Czy nikotyna blokuje koronawirusa?

Komentarze Medycyna i e-papierosy z Salonu Rozchmurzonych
Szymon
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: sob maja 25, 2019 7:25 am
Lokalizacja: śląskie
Podziękował: 102 razy
Otrzymał podzięk.: 73 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy nikotyna blokuje koronawirusa?

Postautor: Szymon » pn gru 21, 2020 7:55 pm

@
Awatar użytkownika
iron64
, nie raczej o to, że mamy do czynienia z całą rodziną wirusów wykrywanych przez test. Co do grup wiekowych, jeden wirus może działać różnie na dane grupy wiekowe, tak jak grypa, która nie jest już taka groźna jak kiedyś, bo są leki, których w przypadku koronki brak. Hiszpanka, będąca jednym ze szczepów grupy, była najgroźniejsza dla ludzi w przedziale wiekowym 20-40. Zakładam, że z koronką może być tak. Cechy osobnicze, choć mogą mieć niezwykle istotne znaczenie, nie muszą być decydujące dla przebiegu choroby. Znam przypadki osób młodych, którzy źle to przechodzili i starszych, którzy łagodnie. Jeżeli przez test wykrywana jest cała rodzina, to test może wykrywać także inne koronawirusy, które są z nami od lat. Faktycznie jednak największe szkody może wywoływać jeden lub kilka z nich.
Awatar użytkownika
Azgar
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1705
Rejestracja: śr sie 30, 2017 7:49 pm
Lokalizacja: Michrów
Podziękował: 1293 razy
Otrzymał podzięk.: 1694 razy
Płeć: Mężczyzna

Czy nikotyna blokuje koronawirusa?

Postautor: Azgar » ndz gru 20, 2020 11:36 pm

@
Awatar użytkownika
iron64
, chodzi raczej o to że testy wykazują obecność wirusa.

Niekoniecznie "korony". :)
Awatar użytkownika
iron64
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3677
Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 3216 razy
Otrzymał podzięk.: 2633 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy nikotyna blokuje koronawirusa?

Postautor: iron64 » ndz gru 20, 2020 5:42 pm

Czyli młodych ludzi, czy wręcz dzieci atakuje inny rodzaj wirusa niż dorosłych? A staruszków jeszcze inny? Odważna teza.
Obrazek
Szymon
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: sob maja 25, 2019 7:25 am
Lokalizacja: śląskie
Podziękował: 102 razy
Otrzymał podzięk.: 73 razy
Płeć: Mężczyzna

Czy nikotyna blokuje koronawirusa?

Postautor: Szymon » ndz gru 20, 2020 4:15 pm

Ja nie zachorowałem a parę dobrych okazji do zarażenia już było. Co do koronki, nie chce wyjść na plaskoziemca co w pandemię nie wierzy, ale sądzę, że z tymi testami jest tak, że wskazują one na całą rodzinę wirusów, z których każdy wywołuje nieco inne objawy. Ciężki przebieg może być wywoływany przez jeden lub dwa wirusy, natomiast tzw. bezobjawowe przypadki to pozostałe.
Awatar użytkownika
DooshPastesh
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1883
Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
Lokalizacja: Gizycko
Podziękował: 996 razy
Otrzymał podzięk.: 2234 razy
Płeć: nieokreślona

Re: Czy nikotyna blokuje koronawirusa?

Postautor: DooshPastesh » sob gru 19, 2020 7:59 pm

Jako ozdrowieniec korzystający z EIN od wielu lat, a wcześniej z papierosów jeszcze dłużej, stwierdzam co następuje: Mój przebieg choroby był paskudny i na szczęście obeszło się bez hospitalizacji. Przechodziłem całkiem niedawno i wiedziałem już o tych informacjach, że podobno palacze przechodzą lżej. Dlatego mówiłem sobie, że taki zdrowy i silny mężczyzna jak ja na pewno będzie przechodził chorobę lekko lub bezobjawowo. Trzeba się liczyć z tym, że ta choroba to loteria. Każdego może trafić niezgodnie z szablonem...
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
Awatar użytkownika
jirajamgo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 331
Rejestracja: pt sty 24, 2020 5:17 pm
Lokalizacja: stolica złota Polski
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podzięk.: 131 razy
Płeć: Mężczyzna

Czy nikotyna blokuje koronawirusa?

