GIS: e-papierosy są używane do inhalacji substancji psychoaktywnych, np. THC i kokainy
PAP - Biznes
25 lis 2019, 15:36
25.11.2019, Warszawa (PAP) - Istnieją dowody na używanie e-papierosów do inhalacji substancji takich jak THC/CBD, mefedron, kokaina, metamfetamina i fentanyl - powiedział w poniedziałek GIS Jarosław Pinkas. Poinformował, że w Polsce odnotowano dwa zgony na skutek zażycia fentanylu przy użyciu e-papierosa.
Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas przedstawił dane, z których wynika, że 30 proc. uczniów w wieku od 15 do 19 lat regularnie pali elektroniczne papierosy, a 60 proc. co najmniej raz ich próbowało.
"Młodzież niestety traktuje e-papierosy jako mniej ryzykowne, zupełnie nie zdaje sobie z tego sprawy, że są to narzędzia do uzależnienia od różnych substancji" - powiedział szef GIS. Wskazał, że młodzi ludzie wybierają tę formę konsumpcji nikotyny m.in. z powodu niskiego kosztu i smaku liquidów.
Pinkas podkreślił, że istnieją udokumentowane przypadki zatruć płynem z e-papierosów wśród dzieci i dorosłych. Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (Centers for Disease Control and Prevention - CDC) wprowadziło termin EVALI (e-cigarette, or vaping, product use associated lung injury - EVALI), aby opisać choroby i urazy płuc związane z używaniem e-papierosów lub waporyzacją.
Na początku października liczba potwierdzonych i prawdopodobnych przypadków EVALI przekroczyła ponad tysiąc w samych Stanach Zjednoczonych i na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych. Według ostatnich doniesień, EVALI jest prawdopodobnie wynikiem bezpośredniej toksyczności lub uszkodzenia tkanek, spowodowanego szkodliwymi oparami chemicznymi, w przeciwieństwie do gromadzenia się lipidów w płucach.
Od kwietnia 2019 r. na terenie Stanów Zjednoczonych na skutek użycia e-papierosów odnotowano 2 290 przypadków ostrej niewydolności oddechowej i 47 zgonów.
Pinkas powiedział, że e-papierosy są także używane jako urządzenia do inhalacji substancjami psychoaktywnymi. Wskazał, że w literaturze naukowej istnieje szereg dowodów wskazujących na przypadki użycia e-papierosa do inhalacji substancji takich jak: THC/CBD, syntetyczne katynony (np. mefedron), kokaina, metamfetamina, MDA, MDMA, GHB, heroina, fentanyl.
Szef GIS poinformował, że w Polsce odnotowano dwa zgony na skutek zażycia fentanylu przy użyciu e-papierosa.
Rzecznik prasowy KGP insp. Mariusz Ciarka apelował do rodziców o czujność i kontrolę, czy ich dzieci nie używają e-papierosów. "Pojawił się nowy trend, gdzie w tych urządzeniach młodzież stosuje obok środków wziewnych również narkotyki i to zarówno THC, jak i metamfetaminę" - powiedział.
Prezes NFZ Adam Niedzielski powiedział, że na leczenie konsekwencji palenia tytoniu Fundusz wydaje rocznie kilka miliardów złotych. Zaznaczył, że dokładna kwota jest trudna do oszacowania, ponieważ z paleniem wiążą się zachorowania na wiele chorób, m.in. onkologicznych, kardiologicznych. Wskazał, że prawie 90 proc. przypadków raka płuc jest związanych z paleniem tytoniu.
Z badania Kantar dla GIS wynika, że codziennie tytoń pali 21 proc. Polek i Polaków (24 proc. mężczyzn i 18 proc. kobiet). Liczba palaczy w ostatnich latach systematycznie spada - w roku 2017 paliło 24 proc. Polaków, a w 2011 - 31 proc. Z kolei do używania e-papierosów przyznaje się 1 proc. Polek i Polaków, a 4 proc. przyznaje, że używała ich przynajmniej raz.
Osoby używające e-papierosów wskazywały, że decydują się na to m.in. ze względu na modę (34 proc. mężczyzn i 17 proc. kobiet), z powodu przekonania o ich mniejszej szkodliwości od tradycyjnych papierosów (18 proc. mężczyzn i 15 proc. kobiet), z powodów finansowych (14 proc. mężczyzn i 15 proc. kobiet) oraz z chęci rzucenia palenia tradycyjnych papierosów (13 proc. mężczyzn i 14 proc. kobiet).
58 proc. badanych uważa, że e-papierosy wywołują poważne choroby, 14 proc. nie zgadza się z tą opinią. Zdania na ten temat nie ma 28 proc. badanych.(PAP)
autorka: Olga Zakolska
ozk/ krap/