Bólu w płucach się nie spodziewaj, bo płuca nie są unerwione i nie bolą. U mnie skutki uboczne to były zawroty głowy ale to przez nadmiar nikotyny. Śmierdziuchy też kopciłem przez 19 lat, nawet po przejściu na EIN czegoś mi brakowało. Teraz tylko EIN, ale widzę, że chyba zaczyna mnie to nudzić bo coraz mniej bawię się parownikami. W zasadzie przerzuciłem się w 90% na pody i sklepowe sole. Nawet mieszać mi się już nie chce.
K45
Wapowanie a zmiany w ciele
-
- Użytkownik
- Posty: 557
- Rejestracja: śr wrz 04, 2019 3:30 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 375 razy
- Otrzymał podzięk.: 502 razy
- Płeć:
Wapowanie a zmiany w ciele
Jeśli ktoś trenował/trenuje/ma zamiar zacząć trenować sporty wytrzymałościowe, wapowanie nie ma żadnego, absolutnie żadnego wpływu na kondycję. Czy na coś szkodzi czy nie, czy kiedyś tam w przyszłości pojawią się jakieś negatywne wyniki badań, tego nie wiem. Tych filmów z YT nawet nie oglądam bo mnie nie interesują, patrzę na swój organizm.
eD
eD
-
- Użytkownik
- Posty: 276
- Rejestracja: ndz cze 12, 2022 9:50 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 161 razy
- Otrzymał podzięk.: 399 razy
- Płeć:
Wapowanie a zmiany w ciele
Odkopię...
Wapuję 2 miesiąc, na poczatku około 4 ml teraz okolo 8 ml dziennie samogony na solach nikotynowych. Zaczynałem wysoko około 20 mg, potem 12 mg ale dość szybko zszedłem na 6 mg i tak zostałem. Przeważnie MTL, ostatnio trochę więcej DTL. Nie paląc nałogowo wcześniej, wszedłem w temat z w miarę czystym organizmem i obserwuję się bacznie, bo ćwicząc wymagający dużej wydajności system walki nie mogę, i nie chcę pozwalać sobie na jakieś problem z organizmem, których sam sobie dostarczam (dlatego nie ruszam fajek. Jak czasem pyknąłem, to niesmak i duszność zostawała na 2/3 dni).
Na chwilę obecną nie wyczuwam znacząco skutków chmurzenia. Bywa, że w paszczy coś ze smaku zostanie na dłużej, co przyjemne nie jest całkiem, ale przez co paradoksalnie poprawiłem higienę jamy ustnej bo ząbki szoruję zdecydowanie częściej .
Obawiałem się o spadek wydolności i problemy jakieś czy ból w płucach, a także o moją cerę, która reaguje na każdą nową chemię. Niczego takiego nie doświadczam.
Jedyna zauważalna rzecz, pojawiła się po pierwszym tygodniu na dużych mocach soli nikotynowych. Wyraźnie zmienił się zapach mojego potu. Nie za dobrze, co dosadnie skomentowała też moja Żona. Teraz po zmniejszeniu mocy, jest to niewyczuwalne.
Wierzę, że będzie tak OK jeszcze jakoś dłużej... bo mam litr pysznych samogonów do wypróbowania, a jak tylko poczuję, że coś mi chociaż tyci nie gra, to będą musiały spłynąć do morza.
Swoją drogą, ktoś tu miał jakieś poważniejsze problemy w tym temacie? Czy organizm się jakoś musi oczyścić z tego co wdychamy, jak w przypadku papierosów?
Wapuję 2 miesiąc, na poczatku około 4 ml teraz okolo 8 ml dziennie samogony na solach nikotynowych. Zaczynałem wysoko około 20 mg, potem 12 mg ale dość szybko zszedłem na 6 mg i tak zostałem. Przeważnie MTL, ostatnio trochę więcej DTL. Nie paląc nałogowo wcześniej, wszedłem w temat z w miarę czystym organizmem i obserwuję się bacznie, bo ćwicząc wymagający dużej wydajności system walki nie mogę, i nie chcę pozwalać sobie na jakieś problem z organizmem, których sam sobie dostarczam (dlatego nie ruszam fajek. Jak czasem pyknąłem, to niesmak i duszność zostawała na 2/3 dni).
Na chwilę obecną nie wyczuwam znacząco skutków chmurzenia. Bywa, że w paszczy coś ze smaku zostanie na dłużej, co przyjemne nie jest całkiem, ale przez co paradoksalnie poprawiłem higienę jamy ustnej bo ząbki szoruję zdecydowanie częściej .
Obawiałem się o spadek wydolności i problemy jakieś czy ból w płucach, a także o moją cerę, która reaguje na każdą nową chemię. Niczego takiego nie doświadczam.