Postautor: jirajamgo » sob gru 19, 2020 7:09 pm

Ooo, a ja właśnie choruję na koronę. ;)
Lost Vape Thelema Quest 200W + Damn Vape Doom X RTA
Awatar użytkownika
Krasnal45
Moderator
Moderator
Posty: 6684
Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
Podziękował: 5173 razy
Otrzymał podzięk.: 7643 razy
Płeć: Mężczyzna

Czy nikotyna blokuje koronawirusa?

Postautor: Krasnal45 » sob gru 19, 2020 6:00 pm

Od początku światowej epidemii koronawirusa WHO ostrzega, że palenie papierosów podnosi ryzyko zakażenia się koronawirusem. Przede wszystkim chodzi tu o czynność brania papierosów do ust, co zwiększa ryzyko przeniesienia cząstek wirusa z ręki na twarz a tym samym – zakażenia się koronawirusem.
W związku z tym WHO wydała nawet liczne apele, by wykorzystać czas pandemii do rzucenia palenia. Zwracano też uwagę na to, że palenie podnosi ryzyko chorób płuc oraz ogranicza ich pojemność. Zwiększa też prawdopodobieństwo wystąpienia chorób serca i chorób nowotworowych, które z kolei narażają na zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 i ciężki przebieg choroby COVID-19.
Tymczasem w kwietniu opublikowano wyniki badań prowadzące do całkowicie przeciwnych wniosków. Analizą objęto 480 pacjentów przebywających w szpitalu Salpetriere w Paryżu z powodu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 lub leczonych w warunkach domowych. Okazało się, że wśród obu grup niewielką liczbę osób stanowili palacze. Spośród hospitalizowanych (mediana wieku 65 lat), 4 proc. było regularnymi palaczami. Wśród osób przebywających w domu (mediana wieku 44 lata) do palenia przyznało się 5,3 proc. chorych. Tymczasem w całej populacji Francji palaczami jest ok. 40 proc. osób w wieku 44-53 lata i ok. 11,3 proc. w wieku 65-75 lat.
Wtedy neurobiolog Jean-Pierre Changeux, który analizował wyniki badań zasugerował, że nikotyna może blokować dostanie się wirusa do komórek w organizmie, zapobiegając tym samym jego rozprzestrzenianiu się. Stwierdził również, że nikotyna może zmniejszać nadmierną reakcję układu odpornościowego organizmu, stwierdzoną w najcięższych przypadkach zakażenia COVID-19.

Uczestnicy Global Forum on Nicotine, konferencji online, która odbyła się w czerwcu, przyglądali się wielu kwestiom związanym z wpływem palenia papierosów (tradycyjnych i elektronicznych) na zdrowie, w tym związku palenia z chorowaniem na COVID-19.
Prof. Riccardo Polosa, lekarz chorób układu oddechowego i badacz wpływu palenia na zdrowie zebrał w swoim wystąpieniu najbardziej aktualne wyniki badań dotyczących związku COVID-19 z paleniem papierosów. Co nowego w tej sprawie?
Jak sam przyznał we wstępie do prezentacji, zanim zaczął przygotowywać swoje wystąpienie wydawało mu się, że udowodnienie, że palenie ma bardzo szkodliwy wpływ na płuca osoby chorującej na COVID-19 wydawało mu się nieskomplikowaną oczywistością. - Byłem w wielkim błędzie – przyznał dodając, że w świetle dostępnych wyników badań sprawa jest bardziej skomplikowana.


