Marcinczajka pisze:Pomiędzy zastanawianiem się czy wapowanie dziecku zaszkodzi czy nie, a spokojną ciążą, wybrałbym drugą opcję.
Ja też, spokojna ciąża to naprawdę wielki komfort. Natomiast zastanawianie się to zawsze cholerny dyskomfort.
Marcinczajka pisze:Ps. Dobrze być facetem
Czy ja wiem? Monotonne, nużące, ciągłą odpowiedzialność, gotowość i dyspozycyjność. Dobrze że teraz można sobie wybrać kim się chce być.
Ale gdybym tak wybrał że byłbym kobietą i oczywiście byłbym w przypadkowej ciąży, to jak słowo daję wolałbym chmurzyć ( oszczędnie i od II trymestru coraz oszczędniej) czystą bazę zamiast,nawet własnych mieszanek smakowych. Część aromatów jest bowiem, moim zdaniem, gorsza niż nikotyna. A nikotyna akurat wcale taka zła nie jest.