Poniżej cytat z trawnika obrazujący "to lepsze działanie"
vapelab.pl pisze:"....
No i na sam koniec radosna opowieść, która z jednej strony mnie bawi a z drugiej doprowadziła do kryzysu foliowego
Jak to zwykle bywa, zamówiłem w tej samej firmie co zawsze folię bąbelkową, całą belkę 1x100 metrów. Nasza ukochana poczta
coś długo ją słała (akcja rozgrywa się zaraz po mojej obrazie na nową umowę z pocztą więc to tylko przelało czarę goryczy), miał być kurier ekspress (widać, że nie tylko mnie dopadły chore stawki na tę usługę) no ale jednak 7 dni to coś długo. Tak więc pewnego poniedziałkowego czy wtorkowego ranka, czyli bardzo świeża sprawa, przyszedł lekko upośledzony karton o wymiarach na oko 50x30x30. Jako, że potrafię logicznie łączyć fakty i zapewne każdy w takiej sytuacji logicznie potrafiłby to wykonać zastanowiłem się, jak to jest możliwe, że cała rolka folii która zajmuje całą tylną kanapę w Skodzie zmieściła się do tak małego i słodkiego kartonika. Zanim przeczytałem protokół otworzyłem paczkę a mym oczom ukazał się kawał zwiniętej folii którą chyba ktoś zębami odgryzał. Zastanawiające? To teraz gwóźdź programu [emoji38]
Protokół stwierdzał, że karton w którym przewożone było zamówienie uległ pęknięciu. Komisyjnie postanowili sprawdzić czy nie zaginęła zawartość i uwaga!!! Nic nie znaleźli [emoji38] [emoji38] [emoji38] W protokole jest napisane, że jest "brak zawartości i sama folia bąbelkowa", którą postanowili mi przesłać i mam dalej rozważać co z tym fantem zrobić :monkey: Więc szanowna komisja zapewne rozerwała całą cholerną belkę folii w poszukiwaniu skarbu a tu nic. Śmiać się czy płakać?
...."
Wysłane z mojego HTC U Ultra przy użyciu Tapatalka