Zawsze można zdecydować się na inny model z tymi samymi sensorami jeżeli zależy Ci na dokładności pomiarów. Ja kupiłem Tactixa ze względu na długość pracy na jednym ładowaniu no i funkcje GPS/terenowe. Czasami idę w nieznane więc fajnie mieć pewność, że w razie czego nie zgubię sie gdzieś w lesie czy w górach, bo to nic przyjemnego, a do tego jest pancerny więc nie ma obaw że zawiedzie .
Smartwatch działający z iOS, do biegania
Regulamin forum
O czym jest to subforum to już wiadomo. A skoro wiadomo to pisujemy tu tylko o tym. Smartwatch to stosunkowo nowy gadżet, ale w pisaniu o nim czy pytaniu o niego, nie ma nic nowego.
O czym jest to subforum to już wiadomo. A skoro wiadomo to pisujemy tu tylko o tym. Smartwatch to stosunkowo nowy gadżet, ale w pisaniu o nim czy pytaniu o niego, nie ma nic nowego.
-
- Użytkownik
- Posty: 1883
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2234 razy
- Płeć:
Re: Smartwatch działający z iOS, do biegania
Dzięki za opinię @ Bimaczow, ale Tactix pomimo mojego uwielbienia do militarnego sprzętu niestety pozostaje poza zasięgiem finansowym. Ponadto, wydaje mi się, że będzie przeładowany funkcjami z których pewnie nie skorzystam. Na razie jeszcze się zastanawiam, Jeszcze nic nie wybrałem, czekam aż mój umysł w końcu się wyklaruje i rozdzieli nareszcie grubą kreską moje "chcę" i "potrzebuję". Wtedy dokonam ostatecznej decyzji i kupię nie na wyrost.
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
-
- Użytkownik
- Posty: 186
- Rejestracja: ndz lip 01, 2018 3:30 pm
- Lokalizacja: Beskidy
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podzięk.: 78 razy
- Płeć:
Smartwatch działający z iOS, do biegania
Używam od paru miesięcy Garmina Tactix Delta Solar, nie zmienię na nic innego. Dla mnie ma wszystko to czego potrzeba i aż nad to! Zdecydowanie polecam . Swoją drogą sensory natleniania jak i pulsu są bardzo dokładne. Różnica, jeżeli chodzi o puls z Pulsometem, wynosiła 1/2 uderzenia na... Godzinę , sprawdzałem. Żona ma tańszego Garmina na takich samych sensorach i jest tak samo dokładny.
MD
MD
-
- Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: pt maja 15, 2020 10:46 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 122 razy
- Otrzymał podzięk.: 213 razy
- Płeć:
Re: Smartwatch działający z iOS, do biegania
Jak nie potrzebujesz rzeczywiście dokładnych pomiarów i nie będzie Ci przeszkadzać konieczność codziennego ładowania to zdecydowanie bierz Apple Watch (4 lub SE). Używam od długiego czasu wersji 4 i na amatorskie potrzeby jest super. Plus masz funkcje smart z prawdziwego zdarzenia i bezproblemowe działanie, którego nie uświadczysz z jakimkolwiek innym zegarkiem.
-
- Użytkownik
- Posty: 1883
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2234 razy
- Płeć:
Smartwatch działający z iOS, do biegania
@ PrzemekM, tak właśnie do mnie dotarło, że już nie jest jak kiedyś. Kiedyś było Suunto, a później długo nic. Teraz Garmin ich mocno dogonił, a może nawet przegonił pod względem szerokiego asortymentu. Widziałem cały internet i przeczytałem wszystkie recenzje i widzę, że Suunto od takiego FitBit czy Garmin pod względem precyzji odczytu wszystkich wskaźników (GPS, tętno, itp) lekko zaczął odstawać od konkurencji. Z drugiej strony jeszcze za cienki jestem w uszach żeby bawić się w pojedyncze kalorie i setne sekund. Choć gdzie dwóch się bije tam Apple ciągnie kasę...
