Co zamiast papierosa? Psychiatrzy o nałogu nikotynowym

Komentarze Medycyna i e-papierosy z Salonu Rozchmurzonych
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Co zamiast papierosa? Psychiatrzy o nałogu nikotynowym

Postautor: Tommy Black » czw lis 10, 2022 7:28 am

Obrazek

Zaryzykuję jeszcze raz i dam w całości artykuł z krakowskiej edycji GW do którego dostęp jest ograniczony. Bez żadnego ryzyka albo z ryzykiem które mam gdzieś, czyt. w dupie, komentarz dam na końcu.

Dwie trzecie palaczy chce rzucić palenie, ale tylko trzem procentom się to udaje. Ale badania w Nowej Zelandii pokazały, że jeśli ludzie przeszli na systemy, w których nikotyna jest tylko podgrzewana, a nie spalana, łatwiej było im rzucić nałóg - mówił dr Piotr Wierzbiński podczas konferencji psychiatrycznej w Krakowie.
Sobota była ostatnim dniem trwającej w Krakowie od 3 listopada XXVII konferencji "Farmakoterapia, psychoterapia i rehabilitacja zaburzeń afektywnych".

- Podczas konferencji, wśród wielu poruszonych tematów, były te poświęcone zaburzeniom nastroju, związanym z depresją - plagą naszych czasów. Ważnym wątkiem były też problemy seksualności, samobójstw. Ale też stresu pourazowego, o którym mówił Jurij Zakal ze szpitala psychiatrycznego we Lwowie - mówi prof. Dominika Dudek, prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, a zarazem organizator konferencji.

Papierosy dla pacjentów
Po raz pierwszy na tego typu konferencji pojawił się też temat uzależnienia od nikotyny. - To temat niedoceniany przez lekarzy, tym niemniej bardzo poważny - tłumaczy prof. Dudek. - Jako psychiatrzy jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Gdy wchodził w życie zakaz palenia w szpitalach, podnosiliśmy larum, że nie może on dotyczyć psychiatrii, bo nasi pacjenci uzależnieni od nikotyny, jeśli już trafiają do szpitala, to zwykle są w stanie niepokoju, lęków. Jeśli odbierze się im papierosy, nie dając alternatywy, to tylko pogorszy ich sytuację - tłumaczy.

Jednym z prelegentów był dr Piotr Wierzbiński, który w wykładzie o "Spersonalizowanym podejściu do leczenia nikotynizmu i redukcji szkód" pokazał, jak w innych krajach psychiatria radzi sobie z takim problemem. - W Nowej Zelandii, gdy pacjent wchodzi na oddział psychiatryczny, od razu dostaje IQOS. Tam psychiatra nie musi chodzić po palarniach i go szukać - mówił dr Piotr Wierzbiński.

Przyjemność, która zabija
W systemie IQOS tytoń jest podgrzewany, a nie spalany. Co powoduje, że wydziela się mniej substancji kancerogennych. - Świat patrzy i przygląda się tej technice. My też na to patrzymy, bo coraz więcej pacjentów przechodzi np. na IQOS-y. Powstało już szereg prac naukowych, które analizują i oceniają ich wpływ na zdrowie - tłumaczył dr. Wierzbiński.

- Specyfiką nałogu nikotynowego jest to, że palenie kojarzy się nam z czymś fajnym: spotkaniem towarzyskim, przerwą w pracy. Tymczasem ludzie nie chcą pamiętać, że każda taka przerwa w pracy zabija - podkreśla.

Redukcja szkód
Rzucenie palenia jest bardzo trudne, dlatego lekarze podkreślają wagę programów redukcji szkód, wynikających z tego nałogu. Ich celem jest zmniejszenie ryzyka: organizm nadal dostaje nikotynę, ale przy minimalizowaniu ryzyka nowotworowego.

- FDA stworzyła nawet osobną kategorię diagnostyczną, w której dopuściła jako lek systemy, w których dochodzi tylko do podgrzania nikotyny - tłumaczy dr Wierzbiński. - Skoro w tej przeregulowanej branży farmaceutycznej jest takie dopuszczenie, FDA musiała mieć mocne badania jako podstawę tej decyzji. Przejrzałem je i pokazują one, że celem programów redukcji szkód nie jest zaprzestanie palenia, bo nie zawsze jest to osiągalne. Ale redukcja o 95 proc. szkodliwych karcynogenów - już tak.

***

dr Wierzbiński: -
Skoro w tej przeregulowanej branży farmaceutycznej jest takie dopuszczenie, FDA musiała mieć mocne badania jako podstawę tej decyzji.


Panie doktorze, czy pan naprawdę jest tak naiwny czy tak głupi czy też ktoś panu płaci za takie teksty?
Czy naprawdę tak trudno nawet kupić sobie tego IQOSA i obejrzeć go dokładnie, zwłaszcza te wkłady. Usiąść na chwile obok kogoś kto tego własnie używa?
W FDA od dawna obowiązują drzwi wahadłowe. Z biznesu do FDA i z powrotem. Podgrzewany tytoń i rzekoma redukcja szkód dla palaczy i otoczenia o 95 %. I smród który zabija oraz do dziś niezbadane substancje sklejające ten tytoń we wkładach. Jak długo jeszcze będziemy karmieni tym medialnym gównem?

Wróć do „Medycyna i e-papierosy - Komentarze”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości