CBD jako pomoc w chorobie
-
- Patronauta
- Posty: 2389
- Rejestracja: wt paź 18, 2016 10:45 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 4559 razy
- Otrzymał podzięk.: 2736 razy
- Płeć:
CBD jako pomoc w chorobie
Chciałbym odświeżyć temat, kupiłem waporyzator, teraz kolej na susz. Dawno nikt nic nie pisał a rynek się zmienia, jest tego ogromna ilość. Jaki susz obecnie polecacie?
-
- Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: śr sty 13, 2021 3:53 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
CBD jako pomoc w chorobie
SzamanDM pisze:I tego nie rozumiem. 0.16% THC to jest ilość w granicach normy. Prawo pozwala na maksymalne stężenie rzędu 0.2% THC, a wszystkie media metodą kopiuj wklej piszą o wysokim stężeniu. Stężenie rzędu nawet kilkudziesięciu procent nie jest niebezpieczne dla zdrowia ale ze względu na efekt psychoaktywny może powodować pewne problemy jeżeli przyjąć to nieświadomie. Jednak 0.16% prawie się nie czuje. Coś tu jest źle kopiowane. Większość naturalnych produktów z konopi ma tego typu stężenia.
Za granicą śmieją się z nas, że mamy maksymalne stężenie THC w olejku CBD na poziomie 0.2%. Nawet stężenie THC na poziomie 2% nie dawałoby o sobie znać.
TB
-
- Płeć:
-
- Płeć:
CBD jako pomoc w chorobie
@ SzamanDM Ja sobie zdaję sprawę, że klasyczne korzystanie z suszu jest najmniej efektywne a waporyzator, który powinien dać radę to Fenix Mini i chyba od niego zacznę. Ale to w sumie dobrze się składa, urodziny 28 lutego, już wiem na co naciągnąć rodzinę. O i widzę, że również przerabiałeś tygodniowy zakaz palenia ze względów stomatologicznych.
Ja wytrwałem pół dnia, chociaż palić mogłem tylko bokiem, bo reszta poszyta była. Dieta jogurtowa potrafi uczyć człowieka szybkiego przemieszczania się na tron w trybie pilnym... Ale wracając. Mi najbardziej w konopiach przeszkadzał smak, który powodował odruch zwrotny. Nie wiem jak wytrwałem edukację, gdyż Maryśka była nieodłącznym elementem,
chociaż łącząc z wódką efekty bywały ponure. Radość korzystania z konopi odzyskałem dopiero jak kolega zaczął przywozić z Holandii dobrej jakości marihuanę i była to totalna przepaść między maczanym szajsem od kuzyna dilera a normalnym suszem. Nie wspomnę już o haszyszu, bo to było mistrzostwo. Przyznam się szczerze, że w całym życiu na trawę wydałem koło 50 PLN, bo każdy częstował i miał, więc po co miałem przepłacać?
Aktualnie CBD, będące towarem dostępnym w UE, który musi być poddawany kontrolom jest właśnie tym powrotem do tej solidnej jakości produktu a nie paździerza od dilera. Mam ogromną nadzieję, że w tym dziwnym kraju
w końcu zalegalizują to co powinni a państwo niech już sobie przejmie tę rolę kartelu - ważne żeby było dobrej jakości i bezpieczne.
Przepraszam moderatorów za post pod postem, może uda się scalić.
@ SzamanDM Dostałem dzisiaj ofertę od Sativy na taki susz z kryształami CBD - 73% tego ustrojstwa.
Słyszałeś o czymś takim?
Szkoda, że cena jest jaka jest ale chyba w napływie wolnej gotówki (hahaha) zamówię i obadam.
https://sklepsativa.pl/pl/p/Kwiaty-Konopi-CBD-z-krysztalami-CBD-Ice-Rocks-1g-73%2C5-CBD/456
Ja wytrwałem pół dnia, chociaż palić mogłem tylko bokiem, bo reszta poszyta była. Dieta jogurtowa potrafi uczyć człowieka szybkiego przemieszczania się na tron w trybie pilnym... Ale wracając. Mi najbardziej w konopiach przeszkadzał smak, który powodował odruch zwrotny. Nie wiem jak wytrwałem edukację, gdyż Maryśka była nieodłącznym elementem,
chociaż łącząc z wódką efekty bywały ponure. Radość korzystania z konopi odzyskałem dopiero jak kolega zaczął przywozić z Holandii dobrej jakości marihuanę i była to totalna przepaść między maczanym szajsem od kuzyna dilera a normalnym suszem. Nie wspomnę już o haszyszu, bo to było mistrzostwo. Przyznam się szczerze, że w całym życiu na trawę wydałem koło 50 PLN, bo każdy częstował i miał, więc po co miałem przepłacać?
Aktualnie CBD, będące towarem dostępnym w UE, który musi być poddawany kontrolom jest właśnie tym powrotem do tej solidnej jakości produktu a nie paździerza od dilera. Mam ogromną nadzieję, że w tym dziwnym kraju
w końcu zalegalizują to co powinni a państwo niech już sobie przejmie tę rolę kartelu - ważne żeby było dobrej jakości i bezpieczne.
