Rozchmurzona pisze na blogu SCh.

Komentarze, Fakty i mity o e-papierosach oraz czym żyje Salon
Awatar użytkownika
Krasnal45
Moderator
Moderator
Posty: 6679
Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
Podziękował: 5177 razy
Otrzymał podzięk.: 7639 razy
Płeć: Mężczyzna

Rozchmurzona pisze na blogu SCh.

Postautor: Krasnal45 » czw cze 25, 2020 7:13 pm

https://starychemik.wordpress.com/2020/06/25/co-poszlo-nie-tak-rozchmurzona-pisze-o-konferencji-gfn/

„Co poszło nie tak?” – Rozchmurzona pisze o konferencji GFN

Ponownie oddaję łamy mojego bloga Rozchmurzonej, która w syntetyczny sposób opowiada o zakończonej w połowie czerwca konferencji GFN, która tym razem odbyła się online. Przeczytajcie – bo to dobry

Moi drodzy, niedawno zakończyła się siódma edycja Global Forum on Nicotine. To międzynarodowa konferencja, poświęcona roli bezpieczniejszych produktów nikotynowych w zmniejszaniu szkód, związanych z paleniem. W tym roku z powodu COVID-19 została zorganizowana online. Nie sposób omówić wszystkie wystąpienia ekspertów, ja skupię się na kilku, ale zachęcam do obejrzenia wszystkich: https://gfn.events/programme20
Zacznijmy od hasła tegorocznej konferencji, które brzmiało: „Nikotyna: nauka, etyka i prawa człowieka” .To bliski mi temat i wielokrotnie pisałam, że ograniczanie dostępu do mniej szkodliwych alternatyw dla palenia, jest naruszeniem praw człowieka. Wielu prelegentów zwracało uwagę, że zakazy nie przynoszą nic dobrego, a najlepszym rozwiązaniem jest wdrażanie strategii redukcji szkód, czyli edukacja i udostępnianie palaczom mniej szkodliwych produktów.
Gerry Stimson, w swoim przemówieniu, zwrócił uwagę, że strategia redukcji szkód „nie stoi w kontrze do profilaktyki antynikotynowej, ale jest jej integralną częścią”. Jakiś czas temu prof. Brad Rodu z Uniwersytetu Louisville powiedział:
„Nie możemy wciąż stawiać palaczy tylko przed wyborem „rzuć albo umieraj”. Wielu z nich pali mimo świadomości tego, jak bardzo jest to szkodliwe. Ci ludzie pilnie potrzebują rozwiązań alternatywnych, które zmniejszą ryzyko śmierci i chorób będących następstwem palenia”.

I o tym mówiła Louise Ross w swoim pięknym przemówieniu podkreślając, że rozwiązując problem palenia trzeba się kierować w działaniach pragmatyzmem, a nie dogmatem. Mówiła, że trzeba zachęcać wszystkich palaczy do spróbowania vapingu: także kobiety w ciąży, które lubią palić; osoby chore psychicznie, aby przy pomocy bezpieczniejszego produktu mogły zmniejszyć poziom lęku i stresu; ludzi bezdomnych, którzy dzisiaj zbierają resztki papierosów na chodnikach, aby ich zmagania były łatwiejsze; również palących nastolatków, dzisiaj oficjalnie nie mających dostępu do legalnych produktów, aby w przyszłości nie wylądowali na oddziale onkologicznym; starszych ludzi, którzy z powodu chorób nie mogą opuścić domu lub łóżka, a zdarza się im podpalić własny dom, gdy usną podczas palenia; także tych, którzy z powodu zapalenia stawów nie poradzą sobie z pięcioma kliknięciami potrzebnymi do uruchomienia urządzenia, ale mogący skorzystać z gotowych wkładów. Louise Ross opowiadała także o biednych rodzinach, które nigdy pod koniec miesiąca nie miały pieniędzy, bo prawie cały dochód przeznaczały na papierosy, a dzisiaj mówią swoim doradcom, że na vaping wydają 10% tej kwoty.
Zwróciła uwagę, że tym, co może połączyć te pozornie różne grupy użytkowników, jest radość z posiadania urządzenia, które dostarcza nikotynę w bezpieczniejszej formie. A przecież rzucanie palenia nie musi być nieprzyjemne, nie może być formą tortur. Palacze powinni dostać produkt, który zaakceptują, który sprawi im przyjemność, bo tylko wtedy ich szanse rosną. Przypomniała także jak ważną rolę odgrywają smaki i niski poziom podatków i że biurokraci zajmujący się zdrowiem, jeśli chcą doprowadzić do spadku palaczy, powinni promować innowacje, zamiast szukać potencjalnych zagrożeń.
Profesor David Sweanor powiedział: „ Konsumenci z wielu krajów, w tym w Szwecji, Norwegii, Islandii, a także Japonii pokazali, że przechodzą na alternatywne urządzenia dla papierosów, jeśli tylko mają taką możliwość. Wyobraźcie sobie, co by się stało, gdyby ludzie uzyskali dostęp do szerokiej gamy alternatywnych urządzeń niskiego ryzyka, jeśli otrzymają informacje o ich względnym ryzyku i zostaną zachęceni do zmiany poprzez inteligentne rozwiązania prawne, proporcjonalne do ryzyka? Mamy okazję zasadniczo zmienić bieg historii zdrowia publicznego.. ”
Bardzo ciekawe przemówienie miał Clive Bates. Zadając pytanie „What’s gone wrong?” szukał przyczyny ataku na innowacje służące redukcji szkód. Jak zauważył, wolny rynek rozwiązał długotrwały problem chorób związanych z tytoniem, ale odbył się poza społecznością zdrowia publicznego, a „ Jest to sprzeczne z ich modus operandi… jest kontrkulturowe, co spowodowało poważny sprzeciw ”. Przypomniał, że Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby innowacyjne produkty dostarczające nikotynę były regulowane tak samo surowo jak tradycyjne papierosy, nie chcą dostrzec, że takie przepisy prowadzą do zwiększenia palenia. Zarzucił mediom, że zamiast rozmawiać z rzetelnymi naukowcami wolą rozprzestrzeniać fake newsy i wywoływać moralną panikę, bo ta lepiej się sprzedaje. Jako przyczynę tych działań wskazał pieniądz – najbardziej uzależniający i potężny narkotyk.

