Dawno nic z bloga SCh sie tu nie pojawiało, ale też Mirek jakoś ostatnio mniej aktywny się zrobił.
Na dodatek dziś....klepsydra.
RIP Wawrzyniec „Fikander” Podrzucki (1962-2021) 7 stycznia zmarł nagle na serce w Krakowie jeden z pierwszych chmurzących w Polsce – Wawrzyniec Podrzucki, znany na zielonym forum jako Fikander. Myślę, że jako ktoś, kto miał przez lata dość częste kontakty i konszachty z Wawrzkiem, powinienem napisać o Nim kilka słów.
Urodził się w 1962 roku, ukończył studia biologiczne na UMCS w Lublinie. Zajmował się biologią molekularną i genetyką. W 1999 obronił pracę doktorską, pracował m.in. w Wistar Institute w Filadelfii (USA), Centrum Onkologii w Gliwicach, Instytucie Transplantologii w Gliwicach i kilku innych miejscach. Muszę powiedzieć, że był jednym z najbardziej błyskotliwych i sympatycznych ludzi, których miałem zaszczyt znać. Był świetnym pisarzem science fiction (bardziej science niż fiction) – polecam Jego opowiadania, ale przede wszystkim trylogię powieściową Yggdrasill.
Ponad 10 lat temu miałem przyjemność współtworzyć z Wawrzkiem oraz prof. Piotrem Muldnerem-Nieckowskim dokument dotyczący e-papierosów, znany m.in. pod nazwą „Zarzuty i fakty”. W owym czasie było to pierwsze opracowanie, które walczyło z fake newsami na temat chmurzenia. Na zielonym forum Wawrzek (jako Fikander) opublikował bardzo cenną instrukcję dotyczącą tego, jak można przerobić popularne aromaty spożywcze na bazie oleju w pełnowartościowy i bezpieczny aromat do e-papierosów. Opis ten jest znany jako metoda Fikandera – kilkanaście lat temu był naprawdę bardzo ważny dla waperów.
Sam Fikander też oczywiście używał e-fajek. Z tego co wiem, pozwoliło mu to na zredukowanie liczby wypalanych zwykłych papierosów z 80-100(!) do zaledwie kilku. Był dużym entuzjastą tego sposobu uwalniania się od zgubnego nałogu i promował go, wspierając ludzi swoją wiedzą specjalistyczną.
Nigdy nie przypuszczałem, że będę pisał o Wawrzyńcu w czasie przeszłym. Niestety, za szybko odszedłeś, Przyjacielu, o wiele za szybko. Przecież miałeś jeszcze tyle planów, tyle pomysłów na nowe teksty. Ale niezbadane są wyroki losu, jak widać. Żegnaj, zachowam Cię we wdzięcznej pamięci.Ja niestety nie miałem z @fikanderem, na Trawniku okazji pokonwersować, ale też nie był tam zbyt aktywnym użytkownikiem. Trochę udzielał się w w wątku o literaturze SF i to w zasadzie wszystko. Może ktoś ze starych trawnikowców go kojarzy, pamięta ( @
Tomba, @
Haze, @
Superlux), ja niestety nie. Ale jego trylogię SF " Yggdrasill" mam.
Tak czy inaczej, jako waperowi, członkowi naszej społeczności, cześć jego pamięci...