Nieoczekiwany sojusz służby zdrowia ze sklepami waperskimi

Postautor: **basika** » wt lut 20, 2018 7:08 pm

Dzisiaj dałam ten temat na nasz FB. Po chwili pojawił się komentarz naszej fanki, która jest właścicielką sklepu waperskiego
- Właśnie się popłakałam
Spytałam czemu, a ona na to, że z żalu. Pocieszyłam ją że może niedługo i u nas tak będzie, a na to ona, że jej już nie bedzie, że wszystko szlag trafi, bo w styczniu sklep padnie, musi zmienić branżę, a przecież mogło być tak pięknie.
I wiecie, zrobiło mi się strasznie smutno, bo za idiotycznymi decyzjami naszych polityków już rozgrywają się ludzkie tragedie, a to dopiero początek. Ile jeszcze takich małych, rodzinnych firm musi zmienić branżę, lub zwinąć interes ? :((

Cholera, mam ochotę bluzgać !

Postautor: **adamsud** » wt lut 20, 2018 6:59 pm

basika pisze:..."Pracownicy służby zdrowia powinni rozważyć podjęcie współpracy z lokalną społecznością waperów, aby uniknąć kierowania klientów do sklepów oferujących słabą obsługę klienta lub udzielających nieodpowiednich porad.”

Oczami duszy już widzę jak pani magister w aptece pomaga dobrać sprzęt lub liquidy. Na receptę off course. Fajnie wiedzieć, że gdzieś tam w świecie jest jeszcze odrobina cywilizacji, gdzie rządy szanują swoich obywateli.

Postautor: **esil** » wt lut 20, 2018 6:01 pm

Krasnal45 pisze:To znaczy? Bo nie rozumiem Padło swego czasu stwierdzenie, od jednego z naszych jajogłowych, że Brytyjczycy to inne organizmy jakieś mają czy cuś, a co Ty masz na myśli?

Wywołany do tablicy.

Tam potrafią jeszcze dobrze udawać, że zależy im nie tylko na kasie, wielowiekowa tradycja imperium. :-P

A może dobrze to wszystko policzyli i przekonali się, że w dłuższej perspektywie jednak opłaca się ograniczyć palenie analogów choćby poprzez stosowanie EIN.

Postautor: **slaviop** » wt lut 20, 2018 1:51 pm

Angole są inni. Bardzo inni. Można u nich chmurzyć wszedzie i sikać w miejscu publicznym. Nie chce być taki jak oni. Zdezelowany naród który umiera. U nas jest niestety ograniczenie i brak doinformowania jajoglowych o zaletach ein. Im wszystko żle się kojarzy. Para to dym. Paranoja. Kiedy ein nie można kupić w sieci to tytoń można i to na kg. Gdzie tu logika...

Pisane mobilnie...

Postautor: **Krasnal45** » wt lut 20, 2018 1:38 pm

To znaczy? Bo nie rozumiem :mrgreen:

Padło swego czasu stwierdzenie, od jednego z naszych jajogłowych, że Brytyjczycy to inne organizmy jakieś mają czy cuś, a co Ty masz na myśli? :mrgreen:

Postautor: **esil** » wt lut 20, 2018 1:32 pm

Tylko że w UK patrzy się przez troszkę inny pryzmat a u nas wiadomo.

Postautor: **Krasnal45** » wt lut 20, 2018 1:06 pm

esil pisze:Niestety szybko się to nie stanie, gdyż kasa jaką dysponują wiadome koncerny i lobbing z ich strony skutecznie to uniemożliwia.

Te same potężne koncerny funkcjonują również w Wielkiej Brytanii, a jednak można myśleć i działać inaczej

Postautor: **esil** » wt lut 20, 2018 12:53 pm

A mentalność jajogłowych zmieni się dopiero jak zmieni się nastawienie szeroko rozumianej prasy.
Kiedy zamiast wciskania przy niemal każdym artykule dotyczącym EIN, ochów i achów na temat IQOS zaczną rzeczowo pisać na tematy o których my już od dawna dyskutujemy.
Niestety szybko się to nie stanie, gdyż kasa jaką dysponują wiadome koncerny i lobbing z ich strony skutecznie to uniemożliwia.

Postautor: **Krasnal45** » wt lut 20, 2018 9:40 am

@REDWHITE
Jak zmieni się mentalność przynajmniej części jajogłowych, to i mentalność społeczeństwa się zmieni.

Postautor: **REDWHITE** » wt lut 20, 2018 9:18 am

Osobiście mi się podoba.
Jednak realnie podchodząc do tematu to nie widzę tego u nas w kraju.
Teraz na topie są firmy tytoniowe, które dają kasę i wymagają. Nie ważne , że ich produkty nie niosą nic poza nabijaniem kabzy. Przykładowy IQOS dopuszczony bez problemu do sprzedaży jako cudo to nic innego niż waporyzator tylko przebrandowany i ciut "ulepszony" ale przywiązujący do firmy . Te zakute łby używające tego niestety nie dają sobie tego wytłumaczyć.
Dopóki nie zmieni się mentalność naszego narodu to będzie jak jest.