Czy Clive Bates ma rację? Po stokroć tak.
Nie da się ukryć, że podatki ze sprzedaży papierosów zasilają budżety państw, a organizacje pozarządowe, zajmujące się „ochroną zdrowia” nie mają interesu aby zrezygnować ze strumieni pieniędzy, jakie dostają na swoją wątpliwą działalność. Dla nich utrzymanie status quo jest korzystne, wszak każdy chce żyć wygodnie i komfortowo. Pieniądz wpływa również na międzynarodowe agencje jak WHO, które ze znanych sobie powodów nie chcą ujawnić swoich darczyńców, a z przecieków wiemy, że ci filantropi raczej dbają swoje interesy, a nie dobro ludzkości. To z powodu pieniędzy vaping stał się polem ideologicznej bitwy między zwolennikami zasad zdrowego rozsądku, a ludźmi, którzy w imię swoich interesów są gotowi skazywać palaczy na choroby i śmierć. To on odpowiada za ostracyzm jaki dotyka vaperów. To wreszcie media z powodów finansowych wolą rozprzestrzeniać kłamstwa i histeryczne newsy, aby zyskać klikalność i rozgłos.

Z pewnością wielu z was zastanawia się co w tej sytuacji możemy zrobić? To trudne pytanie, które ja też sobie zadaję. Z pewnością nagłaśnianie informacji o skuteczności EIN w walce z nałogiem i badań, które potwierdzają ich mniejszą szkodliwość to za mało. Wszyscy to widzimy. A przecież nie możemy się zgodzić aby wątpliwi moralnie politycy i urzędnicy pozbawiali prawa, lub utrudniali chorym ludziom dostęp do urządzeń, które są dla nich szansą na poprawę zdrowia i życia. Żaden polityk nie ma prawa niszczyć działań na rzecz zdrowia publicznego. To nieetyczne i niemoralne. To także pozbawianie nas prawa do zdrowia, wolności i wyboru. Musimy stanowczo zaprotestować gdy bezpardonowo włażą do naszych domów, narzucają swój styl życia i przekonania. Gdy mówią nam jaka powinna być rodzina, wykluczają grupy społeczne i mówią kto jest człowiekiem. Dzisiaj bardzo potrzebujemy silnej reprezentacji, która w naszym imieniu będzie prowadzić rozmowy, wypracowywać kompromisy, ale aby do tego doszło, musimy postawić na polityków nowoczesnych, otwartych na dialog, nie bojących się zmian i pełnych empatii dla ludzi. Obecnie rządzący w Polsce są pozbawieni tych cech.

Moi drodzy, w niedzielę wybierzemy prezydenta RP na najbliższe pięć lat. Decydując kogo poprzecie, odpowiedzcie sobie na pytanie, który z kandydatów jest zdolny do współdziałania i otwarty na dialog? To bardzo ważne wybory, które mogą zapoczątkować zmiany w naszym kraju i w tym jest nasza szansa.

Prof. Krystyna Skarżyńska – psycholog, profesor zwyczajna Uniwersytetu SWPS, specjalistka w zakresie psychologii polityki i psychologii społecznej powiedziała:
„Badania przekonują, że w realizacji ważnych celów pomaga tzw. aktywna nadzieja. Nie taka, która wiąże się z nierealistycznym optymizmem, czyli przekonaniem, że będzie dobrze, jakoś się ułoży, mogę tylko spokojnie czekać, że los, Bóg, czas, jacyś ludzie, zmienią Polskę na lepszą. Aktywna nadzieja to taka, która łączy się z własnym działaniem, przybliżającym pożądany cel, z pozytywnymi emocjami dotyczącymi przyszłości (…)I ze spostrzeganiem świata społecznego, instytucji, grup i jednostek, zdolnych i chętnych do współpracy. Aktywujmy nasze nadzieje, nie jesteśmy bezradni. Mamy jeszcze siłę wyborczego głosu”.
Pamiętajmy o tym – nasz głos się liczy.
__________________________________
Obrazek
__________________________________
Od 22.02.2013 bez analoga.
You don't smoke? Do not vape!
Obrazek

Wróć do „Co nowego w Salonie i na świecie?”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 5 gości