Przez ponad 40 lat koncerny tytoniowe nie mogły się reklamować w telewizji. To się wkrótce zmieni. W celu ukarania ich za ukrywanie zagrożeń związanych z paleniem, będą musiały uruchomić nowe reklamy ostrzegające przed ryzykiem palenia. Reklamy są częścią ugody sądowej i za ich emisję będą musiały same zapłacić, a główny przekaz będzie brzmiał : „Giganci tytoniowi zasadniczo przez cały czas próbowali cię zabić”
Firmy tytoniowe od lat płacą za kampanie antynikotynowe.
W 1998 r. giganci tytoniowi, w tym Altria, Reynolds-American i Lorillard, zgodziły się przekazać 206 miliardów dolarów na finansowanie kampanii reklamowych informujących społeczeństwo o ryzyku związanym z paleniem. Kampania Prawdy, reklamy CDC i inne organizacje non-profit zostały opłacone z tego funduszu.
Ale było zastrzeżenie, że uruchamiane reklamy nie mogły "szkalować" tych firm. Amerykańska Fundacja Dziedzictwa naruszyła ten przepis, gdy wyprodukowała reklamę przed siedzibą główną Philipa Morrisa, pokazującą rozładowywanie worków z ciałami ofiar tytoniu. Ostatecznie fundacji zagrożono zabraniem funduszy i usunięto reklamę.
O tej akcji jest mowa w tym filmie. Ustawcie sobie zegar na 31:53
viewtopic.php?f=23&t=2931
Począwszy od końca listopada tego roku zarówno Altria jak i British American Tobacco będą wyświetlały reklamy o długości od 30 do 45 sekund, z których widzowie dowiedzą się, że "Altria, RJ Reynolds Tobacco, Lorillard i Philip Morris w USA celowo zaprojektowały papierosy tak, aby bardziej uzależniały ". Według The Wall Street Journal , w innej reklamie przyznają, że "Każdego roku więcej ludzi umiera z powodu palenia niż od morderstw, AIDS, samobójstw, narkotyków, wypadków samochodowych i alkoholu, razem".
Altria szacuje, że wyda 31 milionów dolarów na sfinansowanie reklam, podczas gdy Reynolds spodziewa się, że wyda około 20 milionów dolarów. Brytyjski American Tobacco stara się wskazać, że nie jest częścią ugody, choć w zeszłym roku kupił firmę Reynolds-American, która z kolei kupiła Lorillarda.
Reklamy są częścią uchwały z procesu sądowego przeciwko producentom papierosów sprzed 20 lat, w których sądy nakazały produkcję tych trudnych reklam, które mają być wyświetlane pięć dni w tygodniu przez cały rok. I choć koszt reklamy jest nieistotny biorąc pod uwagę ogromne zyski gigantów tytoniowych, to znaczący jest fakt, że finansują reklamy niekorzystne dla ich działalności. W jednych będzie mowa o tym, że „celowo zaprojektowały papierosy z taką ilością nikotyny aby doprowadzić i utrzymać uzależnienie” W innych muszą powiedzieć, że "palenie tytoniu zabija średnio 1200 Amerykanów każdego dnia".
Krytycy zwracają jednak uwagę, że błędem jest iż reklamy te będą emitowane tylko w telewizji i wielu nastolatków ich nie zobaczy i nalegają aby były prowadzone w mediach społecznościowych.
Do firm tytoniowych dociera, że koniec palenia tytoniu pojawił się na horyzoncie, dlatego Philip Morris twierdzi, że będzie zniechęcał do tradycyjnego palenia i jednocześnie reklamuje swój najnowszy produkt, jakim jest iQOS. Póki co, ludzie muszą dowiedzieć się od firm tytoniowych, że od dziesięcioleci starały się przywiązać ludzi do śmiertelnego nałogu.
I dobrze im ! Może ludzie w końcu zrozumieją jak perfidnie z nimi postępowali przez dziesięciolecia i nie dadzą się nabrać na ich kolejne produkty. Bo tym firmom, proszę państwa, nigdy nie można wierzyć.
https://www.fool.com/investing/2017/11/ ... hey-w.aspx