Palenie podnosi pięciokrotnie ryzyko zachorowania na grypę

Punktem wyjścia były dane na temat grypy. Badacze już jakiś czas temu ustalili, że osoby palące papierosy są pięć razy bardziej narażone na zachorowanie na grypę, a ryzyko zapadnięcia na choroby grypopodobne jest aż o 34 proc. wyższe. Jak ta zależność wygląda w przypadku COVID-19?
We francuskich badaniach, które pod kierunkiem dr Arnaud Fontaneta prowadzono w styczniu br. wzięło udział 661 aktywnych palaczy. Byli to głównie studenci i zamieszkujące z nimi osoby – rodzice, rodzeństwo, partnerzy. Zespół badaczy sprawdzał u jakiej części obserwowanej grupy wytworzyły się przeciwciała przeciw SARS-CoV-2. Okazało się, że 69 osób miało przeciwciała, 592 nie. Stąd prosty wniosek – palacze są 4 razy mniej narażeni na zakażenie wirusem.
Badanie to było jednak dość mocno krytykowane za małą próbę badawczą. Zwracano też uwagę, że wielu studentów nie przyznaje się otwarcie do palenia, co może zaburzać wynik.

Palacze mniej narażeni na COVID-19. Byli palacze także

Do podobnych wniosków doprowadziło brytyjskie badanie przeprowadzone na próbie 3802 pacjentów przeprowadzone wiosną tego roku pod kierunkiem prof. Simona de Lusignana. Wszystkich uczestników poddano testom na SARS-CoV-2. Okazało się, że 587 osób (15.4 proc.) miało pozytywny wynik. Gdy zapytano uczestników badania o stosunek do palenia okazało się, że palacze są dwukrotnie mniej narażeni na zakażenie COVID-19, a byli palacze – 13 proc. mniej w porównaniu z osobami, które nie palą i nigdy tego nie robiły.
Identyczne wnioski dało izraelskie badanie prowadzone pod kierunkiem prof. Israela. Tym razem objęto nim aż 114 tys. osób, w tej grupie nieco ponad 3,5 tysiąca miało pozytywny wynik testu na wirusa SARS-CoV-2. Wynik? Aktywni palacze są o 34 proc. mniej narażeni na zakażenie koronawirusem, a byli palacze o 20 proc.

Palenie zwiększa ryzyko hospitalizacji i śmierci na COVID-19

W cytowanych podczas konferencji badaniach dość wyraźnie wykazano, że palenie zwiększa prawdopodobieństwo, że chory na COVID-19 trafi do szpitala i będzie potrzebował wsparcia respiratora.
Zespół pod kierunkiem prof. Jabera Algahtaniego przeanalizował wyniki 8 badań, w których przyglądał się pacjentom hospitalizowanym z powodu COVID-19. Grupa liczyła prawie 1,8 tys. osób. Wnioski były wyraźne: jeśli osoba paląca zakazi się już koronawirusem, z większym prawdopodobieństwem przejdzie tę chorobę ciężej niż niepalący, będzie wymagała też wsparcia w oddychaniu.
Co ciekawe, do innych wniosków doszedł dr Konstantinos Farsalinos, grecki lekarz, który podjął się metaanalizy 30 badań przeprowadzonych w Chinach. W oparciu o dane, którymi dysponował, nie udało mu się dowieść, by aktywni palacze byli bardziej narażeni na hospitalizację z powodu COVID-19, ale z całą pewnością ustalono, że przechodzą chorobę ciężej, chorują dłużej i mają większą liczbę dolegliwości powiązanych z COVID-19. Jak podkreśla autor metaanalizy, dane pacjentów, którzy chorowali na COVID-19 wskazują też, że na cięższy przebieg choroby narażeni są też byli palacze, co prowadzący Global Forum on Nicotine prof. Polosa tłumaczy następująco: byli palacze to często osoby, które rzucają palenie nagle i zdecydowanie. A u podłoża ich decyzji stoją choroby powiązane z paleniem.