Jedyna zauważalna rzecz, pojawiła się po pierwszym tygodniu na dużych mocach soli nikotynowych. Wyraźnie zmienił się zapach mojego potu. Nie za dobrze, co dosadnie skomentowała też moja Żona. Teraz po zmniejszeniu mocy, jest to niewyczuwalne.
Wierzę, że będzie tak OK jeszcze jakoś dłużej... bo mam litr pysznych samogonów do wypróbowania, a jak tylko poczuję, że coś mi chociaż tyci nie gra, to będą musiały spłynąć do morza.
Swoją drogą, ktoś tu miał jakieś poważniejsze problemy w tym temacie? Czy organizm się jakoś musi oczyścić z tego co wdychamy, jak w przypadku papierosów?
"Jestem odpowiedzialny za to, co napisałem - nie za to, co zrozumiałeś."
-
- Użytkownik
- Posty: 1043
- Rejestracja: ndz lis 10, 2019 2:25 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Podziękował: 1966 razy
- Otrzymał podzięk.: 1940 razy
- Płeć:
Wapowanie a zmiany w ciele
Kopciłem śmierdziuchy jakieś 28-29 lat - gdy rzuciłem, moje życie zmieniło się diametralnie.
Łapy nie śmierdzą, nie mam żółtych paluchów, mogę nimi teraz robić o wiele więcej zboczonych rzeczy przy dziewczynach bez żadnej krępacji.
A i przed innymi osobami nie chowam już rąk do kieszeni.
Nie kaszlę z rana, kondycha się poprawiła mimo, że żaden ze mnie sportowiec.
I co najważniejsze - baboki z nosa są bialutkie.
Łapy nie śmierdzą, nie mam żółtych paluchów, mogę nimi teraz robić o wiele więcej zboczonych rzeczy przy dziewczynach bez żadnej krępacji.
A i przed innymi osobami nie chowam już rąk do kieszeni.
Nie kaszlę z rana, kondycha się poprawiła mimo, że żaden ze mnie sportowiec.
I co najważniejsze - baboki z nosa są bialutkie.
Psychiczny fanatyk DNA & Arctic Fox oraz atomizerów Steam Crave (DTL).
Walić jednorazówki - to elektrośmieci!
-
- Użytkownik
- Posty: 2067
- Rejestracja: sob lip 27, 2019 2:20 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 2128 razy
- Otrzymał podzięk.: 2038 razy
- Płeć:
Wapowanie a zmiany w ciele
Pierwsza i wybitnie zauważalna zmiana jaką zauważyłem po przejściu ze śmierdziuchów na EIN to brak apokaliptycznego kaca na drugi dzień po ostrym chlańsku. Druga, już tak mniej spektakularna i bardziej prozaiczna, to brak codziennego smrodu z pyska i posmaku gnojówki po przebudzeniu.
A reszta mi lata koło fiata (może być poczciwy 126p).
A reszta mi lata koło fiata (może być poczciwy 126p).
-
- Użytkownik
- Posty: 670
- Rejestracja: wt maja 15, 2018 8:35 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 1061 razy
- Otrzymał podzięk.: 626 razy
- Płeć:
Wapowanie a zmiany w ciele
Niezaprzeczalnie merytoryczny film. Jednak wrzucanie do jednego worka płynów opartych na witaminie E z zawartością THC i standardowych płynów opartych na glicerynie i glikolu jest ogromnym nieporozumieniem.
-
- Użytkownik
- Posty: 2269
- Rejestracja: pt lis 29, 2019 11:30 am
- Lokalizacja: łódzkie
- Podziękował: 2614 razy
- Otrzymał podzięk.: 2821 razy
- Płeć:
Wapowanie a zmiany w ciele
Krótki filmik z kilkoma ciekawymi tezami i zaleceniami CDC.
Ameryki nie odkrywa, ale to jedna z niewielu publikacji, gdzie nie ma założenia odgórnego, że wapowanie to samo zło i koniec świata.
Pozdrawiam.
https://www.youtube.com/watch?v=IaVaoja2Uk4
Ameryki nie odkrywa, ale to jedna z niewielu publikacji, gdzie nie ma założenia odgórnego, że wapowanie to samo zło i koniec świata.
Pozdrawiam.
https://www.youtube.com/watch?v=IaVaoja2Uk4
2 kilogramy parowników + reklamówka (papierowa) modów...
www.ernol9xp7.blogspot.com
Máte zpackané hlavy ...
Czarna owca...
Rest in peace brother... [*]
***** *****
www.ernol9xp7.blogspot.com
Máte zpackané hlavy ...
Czarna owca...
Rest in peace brother... [*]
***** *****
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości