Fruits Flavor - recenzje, opinie produktów

[iron64]

Ja na tą chwile spróbowałem jedynie premixu Różowa Lemoniada, zaintrygował mnie zapach. Taki come back do PRLu, lat młodości, pierwszej miłości, takie tam, ale fajne chwile ten zapach przypomniał. Za zapach nagroda nobla, albo i lepiej nawet.
Smak, no kurcze, może być, ale po tak zajefajnym zapachu chyba oczekiwałem więcej. Tak sądzę, gdyby nie zapach pewnie napisałbym, że smak dobry. Zaiste jest dobry, nie tak dobry jak zapach, ale jest dobry. Nie wpadłem w zachwyt i nie będę na siłę kupował wszystkich dostępnych, ale spokojnie mogę polecić na przetestowanie. Nie jest zbyt słodki, nie jest natarczywy, ma smak lemoniady z PRLu dla mnie. Fajny i ciekawy, ale nie inspirujący. Nie nachalny, ale przyjemny. Nie przesłodzony, po prostu dobry.
To pierwszy sprawdzony. Czy wart jest zakupu? Moim zdaniem tak, ale nie jako jedyny smak. Nie wygra zawodów z przesłodzonymi dropsami od # ale smak jest dobry i warto sprawdzić samemu.
Sprawdzane na RDA Mesh Pro i Asgard Mini. Mesh, jak to mesh podbił troszkę słodkie tony, Asgard je trochę stłumił, ale całość wyszła nawet dobrze, sam zaskoczony jestem. Trochę wlałem też w Smoka TFV16 i tu smak jest inny - delikatniejszy, bardziej subtelny. Nadal fajny, ale delikatny. Myślę, że dla młodych ludzi przyzwyczajonych do extra super duper przegiętego smaku, ten nie będzie wzbudzał żadnych emocji.

[Krasnal45]

Powyższy post zabrzmiał jak pożegnanie...

[Fruits_flavor]

@

Raz2trzy
Dziękuję za opinię .
Spokojnie, nie ucieknę, aczkolwiek moich premixów możecie nie uświadczyć przez pewien okres czasu po 1 lipca, przeczekamy zobaczymy podziałamy .
W każdym razie, jakby się coś zmieniło będę informował szanowne grono co i jak. A następną serie na pewno kiedyś zrobię (oczywiście będzie lepsza od tej, co by iść do przodu a nie się cofać) .

Cześć!

[Raz2trzy]

Powracam tutaj... Bo moja misja nie została jeszcze zakończona. Pozostał jeden smak, Różowa Oranżada . Jednak ten zastój i zwlekanie z opinią na jego temat nie było dziełem żadnych negatywnych mocy. Po prostu... Po pierwszych próbach z nim chciałem mu dać stosowną szansę na poprawę, a żeby postał w ciemnej szafie i przemyślał swoje zachowanie w moim parowniku. Bo jak już pewnie się domyślacie, na początku niestety nie było kolorowo... albo różowo. Ponieważ w pierwsze dni smakował ten premix strasznie nijako a nawet nieprzyjemnie. Taki jakiś ulepek, ale nie zasłodzony, po prostu taka plątanina nie wiadomo czego. Teraz chmurzę ten premix po bodaj 2 tygodniach od zmieszania i... Jest lepiej. Czuję sobie jakiś lemoniado-podobny wybryk, może coś z cytryny, może nie? Rozbijcie mi szkło w parowinku, zabierzcie akumulatory i każcie mi wapować sam słodzik ale ja naprawdę nie wiem. Ale w sumie nie jest to złe. Od taki, luźny płynek, można zalać i niekoniecznie żałować, oczywiście jeśli lubi się takie "oranżadowe" klimaty.

Teraz tak na zakończenie, co ja chciałem napisać. Chciałem napisać, że mimo że seria nie jest jakąś wybitną mieszaniną płynnej ekstazy zawartej w każdej butelce spod strzykawki najwybitniejszego wirtuoza, tak mimo wszystko bardzo się cieszę, że jest taki gość, który wziął się za temat i podjął rękawice w tej paskudnej polskiej branży premixów i coś próbuje stworzyć dobrego. Tylko cholera, szkoda że tak późno, ciekawe jaki ma plan gdy nadejdzie kolejny miesiąc. Ciekawe też, jakby się rozwinął jakby miał w planach.

[DziedzicPruski]

Fruits Flavor - Orzeżwiająca Żurawina, Cytrusowa Cola, Różowa Lemoniada
No i wreszcie się udało. Smaki przetestowane. Test przeprowadzony na VooPoo Vinci X, grzałka 0,6 oma. Generalnie mam odczucia zbliżone do Przedmówców - premixy dają to, co obiecuje nazwa. Zapachowo najwyraźniejsza jest cola co spowodowało tym większą ciekawość smaku pozostałych. Jak się okazało smak jest bardzo sympatyczny, nie nachalny (choć dla mnie nieco zbyt delikatny), nie czuje się słodzika ani chemii, jest bardzo przyjemnie. Póki co moim faworytem jest żurawina, której brakuje wytrawnej nutki pasztetu (bo dotąd tak zwykłem ją konsumować), dalej plasuje się cola z delikatnym smakiem cytryny, na trzecim miejscu ląduje oranżada ale może testując smak dzieciństwa spodziewałem się czegoś więcej. Premiksy niewątpliwie będą smakować waperom lubiącym smaki delikatne, nie przesłodzone. Jeśli o mnie chodzi będę je wapował z przyjemnością acz do wstrząsających przeżyć ich nie zaliczę. Ale może to i dobrze - warto wiedzieć, że jest coś miłego, przyjemnego i smacznego do czego będzie zawsze, z przyjemnością, można wrócić. A żurawina, coś czuję, niedługo mi się skończy
Bardzo dziękuję raz jeszcze za możliwość skosztowanie wyrobów @Fruits Flavor.
Ocena ogólna: 8,5/10 - 7/10