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
-
- Użytkownik
- Posty: 312
- Rejestracja: ndz sie 11, 2019 7:22 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 269 razy
- Otrzymał podzięk.: 402 razy
- Płeć:
Re: Smartwatch działający z iOS do biegania
A tego co ludziska piszą Suunto już nie takie jak kiedyś. Ja polecam Garmina. Miałem krótką przerwę na Apple Watch 6 (leży w szufladzie) i wróciłem do Garmina.
Jedyna wada (dla mnie), to słabe (beznadziejne) działanie apki bez dostępu do internetu.
Sent from my iPhone using Tapatalk
Jedyna wada (dla mnie), to słabe (beznadziejne) działanie apki bez dostępu do internetu.
Sent from my iPhone using Tapatalk
-
- Moderator
- Posty: 2668
- Rejestracja: pn sty 06, 2020 1:39 pm
- Lokalizacja: Trzebież
- Podziękował: 3887 razy
- Otrzymał podzięk.: 1933 razy
- Płeć:
Smartwatch działający z iOS do biegania
Duszku, ja mam Traverse już kilka lat, muszę tylko po powrocie odesłać na wymanę baterii. Nic raczej z żadną muzyką w Suunto nie zdziałasz, ale on do tego nie jest przeznaczony. Wiesz, że to dobry sprzęt.
-
- Użytkownik
- Posty: 1883
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2234 razy
- Płeć:
Smartwatch działający z iOS do biegania
Waham się właśnie między rozsądnym Suunto a wybecalowaniem za Apple Watch... Jeden do trekingu, a drugi do smarta...
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
-
- Użytkownik
- Posty: 3677
- Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 3216 razy
- Otrzymał podzięk.: 2633 razy
- Płeć:
Re: Smartwatch działający z iOS do biegania
Bierz Suunto. Sam o nim wspominasz tyle razy, że aż dziwne że go nie kupiłeś jeszcze.
Sorry, nic więcej nie powiem, bo nie wiem co pracuje z jabłkiem.
Sorry, nic więcej nie powiem, bo nie wiem co pracuje z jabłkiem.
-
- Użytkownik
- Posty: 1883
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2234 razy
- Płeć:
Smartwatch działający z iOS, do biegania
Pomocy drodzy koledzy i koleżanki!
Poszukuję smartwatcha do biegania głównie i monitorowania funkcji życiowych ogólnie (sic!), który będzie w miarę sprawnie działał z iPhone.
Mam obecnie Amazfit Pace, który po latach męczenia wyzionął ducha, nawet flashowanie itp już mu nie pomagają. Do tego MiBand 4, który też za dobrze nie działa z telefonem, a w ogóle to jest namiastka sprzętu sportowego, jedynie liczy kroki i udaje, że mierzy puls. Pace z kolei chyba ma za stary bluetooth i prawie wcale nie utrzymuje połączenia z iPhone.
Jeżeli chodzi o chińszczyznę, to ogólnie z iPhone jest słabo. Problemy z synchronizacją danych, ciągłe rozłączanie, brak wymiany informacji z Apple Health, i tak można wymieniać bez końca. Chińskie smarty + iPhone = dramat.
Do wydania mam 800 zł, mógłbym się trochę szarpnąć i wydać więcej. Ale jakby nie chcę. A przynajmniej nie za dużo.
Ile to jest za dużo? Np na Apple Watch SE, który to kosztuje 1300 złociszy, ale posiada bezproblemową obsługę, muzykę wprost z zegarka (bo nie lubię biegać z telefonem), płatności zbliżeniowe i pierdylion innych smart funkcji, które podobno są czadowe, ale do tej pory nigdy nie miałem takich w zegarku i nawet nie wiem czy ich potrzebuję. Z drugiej strony jednak jestem gadżeciarzem i wiem, że pewnie z wielu z tych funkcji bym korzystał. Bo jestem gadżeciarzem jak już wspomniałem i lubię takie zabawki. Jednak ten pieniądz to jest dla mnie w tej chwili za dużo. No i ta jednodniowa bateria... Poza tym nie mierzy SpO2, i słabo podobno z pomiarem snu, ale akurat te funkcje, a raczej ich bieda, mi nie przeszkadza.
