokręcić, a nie dlatego że akurat ma nóż na gardle.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości