wskaźniki.jpg
To wskaźniki śmiertelności mężczyzn powyżej 30 roku życia z powodu palenia tytoniu w Europie. Popatrzcie gdzie jest Polska. Tak, zajmuje chlubne 5 miejsce od końca...
Można powiedzieć, że ludzie sami, na własne życzenie, zaczynają palić i nikt inny nie jest odpowiedzialny za ich choroby, czy śmierć, jak oni sami. To prawda, ale zacząć to jedno, drugą sprawą jest zaprzestanie. A to nie jest łatwe, jak wszyscy tutaj wiemy. Bo nałóg ubezwłasnowolnia człowieka, robi z nim co chce i bardzo trudno jest z nim zerwać. I teraz, gdy na świecie pojawił się sojusznik w tej walce, WHO, przy aplauzie rządów poszczególnych krajów, bije na alarm, dosłownie dostaje pierdolca, że to co może pomóc ludziom uzależnionym od palenia jest złe, niezbadane, że nie znamy długofalowych skutków, że dzieci –ach te biedne dzieci- wpadną w szpony e-papierosów i robi się cyrk na kółkach, a w tym całym zgiełku, krzyku, kłótniach, po cichu umierają ludzie....
Jeszcze raz spójrzcie na te tabelki. Na samej górze jest Szwecja, która osiągnęła ten spektakularny wynik dzięki snusowi, który jest – o ironio- zabroniony w Unii Europejskiej i nie tylko. Na nic statystyki, konkrety, snus jest zły, bo to tytoń, a przecież ta armia urzędników musi się wykazać, mieć wroga i z nim walczyć. A ludzie ? Niech rzucą palenie, albo umrą. Ach nie......mają przecież w aptekach cudowne pastylki, plasterki i gumy do żucia, a przy okazji nabiją kabzę firmom farmaceutycznym, choć te specyfiki niewielu pomogą, ale czy muszą ? Chyba jednak nie, bo wyleczony pacjent jest dla nich stracony, więc dalej się go mami i wyciąga kasę i tak kręci się ten biznes.
Żeby było zabawniej, w krajach, gdzie wskaźniki palenia są najwyższe, ich rządy wprowadzają zakaz na ..... nie na papierosy, ale właśnie na EIN. Ciekawa sprawa, prawda ?
W Polsce jeszcze do tego nie doszło, ale straszenie, ograniczenia, zakazy i nowe podatki są na porządku dziennym. I chyba trzeba podziękować ostatnim ministrom zdrowia, bo oni jakoś wolą modlić się za nasze zdrowie, niż konkretnie pomóc.
Więc jeszcze raz spójrzmy na te tabelki, abyśmy nie zapomnieli, że jesteśmy w ogonie Europy, daleko za cywilizowanym krajami.
Więcej tu:
https://www.gsthr.org/
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.