Mogę trochę szarpnąć i kupić coś w okolicach 1000 zł, np:
Suunto 5: Miałem kiedyś X10M i byłem bardzo zachwycony, zwłaszcza z funkcji GPS (na tamte lata, ok 10 lat temu, jak dużo jeździłem rowerem przełajowo), tu jednak brakuje muzyki z bluetooth, która chyba jest clue całej sprawy.
Garmin Venu, Garmin Instinct, i cała reszta Garminów: Wiele podobnych do siebie smartów, cenowo około 1000 zł, różnice subtelne jak pomiędzy smartfonami Xiaomi... Jest w czym wybierać, niektóre nawet puszczają muzykę przez bluetooth! Ale mnogość ich trochę mnie frapuje, że kupię jeden, a będę żałował, że nie inny i kasę wtopię. Poza tym nie wiem jak z trwałością, która np w Suunto, wg mnie jest fantastyczna. Mój X10M przeżył naprawdę ekstremalne przeżycia i nadal działa, ale trochę już jest retro i nie ma tylu funkcji co głupi MiBand (oprócz kozackiego GPS).
FitBit Sense: Kurde, no cena jak za Apple Watch, ale za to sportowo i sensorycznie wymiata. Za to łączność ze smartfonem znikoma...
Widzicie, sam nie wiem czego potrzebuję, sam nie wiem czego chcę.
Może w skrócie:
1. PRIMO. Poprawna i natychmiastowa łączność z iPhone. Nie wymagam połączeń tele, czy odpowiadania na SMSy, jedynie wymiana informacji BIO z Apple Health i powiadomienia SMS/przychodzące połączenia.
2. Byłoby genialnie gdyby odtwarzał muzykę z mp3 czy innych formatów na bezprzewodowe słuchawki. Biegam bez telefonu...
3. Niechże bateria wytrzyma te 4-5 dni z codziennym treningiem, ale nie musi. Ale jak wytrzyma to będzie git.
4. W miarę poprawne odczyty parametrów biegu. Tętno i jego skoki, dokładny GPS, Vo2MAX. TRochę już biegam i zaczynam dostrzegać potrzebę poprawnych pomiarów.
Wygląd nie ma znaczenia. Czy ma IPS czy monochromatyczny wyświetlacz jak stare Suunto to rzecz drugoplanowa. Fajnie mieć OLED jak w Xiaomi czy Huawei, ale jednak ważniejszy jest sport i poprawne działanie. Rozmiar też raczej nie ma znaczenia, bo to ma być sprzęt użytkowy, a nie do garnituru, więc nawet jeśli będzie za duży na mój drobny nadgarstek to mi nie przeszkadza. Z jednej strony chciałbym wejść na wyższy szczebel zniewolenia cyfrowego, a z drugiej boję się, że wtopię z wyborem.
Pomożecie biegacze/gadżeciarze?
Edit: Małe jeszcze wystąpienie. Nie lubię pedals.. ekhm, zegarków mało męskich. Wolę wygląd Suunto (znów o nim wspominam?) niż jakiegoś Galaxy czy Xiaomi.
Poszukuję smartwatcha do biegania głównie i monitorowania funkcji życiowych ogólnie (sic!), który będzie w miarę sprawnie działał z iPhone.
Mam obecnie Amazfit Pace, który po latach męczenia wyzionął ducha, nawet flashowanie itp już mu nie pomagają. Do tego MiBand 4, który też za dobrze nie działa z telefonem, a w ogóle to jest namiastka sprzętu sportowego, jedynie liczy kroki i udaje, że mierzy puls. Pace z kolei chyba ma za stary bluetooth i prawie wcale nie utrzymuje połączenia z iPhone.
Jeżeli chodzi o chińszczyznę, to ogólnie z iPhone jest słabo. Problemy z synchronizacją danych, ciągłe rozłączanie, brak wymiany informacji z Apple Health, i tak można wymieniać bez końca. Chińskie smarty + iPhone = dramat.
Do wydania mam 800 zł, mógłbym się trochę szarpnąć i wydać więcej. Ale jakby nie chcę. A przynajmniej nie za dużo.