COVID-19 i nikotyna – to skomplikowana zależność

Ciekawe wnioski płyną też z brytyjskiego badania, którym kierowała prof. Williamson. A raczej: ciekawe i zaskakująco mało konkretne. Grupa badaczy pod kierunkiem prof. Williamson przeanalizowała dane 17 mln Brytyjczyków, znajdujące się w dokumentacji medycznej. Szczególnie dokładnie przyglądano się 5683 przypadkom zgonów z powodu COVID-19. Jak ustalono, do czynników ryzyka śmierci na tę chorobę z całą pewnością należy zaawansowany wiek, płeć męska, wysokie BMI i przewlekłe choroby, głównie nowotworowe. Tym razem nie podano jasnego związku między paleniem na śmiercią na COVID-19.
Jak przekonywał Riccardo Polosa w podsumowaniu swojego wystąpienia, twierdzenie, żę palenie chroni przed zachorowaniem na COVID-19 cały czas pozostaje w sferze sugestii, a nie stuprocentowo pewnych wniosków. Jak przekonywał, COVID-19 jest zjawiskiem bardzo młodym, wciąż intensywnie badanym, a każdego dnia ukazują się setki artykułów na ten temat. Ale coraz więcej dowodów wskazuje na to, że palenie nie jest czynnikiem ryzyka zachorowania na COVID-19. Ale również ten temat zdecydowanie wymaga dalszych i dokładniejszych badań.

Nikotyna blokuje wirusa? Naukowcy tłumaczą

Nikotyna szkodzi płucom i zwiększa ryzyko chorób. Koronawirus atakuje głównie płuca chorego, czyniąc w nich największe szkody. Jak więc to możliwe, że palacze są mniej narażeni na zakażenie wirusem SARS-CoV-2? Ten paradoks wyjaśniał dr Konstantinos Farsalinos, kardiolog z Uniwersytetu w Patras. - Rzeczywiście, osoby palące są mniej podatne na COVID-19 a samą chorobę przechodzą łagodniej. Jak zaznaczył, ten fenomen wyraźnie widać w chińskim społeczeństwie, w którym pali niemal połowa mężczyzn, ale palacze stanowią tylko 6,5 procenta chorych na COVID-19. Zastrzegł jednak, że nie można mówić o paleniu, jak o czymś co chroni przed koronawirusem, ponieważ nawyk ten jest bardzo szkodliwy dla zdrowia i ma negatywny wpływ na wiele narządów. Zaznaczył też, że nikotyna może znajdować się w różnego typu lekach, więc jeśli hipoteza mówiąca, że blokuje ona wirusa zostaną potwierdzone, będzie wykorzystania jako składnik farmaceutyków leczących chorobę.
Na czym polega ów mechanizm blokowania? Prawdopodobnie chodzi o nikotynę, która oddziałuje na receptory nikotynowe, część układu współczulnego i w ten sposób pobudza mechanizmy obronne organizmu. Naukowcy biorą pod uwagę hipotezę która zakłada, że nikotyna przyłącza się do receptorów komórkowych (ACE2) wykorzystywanych przez koronawirusa, zapobiegając w ten sposób jego przyłączaniu się do komórki. Jak podkreśla jednak dr Farsalinos, ten temat wymaga jednak dalszego i dokładniejszego wyjaśnienia.
Trzeba więc mocno podkreślić, że związki choroby COVID-19 z nikotyną i paleniem papierosów są wciąż bardzo słabo poznane, a naukowcy poruszają się wśród przypuszczeń i hipotez. Nawet jednak, jeśli okaże się, że nikotyna rzeczywiście "blokuje" koronawirusa lub w inny sposób zmniejsza ryzyko zakażenia, nie oznacza to, że palenie papierosów chroni nas przed zachorowaniem.

ŹRÓDŁO
__________________________________
Obrazek
__________________________________
Od 22.02.2013 bez analoga.
You don't smoke? Do not vape!
Obrazek

Wróć do „Medycyna i e-papierosy - Komentarze”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 8 gości