Przepraszam moderatorów za post pod postem, może uda się scalić.
@ SzamanDM Dostałem dzisiaj ofertę od Sativy na taki susz z kryształami CBD - 73% tego ustrojstwa.
Słyszałeś o czymś takim?
Szkoda, że cena jest jaka jest ale chyba w napływie wolnej gotówki (hahaha) zamówię i obadam.
https://sklepsativa.pl/pl/p/Kwiaty-Konopi-CBD-z-krysztalami-CBD-Ice-Rocks-1g-73%2C5-CBD/456
-
- Użytkownik
- Posty: 1042
- Rejestracja: ndz lis 10, 2019 2:25 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Podziękował: 1966 razy
- Otrzymał podzięk.: 1939 razy
- Płeć:
CBD jako pomoc w chorobie
@ SzamanDM co z tego Depeszku, jak nadal nie poleciłeś mi olejku, czekam już kilka stron!
Już bawię się z nudów myszką.
Już bawię się z nudów myszką.
Psychiczny fanatyk DNA & Arctic Fox oraz atomizerów Steam Crave (DTL).
Walić jednorazówki - to elektrośmieci!
-
- Użytkownik
- Posty: 757
- Rejestracja: wt cze 16, 2015 8:29 am
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Podziękował: 899 razy
- Otrzymał podzięk.: 757 razy
- Płeć:
CBD jako pomoc w chorobie
VapeLab pisze:Muszę dozbierać kasę na waporyzator do suszu, to może zużycie zmaleje.
Waporyzator to podstawa!
Raz, że nie dostarczasz produktów spalania do organizmu, a dwa to większość kannabinoidów wjeżdża do organizmu. Mówi się, że waporyzacja suszu jest nawet 60-70% bardziej efektywna niż palenie. Zajrzyj do drugiego tematu o CBD tutaj. Polecałem tam różne modele.
Jeszcze wspomnę o uzależnieniu. Ja rozumiem, że od efektu psychoaktywnego konopi można się uzależnić. Jest to możliwe jak uzależnienie od czegokolwiek innego. Sam pierwszy raz zapaliłem ziółko w wieku 18 lat. Był to zresztą lekki szok. Zawsze się pamięta ten pierwszy raz. Paliłem to ziółko średnio co drugi dzień przez jakiś rok czy dwa. I nagle urwał się kontakt. Straciłem dostęp do zioła całkowicie. I faktycznie przez jakieś 2 tygodnie czegoś jakby mi brakowało. Może łatwiej się denerwowałem itp. Jednak nieporównywalnie gorzej sprawa ma się z nikotyną. Ja odstawiając całkowicie nikotynę nie potrafię normalnie funkcjonować. Zdarzył się kiedyś ze względów leczniczo-stomatologicznych taki długi tydzień bez fajek i myślałem, że oszaleję albo dojdzie do jakiegoś mordu z moim udziałem. Podobnie siła uzależnienia jest znacznie wyższa w przypadku niektórych leków od Big Pharmy. Nieporównywalnie wyższa. Wracając do „uzależnienia” od zioła, to po tych dwóch tygodniach (podkreślam) lekkiego dyskomfortu wróciłem całkowicie do siebie. Potem bywały w życiu takie czasy, że używałem częściej, używałem rzadziej, nieregularnie powiedzmy. Czasem zdarzył się cały rok bez ziółka mimo nieograniczonego dostępu. Tak to więc wygląda sprawa uzależnienia od tej rośliny. Im byłem starszy (teraz mam już blisko 50 lat) tym bardziej efekt psychoaktywny ziółka zaczynał przeszkadzać. Przeszkadza również teraz gdy używam leczniczo. Robię częste przerwy. Zmuszam się. Czekam, aż objawy chorobowe się wzmogą i wtedy dopiero używam. I to jest najzabawniejsze, że ziółko niweluje szybko objawy schorzeń. Cuda wręcz się dzieją. Żaden produkt Big Pharmy nie pomaga w tak dużym zakresie mając jedynie 2 godzinki efektu ubocznego w postaci haju. Działanie terapeutyczne wykracza oczywiście poza te 2 godziny.
Właściwie jakieś działania natury aktywistycznej zacząłem prowadzić dopiero gdy zacząłem potrzebować konopi ze względów medycznych. Docelowo chciałbym by było tu tak jak w Kanadzie, Izraelu i niektórych stanach USA.
⚡️⚡️⚡️⚡️⚡️ ⚡️⚡️⚡️
#uniewinnicmariana
-
- Płeć:
CBD jako pomoc w chorobie
Widzisz różnice w oddziaływaniu między o.lejkiem a suszem? Czy to za krótki okres?
-
- Płeć:
Re: CBD jako pomoc w chorobie
@pampalini Olejek codziennie dwie krople tego 1000 mg i susz ale ten prawie codziennie, bo to nie jest tania zabawa. Teraz akurat miałem kilka dni "ciągu suszowego" ale od wczoraj do środy dam sobie spokój. Muszę dozbierać kasę na waporyzator do suszu, to może zużycie zmaleje.
-
- Płeć:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 6 gości