Ile to jest za dużo? Np na Apple Watch SE, który to kosztuje 1300 złociszy, ale posiada bezproblemową obsługę, muzykę wprost z zegarka (bo nie lubię biegać z telefonem), płatności zbliżeniowe i pierdylion innych smart funkcji, które podobno są czadowe, ale do tej pory nigdy nie miałem takich w zegarku i nawet nie wiem czy ich potrzebuję. Z drugiej strony jednak jestem gadżeciarzem i wiem, że pewnie z wielu z tych funkcji bym korzystał. Bo jestem gadżeciarzem jak już wspomniałem i lubię takie zabawki. Jednak ten pieniądz to jest dla mnie w tej chwili za dużo. No i ta jednodniowa bateria... Poza tym nie mierzy SpO2, i słabo podobno z pomiarem snu, ale akurat te funkcje, a raczej ich bieda, mi nie przeszkadza.
Mogę trochę szarpnąć i kupić coś w okolicach 1000 zł, np:
Suunto 5: Miałem kiedyś X10M i byłem bardzo zachwycony, zwłaszcza z funkcji GPS (na tamte lata, ok 10 lat temu, jak dużo jeździłem rowerem przełajowo), tu jednak brakuje muzyki z bluetooth, która chyba jest clue całej sprawy.
Garmin Venu, Garmin Instinct, i cała reszta Garminów: Wiele podobnych do siebie smartów, cenowo około 1000 zł, różnice subtelne jak pomiędzy smartfonami Xiaomi... Jest w czym wybierać, niektóre nawet puszczają muzykę przez bluetooth! Ale mnogość ich trochę mnie frapuje, że kupię jeden, a będę żałował, że nie inny i kasę wtopię. Poza tym nie wiem jak z trwałością, która np w Suunto, wg mnie jest fantastyczna. Mój X10M przeżył naprawdę ekstremalne przeżycia i nadal działa, ale trochę już jest retro i nie ma tylu funkcji co głupi MiBand (oprócz kozackiego GPS).
FitBit Sense: Kurde, no cena jak za Apple Watch, ale za to sportowo i sensorycznie wymiata. Za to łączność ze smartfonem znikoma...
Widzicie, sam nie wiem czego potrzebuję, sam nie wiem czego chcę.
Może w skrócie:
1. PRIMO. Poprawna i natychmiastowa łączność z iPhone. Nie wymagam połączeń tele, czy odpowiadania na SMSy, jedynie wymiana informacji BIO z Apple Health i powiadomienia SMS/przychodzące połączenia.
2. Byłoby genialnie gdyby odtwarzał muzykę z mp3 czy innych formatów na bezprzewodowe słuchawki. Biegam bez telefonu...
3. Niechże bateria wytrzyma te 4-5 dni z codziennym treningiem, ale nie musi. Ale jak wytrzyma to będzie git.
4. W miarę poprawne odczyty parametrów biegu. Tętno i jego skoki, dokładny GPS, Vo2MAX. TRochę już biegam i zaczynam dostrzegać potrzebę poprawnych pomiarów.
Wygląd nie ma znaczenia. Czy ma IPS czy monochromatyczny wyświetlacz jak stare Suunto to rzecz drugoplanowa. Fajnie mieć OLED jak w Xiaomi czy Huawei, ale jednak ważniejszy jest sport i poprawne działanie. Rozmiar też raczej nie ma znaczenia, bo to ma być sprzęt użytkowy, a nie do garnituru, więc nawet jeśli będzie za duży na mój drobny nadgarstek to mi nie przeszkadza. Z jednej strony chciałbym wejść na wyższy szczebel zniewolenia cyfrowego, a z drugiej boję się, że wtopię z wyborem.
Pomożecie biegacze/gadżeciarze?
Edit: Małe jeszcze wystąpienie. Nie lubię pedals.. ekhm, zegarków mało męskich. Wolę wygląd Suunto (znów o nim wspominam?) niż jakiegoś Galaxy czy Xiaomi.
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 1 gość