I wiadomo kto zapłacił za artykuł...
Wysłane z Ajdżasta na Smoku
Bełkot medialny i Pinkas na tapecie, czyli nowy wpis SCh
-
- Użytkownik
- Posty: 1109
- Rejestracja: pn paź 14, 2019 7:12 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 264 razy
- Otrzymał podzięk.: 964 razy
- Płeć:
Re: Bełkot medialny i Pinkas na tapecie, czyli nowy wpis SCh
Tępi ludzie są jak tępe noże. Specjalnej krzywdy nie zrobią, ale jak wnerwiają...
(: ɐuzoɯ oʞʇsʎzsʍ oʇ ǝɔɥɔ ǝıs ʞɐɾ
-
- Moderator
- Posty: 6685
- Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
- Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
- Podziękował: 5173 razy
- Otrzymał podzięk.: 7643 razy
- Płeć:
Bełkot medialny i Pinkas na tapecie, czyli nowy wpis SCh
https://starychemik.wordpress.com/2020/03/01/belkot-medialny-czyli-kilka-zdan-o-pinkasie-et-consortes/
Bełkot medialny, czyli kilka zdań o Pinkasie et consortes
Co prawda w ostatnim czasie tematem #1 stał się słynny koronawirus, ale przedstawiciele środowisk medycznych nie zapominają nas raczyć swoimi przemyśleniami na tematy związane z e-papierosami. Wtórują im dziennikarze (nazwa raczej na wyrost), którzy popisują się swoją (nie)wiedzą dotyczącą tej tematyki. Zacznę może od tekstu zamieszczonego na portalu Medonet. Zacytujmy smakowite fragmenty:
„Prof. Pinkas podkreśla, że e-papierosy zawierają syntetyczną nikotynę i substancje toksyczne. Tłumaczy też, że co prawda nie stwierdzono w nich występowania ciał smolistych, ale zagrożenie jest duże, szczególnie jeśli urządzenie nie zostało kupione legalnie.”
Pomińmy już to, że sam e-papieros to urządzenie, więc nie zawiera ani nikotyny ani toksyn. Nikotyna jest w liquidzie. Nie wiem, skąd wiedza inspektora Pinkasa o tym, że jest tam nikotyna syntetyczna. Ale nawet gdyby była, to przecież nikotyna to nikotyna – nie rozróżnimy cząsteczki naturalnej od syntetycznej. Nie wiem, jak wam, ale mnie po licznych wypowiedziach pana Pinkasa przypomina się zupełnie inny inspektor, a mianowicie Jacques Clouseau. Tyle, że ten drugi w końcu docierał do prawdy. A pan Pinkas rozwodzi się nad tym, czy urządzenie kupione jest legalnie czy też nie. Czyli co – jeśli wlejemy do legalnego urządzenia jakąś miksturę z THC i octanem tokoferylu, to wszystko będzie OK?
Jedźmy dalej: pani autorka, Monika Zieleniewska pisze: W USA wapuje ok. 35 proc. populacji, zatem problem jest o wiele większy niż u nas.
Że co, przepraszam? 114 mln ludzi wapuje? Gdzieś tam dzwoni, ale nie wiadomo, w którym kościele. Może ktoś uzna to za złośliwość, ale uważam, że aby pisać na jakiś temat, trzeba mieć choćby minimum wiedzy, zrobić rozsądny research, ale przede wszystkim myśleć. Widzę, że pani Zieleniewska wcześniej zajmowała się designem i modą – pewnie się na tym zna, nie mnie to oceniać. Ale na Thora, lepiej aby nie ruszała tematów związanych z ludzkim zdrowiem.
Dalej pani MZ pisze: Bez względu na to, czy liquid jest chłodny czy podgrzany, zawartych w nim formaldehydów czy nitrozoamin, wystarczy do wywołania poważnych schorzeń układu oddechowego i krwionośnego lub choroby Alzheimera.
Zajmuję się chemią od pół wieku (tak, tak – zaczynałem w roku 1970), ale zawsze mnie uczyli, ze formaldehyd jest jeden. HCHO, aldehyd mrówkowy. W liquidzie niepodgrzanym nie ma go wcale, bo niby skąd miałby się wziąć? No a powiązanie formaldehydu czy nawet nitrozoamin z chorobą Alzheimera to już niesamowity odlot.
Niebezpieczne są również substancje zapachowe, estry, np. cynamonowy ma silne działanie mutagenne.
Ester cynamonowy? WTF? Owszem, istnieją takie estry, ale są one powszechnie używane w przemyśle perfumeryjnym. Gdyby były mutagenne, raczej poszukano by jakiegoś zamiennika. Czyli znowu gdzieś dzwoniło…
Większość tekstu to nagonka na e-fajki. Ale tak naprawdę ciekawa jest końcówka tego artykułu, poświęcona produktom HnB, czyli podgrzewaczom tytoniu. Pan prof. Paweł Górski z UM w Łodzi otwarcie mówi: e-fajki są złe, w przeciwieństwie to podgrzewaczy, które sam zalecał swoim pacjentom. W ostatnim akapicie pani Autorka pisze: Na razie podgrzewacze HnB przegrywają jeszcze w Polsce z e-papierosami. No tak, jeśli tak to będzie wyglądać, że profesorowie medycyny będą uważać e-papierosy za zło, a popierać podgrzewacze, to ludzie zaczną je kupować, a e-fajki wyrzucą do kosza. A panowie z Big Tobacco będą tylko zacierać ręce. Czy naprawdę właśnie o to chodzi?
Nie chcę rozwlekać tego tekstu, a muszę się odnieść jeszcze do innych wypowiedzi przedstawicieli środowiska medycznego. Zrobię to niebawem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości