Postautor: Raz2trzy » śr wrz 09, 2020 11:32 am
Palić zacząłem wraz z pierwszą klasą gimnazjum. Nie doszukujmy się tutaj przyczyny tego, dlaczego tak się stało, chociaż warto powiedzieć, że młodzież w tym wieku bardzo łatwo i niestety chętnie łapie się nałogów. Lata mijały, a wypalone papierosy wraz z nimi. Młody człowiek niespecjalnie przejmuje się daleko odbiegającymi od dnia dzisiejszego konsekwencjami, a nałóg wgryza się w psychikę bardzo głęboko. W technikum pierwsze, o czym myślałem po otworzeniu rano oczu, po dzwonku czy wysiadce z autobusu to papieros. To straszne, jak głęboko zakorzenił się w tak młodym człowieku nałóg. Nadciśnienie tętnicze z którym skończyłem szkołę zachęciło lekarza do wypisania mi tabletki na dobę, prawdopodobnie do końca życia. Wtedy postanowiłem że muszę coś zmienić. Próbowałem rzucić palenie. Naprawdę próbowałem. Niestety, jeśli budząc się pierwsza myśl która przychodzi Ci do głowy to zapalić papierosa... To stawia Cię na przegranej pozycji i ciężko z tym wygrać, trzeba być naprawdę silnym psychicznie człowiekiem, a ja się takim nie czułem. Dlatego postanowiłem skorzystać z półśrodka, rzekomo mniej szkodliwej alternatywy - e-papierosa. Przejście z tradycyjnych papierosów na ten sposób dostarczania nikotyny był strasznie prosty. Po prostu z dnia na dzień, bez żadnych problemów udało mi się go wyeliminować z codziennego użytku. Za parę miesięcy miną 3 lata od tej zmiany. Co mogę powiedzieć? Gdy otwieram rano oczy, to kieruje się do łazienki, aby przemyć twarz, umyć zęby i przygotować się do wyjścia do pracy. Dopiero około godzinę po pobudce sięgam po e-papierosa. I w wielu innych sytuacjach widzę, że naprawdę nie jestem już na tak krótkiej smyczy nałogu, jak kiedyś. Zdarzają się dni i sytuację, że nie używam inhalatora przez 3,4 a nawet i więcej godzin. Recepta na tabletki dalej leży gdzieś w szafie, jednak nie muszę jej realizować gdyż ciśnienie spadło do stosownych granic akceptowalności. Jestem świadom, że wciąż jestem nałogowcem. I jestem świadom, że e-papierosy nie są zdrowe. Jednak pozwoliły mi się uwolnić od palenia papierosów tradycyjnych i wdychania substancji smolistych w sposób tak prosty, o jakim mi się nie śniło. I nie mam problemu z tym, żeby, zostawić swój sprzęt w domu, gdy idę na spacer z dziewczyną, do sklepu czy kina. To dla mnie bardzo cenne. Dlatego, całym sercem wspieram ta akcje.