Początki zawsze są ciężkie, a wszystko kosztuje, dlatego na początek jest 5 smaków a nie 50(niestety).
Zawsze moglibyśmy klepać sami liquid w kociołku w piwnicy, sami obklejać itp. Ale wtedy nie byłaby jakość labolatoryjna, i szybciej by nas zawinęli niż byśmy weszli na rynek.
Z virtusów akurat znajdzie się jakiś dobry smak, a przynajmniej taki co da się palić ( mi smakował apple pie). Konkurencja jest duża, to fakt, ale większość to duże firmy które robią liquidy żeby tylko coś było, i nawet jak jest nie zdatne do chmurzenia to i tak się sprzedaje. A to reklama, a to sprzedawca poleci, a to niska cena. Ze zniżką salonową wychodzi 24 zł, co np. dla mnie nie ma konkurencji w tej cenie (podaj mi DOBRY premix w tej cenie, spróbuję, a jeżeli będzie faktycznie będzie dobry to zwrócę honor i przyznam tutaj publicznie że jest lepszy od naszego).
Małe firmy mają taki problem że zjadają je koszty stałe, i wysokie ceny u dostawców itp. przez co ceny są wyższe, a nie zgodzę się na sprzedaż po cenie niższej niż cena produkcji. Jeżeli się rozwiniemy to ceny będą niższe. A jak się nie rozwiniemy to zamkniemy interes, jak to już ktoś tutaj pisał, ryzyko zawodowe. Tyle w kwestii cen.
Dzięki za opinie @
?.png ";)")
...
)