[Raz2trzy]

Fruits Flavor - Truskawka i Arbuz
Powiem wam, że zwlekałem z tą recenzją bo ciężko mi zdefiniować ten premix. Wapując czuję delikatne, przenikające się warstwy owocowe. I faktycznie jest tam i truskawka, i arbuz. Czuć że udało się uchwycić coś z tych owoców, jakieś akcenty. Aromat jest bardziej delikatny i przytłumiony niż w przypadku poprzednich smaków. Jednak jest to całkiem przyjemne. Oczywiście słodziku brak, a w tym przypadku ( można sięgnąć po pochodnie i widły ) moim skromnym zdaniem ciutka tego niechlubnego specyfiku mogłaby podbić te nieśmiało uderzające aromaty. Ale możliwe że nie. Finalnie jest okej, brak odczuwalnej sztuczności znowu pozycjonuje ten wyrób jako zdatny do wapowania. I to się w sumie powinno cenić przede wszystkim, chętnie zaleje znowu, a baniak to nie pierwszy i nie drugi.

[DziedzicPruski]

Widział ktoś @

DziedzicPruski ? Od 04.06 brak kontaktu, nie wiem czy paczucha do niego dotarła w ogóle...

Dobry wieczór Jestem, jestem tylko się urlopuję a więc, jak typowy Polak, robię remont. To znaczy nie dosłownie ale usiłuję w krótkim czasie poogarniać zaległości i nadrobić sprawy na przyszość. Stąd braki w kontakcie. Paczucha dotarła - faktycznie pupa jestem - powinieniem napisać. Dziękuję . Z testami nagrody muszę się wstrzymać chwilę, gdyż z powodu rzeczonego urlopu do najbliższego vape shopu mam 60 km a nie chciałbym testować na używanych grzałkach. Przyznam jednak, że nie wytrzymałem i przechmurzyłem 5 ml żurawiny ale wrażenia (bardzo pozytywne) mogą być nieco zafałszowane przez poprzedni płyn.

[Fruits_flavor]

Widział ktoś @

DziedzicPruski ? Od 04.06 brak kontaktu, nie wiem czy paczucha do niego dotarła w ogóle...

[VelKot]

Moja recenzja nie będzie tak poetycka. Skupię się po prostu na moich subiektywnych odczuciach w prostocie.
Chciałbym zwrócić uwagę na bardzo staranne zapakowanie premixów. Pod warstwą taśmy, bąbelków są jeszcze torebeczki strunowe.
Druga kwestia to bardzo ładna, minimalistyczna oprawa etykietki. Wygląda to bardzo estetycznie.
Jako wygraną w konkursie wybrałem dwa smaki: Różowa Lemoniada i Orzeźwiająca Żurawina.
Zacznę od Żurawiny: jeśli chodzi o zapach pierwsze nuty nie wskazałyby mi z oczywistością, że jest to żurawina. Zdecydowanie jednak odczuwałem przyjemny owocowy zapach. Premix rozrabiałem zgodnie z zaleceniami 40/20. Testy przeprowadzone były na Reload S RDA z Pumperkiem.
Teraz przejdę do najaważniejszego czyli smaku. W moim (subiektywnym) odczuciu mamy odwzorowanie suszonej żurawiny. Może dziwnie to brzmi ale to było moje pierwsze skojarzenie. Intensywność po zmieszaniu zgodnie z etykietą jest jak najbardziej ok. Smak jest dobry, nie odczuwam zmęczenia po wypaleniu wychmurzeniu zbiornika i z przyjemnością zalewam następny. Jedyne do czego mogę się przyczepić to brak tego orzeźwienia, o którym zapewnia nas etykietka. Jednak zdecydowanie wolę tą drogę niż tonę chłodzika, który zabija przyjemność z wapowania.
Podsumowując: dobry owocowy premix do wapowania jako daily. Moja ocena to 7/10.
Drugi smak to zdecydowanie moje klimaty. Już po samym zapachu czułem, że będzie to co lubię. Coś cytrusowego, delikatnie orzeźwiającego z minimalną nutką słodkości. Mój odbiór to coś pomiędzy właśnie lemoniadą a landrynkami. Nie jestem w stanie jasno stwierdzić, jakie smaki kryją się pod tą mieszanką, ale naprawdę fajnie się to komponuje. Moja ostateczna ocena to 8-8.5/10. Jestem pozytywnie zaskoczony odbiorem tych premixów i myślę, że zakupię resztę serii w celu odskoczni od Heisenberga i Sukki.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za nagrodę, a Salonowiczom z czystym sumieniem polecam dać szansę tej serii.

[Wampir z Pniew]

@

Fruits_flavor Ja nie wnikam, ja po prostu obserwuję, jak sprośny pijany wujek na weselu, którą by tu pannę wziąć do tańca i pokręcić pirueciki.